Anna Popek zaatakowana przez psa we własnym ogrodzie. Niezręczną sytuację zarejestrowała kamera

Anna Popek w sidłach psa na wizji

Doskonale wiemy, że oko kamery potrafi uchwycić nawet najbardziej żenujące momenty naszego życia. W przypadku Anny Popek nie było jednak aż tak źle.

Na szczęście nie doszło do tragedii, choć raczej nikt nie spodziewał się, że jej własny pies mógłby wyrządzić swojej właścicielce krzywdę. Nie mniej jednak widzowie musieli wstrzymać oddech i bacznie obserwować, co wydarzy się dalej.

Prezenterka podczas krótkiej relacji ze swojego ogrodu wypowiedziała się na temat kapeluszy oraz tego, jak być prawdziwą damą.

Gwiazda miała także towarzystwo swojego pupila, który, jak się okazało, chyba nie lubi być na wizji. W pewnej chwili zwierzę zaczęło gryźć stopy Anny Popek, zaś ta z niezbyt zadowoloną miną wypowiedziała przepełnione emocjami słowa.

Ała! Przestań mnie gryźć! Co za szalony pies! - odparła zdenerwowana Anna Popek.

Nieco zmieszana gwiazda zaczęła przeskakiwać z nogi na nogę, chcąc przegonić psa w dość bojowym nastroju. Na szczęście nic się nikomu nie stało, a pies raczej nie wróci prędko przed obiektyw.

Anna Popek aktywna w social mediach

Choć gwiazda swoje lata brylowania w TVP ma już raczej za sobą. Anna Popek wciąż działa na łamach telewizji publicznej. Niestety obecnie jej popularność nieco przygasła.

To jednak nie jest powodem, aby się poddać. Dziennikarka umiejętnie walczy o uwagę swoich fanów, udzielając się w social mediach. Dzięki temu jest w stałym kontakcie z obserwatorami oraz może dzielić się chwilami ze swojego życia.

Ponad 35 tysięcy osób bacznie przygląda się życiu gwiazdy.

Cóż, teraz pozostaje tylko życzyć powiększającego się grona fanów oraz bardziej obytego z kamerą psiaka!

Źródło: Instagram, Pomponik

Screen relacji pochodzi z oficjalnego profilu Anny Popek na Instagramie

Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:

• Anna Lewandowska zdradziła fragment ulubionego utworu pary. Czy wszystkim się spodoba?

• Córka Małgorzaty Pieńkowskiej została aktorką. Pojawiła się na planie „M jak miłość”

• Bartek Kasprzykowski kończy dziś 44 lata. Historia jego miłości brzmi jak scenariusz filmu

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]