Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Bartłomiej Frykowski zginął od noża w willi Karoliny Wajdy. "Historia jest przedziwna"
Magdalena Cichocka
Magdalena Cichocka 07.03.2023 22:10

Bartłomiej Frykowski zginął od noża w willi Karoliny Wajdy. "Historia jest przedziwna"

Karolina Wajda i Beata Tyszkiewicz
fot. KAPiF

Sprawa ta wraca do mediów niczym bumerang i po dziś dzień budzi szereg kontrowersji. Tak wiele niejasności, szybkie umorzenie sprawy i brak jednoznacznych dowodów sprawia, że wydarzenia z 1999 roku stają się jeszcze bardziej mroczne. Jak zginął Bartłomiej Frykowski? 

Do tragicznych wydarzeń doszło 7 czerwca 1999 roku w domu Karoliny Wajdy, córki Beaty Tyszkiewicz i Andrzeja Wajdy w Głuchach. Nikt nie spodziewał się, że życie straci Bartłomiej Frykowski. 

Bartłomiej Frykowski zginął od ciosu nożem

Bartłomiej Frykowski spełniał się jako operator filmowy. Pod koniec lat 90. spotykał się z Karoliną Wajdą, jednak kobieta twierdzi, że był dla niej jedynie kolegą. 7 czerwca mężczyzna wraz z przyjaciółką Wajdy, Katarzyną, oglądali film i popijali wino w jej willi w Głuchach. Kiedy do domu wróciła Karolina, nic nie wskazywało, że niebawem rozegra się istny koszmar. 

Z opublikowanych informacji dowiadujemy się, że Bartłomiej wyszedł do kuchni, w której znajdowała się Karolina. Niedługo później, około godziny 22:00 zostaje wezwana policja i pogotowie, a mężczyzna wykrwawia się z powodu rany kłutej brzucha, zadanej nożem kuchennym. Kto wykonał cios?

"Pytanie na śniadanie". Kurzajewski wygłosił na wizji ważny apel, Cichopek szybko zareagowała

Kto wyjął nóż kuchenny, od którego zginął Frykowski?

Katarzyna, będąca na miejscu zdarzenia, zeznała, że w trakcie zadania ciosu była w innym pomieszczeniu. Nie wie, o czym rozmawiali Bartłomiej i Karolina. Dowiedziała się o całym zajściu, kiedy Wajda wybiegła z kuchni i powiedziała jej, że “Bartek pchnął się nożem”. 

Bartek siedział na krześle, jedna ręka mu zwisała, drugą trzymał na brzuchu. Nóż leżał na kaflowej kuchni. Nie wiem, kto go wyjął. Po chwili Bartek upadł na podłogę. Karolina zadzwoniła po policję i pogotowie. Wyszłam na drogę, czekałam na pogotowie. Najpierw przyjechała policja. Policjanci zapytali mnie, czy mogą wejść. Powiedziałam, że za chwilę, gdy przyjedzie pogotowie — relacjonowała Katarzyna. 

Karolina Wajda wezwała policję i w następujący sposób relacjonowała całe zajście:

Tego wieczoru był pijany, chwiał się na nogach. Trzymał nóż, skierowany ostrzem do brzucha, obiema rękoma. Odwrócił się do mnie: "Ja ci pokażę mój świat, którego ty nie widzisz" - powiedział i dźgnął się w brzuch.

Mężczyzna został przewieziony karetką do szpitala, jednak nie udało się go uratować. Zmarł następnego poranka, 8 czerwca 1999 roku. 

Zmarł nad ranem, 8 czerwca. Ciało przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej w Warszawie przy ul. Oczki. Z opinii lekarskiej po przeprowadzonej sekcji zwłok wynika, że na ciele Frykowskiego nie stwierdzono śladów walki ani też “działania osób trzecich”. Śmierć mogła nastąpić “w wyniku działania ręki własnej”. Przyczyną zgonu zaś był wstrząs krwotoczny — przekazała dr Barbara Wyszyńska, dyrektor szpitala.

Sekcja zwłok wskazała, że w momencie tragedii Frykowski miał 0,6 promila alkoholu we krwi. 

Odciski palców na rękojeści noża kuchennego

Sprawa śmierci Bartłomieja Frykowskiego po dziś dzień jest niejasna. Wiele aspektów nie zostało wyjaśnionych, a część dowodów zostało zniszczonych. Sprawę szybko też umorzono.

Warto zacząć od noża, którym został wykonany cios w brzuch Bartłomieja. Okazuje się, że na rękojeści nie znaleziono odcisków palców Frykowskiego czy też Wajdy, a osoby trzeciej. Mowa o policjancie, który przyjechał na miejsce zdarzenia. Za działanie wbrew zasadom funkcjonariusz został ukarany. 

To właśnie sprawiło, że zarządziliśmy badania uzupełniające. Niewykluczone, że wezwany do dworku funkcjonariusz policji chwycił nóż niezgodnie ze sztuką i stąd te odciski — tłumaczył szef Prokuratury Rejonowej w Wyszkowie, Waldemar Osowiecki.

Z opublikowanego przez prokuraturę przebiegu wydarzeń dowiadujemy się również, że Katarzyna i Karolina rzuciły się na pomoc i Bartłomiejowi i tamowały jego krew ręcznikami. Niedługo później, “z powodu szoku i adrenaliny, zaczęły sprzątać”. 

Osowiecki dodał również, że nikt nie usłyszał zarzutów, ponieważ wszystko wskazywało, iż było to samobójstwo. Z kolei osoby z otoczenia Frykowskiego zeznały, że Bartłomiej lubił bawić się nożami, toporkami i innymi ostrymi przedmiotami. 

Dowody w sprawie zostały zniszczone

Kontrowersje budzi fakt, że zdaniem biegłego sądowego “brak substancji potowo-tłuszczowej na trzonku noża pozwala stwierdzić, że substancja ta została celowo usunięta z trzonka przez jego wytarcie, np. tkaniną”. Nad sprawą nie pochylono się jednak głębiej. 

To niejedyne niejasności, ponieważ podejrzenia budzą również bilingi osób zamieszanych w sprawę. Zeznano bowiem, że z telefonu Frykowskiego zostały wysłane wiadomości SMS, zarówno do Karoliny, jak i Katarzyny. Numery kobiet nie figurowały jednak w bilingach, a żeby tego było mało, telefon ofiary zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach. 

Śledztwo umorzono po 4 miesiącach. 

Zobacz zdjęcia: 

Karolina Wajda i Beata Tyszkiewicz
Karolina Wajda i Beata Tyszkiewicz, Eau de Sisley, fot. KAPiF
Karolina Wajda i Beata Tyszkiewicz (2).jpg
Karolina Wajda i Beata Tyszkiewicz, "Pytanie Na Śniadanie", fot. KAPiF

Źródło: plejada.pl