Anna Dymna w żałobie. Nie żyje bliska jej osoba
Anna Dymna niespodziewanie poinformowała o śmierci bliskiej osoby. Aktorka pogrążyła się w żałobie, jej oświadczenie łamie serce. Co wyznała?
Anna Dymna straciła bliską osobę
Anna Dymna przeżyła w życiu wiele trosk. Sporo bólu doznała od swojego pierwszego męża, Wiesława Dymnego. Mężczyzna zmarł w 1978 roku na zawał serca. Później aktorka poślubiła Zbigniewa Szotę, z którym ma syna Michała. Jednak i ten związek zakończył się rozwodem. Trzecim mężem gwiazdy jest aktor i reżyser Krzysztof Orzechowski. Jakiś czas temu zamieszkali pod Krakowem.
Dzisiaj w mediach panuje niezwykle smutna atmosfera. Relacja z pogrzebu Izabeli Cywińskiej, na którym zaroiło się od gwiazd polskiego kina, łamie serce. To jednak nie wszystko. Teraz o śmierci bliskiego przyjaciela, dobrze znanego milionom Polaków, poinformowała Dymna. Kogo straciła?
Anna Dymna przez lata nie mówiła o synu. Zaskakujące wyznanie To ona odtworzyła rolę Anny Dymnej w nowym "Znachorze". Lepsza od legendy?Anna Dymna w żałobie, jeszcze do niedawna miała nadzieję
Kiedy rok temu zdiagnozowano u niego nowotwór, podjął walkę o życie. Jeszcze przed Bożym Narodzeniem wszyscy byli pełni nadziei: choroba zdawała się ustępować, a rokowania były dobre. Dymna wspierała go w czasie choroby. W ostatnich dniach życia leżał w szpitalu, podłączony do aparatury tlenowej.
Dlatego wieści o jego śmierci były dla Anny potwornym ciosem. Choć w sieci aktorka niezbyt często pisze o sprawach prywatnych, teraz nie mogła milczeć. Dymna opublikowała w mediach społecznościowych poruszający do głębi post, cytujemy go poniżej. Co wyznała?
Anna Dymna pożegnała przyjaciela, kto zmarł?
We wtorek 9 stycznia stowarzyszenie „Wspólnota i Pamięć” opublikowali tragiczne informacje. O godzinie 8 rano w szpitalu w Chrzanowie zmarł ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Dymna od lat wypowiadała się o nim w samych superlatywach, jako o człowieku radosnym i z chęcią niosącym pomoc. Co wyznała o nim teraz?
Dzięki takim ludziom świat idzie do przodu. Miałam szczęście, że go spotkałam. Bo rzeczywiście otworzył przede mną jakby zupełnie inne wartości. Poznał mnie z ludźmi, którzy nauczyli mnie patrzeć, gdzie jest prawdziwy sens życia. Przede wszystkim Tadek nauczył mnie takiej odwagi. Pokazał, jak wściekłość i niezgodę na to, co się dzieje wokół, zamieniać w wartości. On to umiał świetnie robić. Ja się dzięki niemu też tego uczyłam – napisała Anna na Facebooku.
To dzięki temu duchownemu Dymna założyła swoją Fundację Mimo Wszystko. Isakowicz-Zaleski, sam zaangażowany w działalność charytatywną, namówił ją dwie dekady temu do pomocy osobom z niepełnosprawnością.