Dagmara Kaźmierska zapadła się pod ziemię. Co z jej dalszą karierą?
Minęło kilka dni od publikacji śledztwa portalu Goniec.pl na temat Dagmary Kaźmierskiej. Nieznane szczegóły dotyczące kryminalnej przeszłości celebrytki wstrząsnęły opinią publiczną, a ona sama zniknęła z radaru. Czy to już koniec jej kariery w mediach?
Kariera Dagmary Kaźmierskiej
Dagmara Kaźmierska to postać, której raczej nie trzeba przedstawiać tym, którzy w choć minimalnym stopniu interesują się światem mediów i rozrywki. Była bohaterka popularnego reality show “Królowe życia” tej wiosny stała się jednym z najgorętszych nazwisk w polskim show-biznesie. Stało się tak oczywiście za sprawą jej udziału w odnowionym przez Edwarda Miszczaka “Tańcu z Gwiazdami”.
Udział celebrytki we flagowym programie telewizji Polsat od samego początku wzbudzał ogromne kontrowersje. Wiele osób nie rozumiało, dlaczego do znanego i lubianego widowiska zaprasza się osobę o przestępczej przeszłości, która w dodatku ma poważne problemy ze zdrowiem.
Przestępcza przeszłość Dagmary Kaźmierskiej
Występująca w parze z Marcinem Hakielem celebrytka okazała się sensacją tej edycji z “TzG”. Mimo fatalnych oceń jury (Iwona Pavlović nazwała ją najgorszą uczestniczką w historii show), Dagmara bez problemu przechodziła do kolejnych odcinków z powodu gigantycznego wsparcia ze strony widzów. Jak udało nam się dowiedzieć, nieoczekiwany awans Kaźmierskiej do ćwierćfinału spędzał władzom Polsatu sen z powiek. Finalnie jednak “problem” rozwiązał się sam. “Królowa życia" dobrowolnie zrezygnowała bowiem z dalszego udziału w programie z powodu bolesnej kontuzji.
Mało kto spodziewał się, że to dopiero początek wielkiego szumu wokół Dagmary. 25 kwietnia na łamach portalu Goniec.pl ukazał się wstrząsający artykuł na temat nieznanych wcześniej kulisów kryminalnej przeszłości 49-latki.
Co się dzieje z Dagmarą Kaźmierską?
Dziennikarze Gońca dotarli m.in. do szokujących zeznań jednej z byłych podwładnych Kaźmierskiej. Na jaw wyszło, że zanim Dagmara trafiła na prawie 2 lata do więzienia, dopuściła się serii makabrycznych czynów. Obraz celebrytki rysujący się z reportażu nie ma nic wspólnego z tym, co sama Kaźmierska pisała o tym mrocznym etapie swojego życia w swojej bestsellerowej książce autobiograficznej.
Śledztwo Gońca poskutkowało tym, że produkcje z udziałem skompromitowanej celebrytki zniknęły z ramówek i serwisów VOD Polsatu oraz TVN. Sama zainteresowana do tej pory nie odniosła się bezpośrednio do afery. Co się z nią dzieje?
Kaźmierska zamilkła. Ostatni post na oficjalnym profilu gwiazdy, który obserwuje na ten moment już przeszło 1,2 miliona użytkowników serwisu, ukazał się 18 kwietnia. Udzielający się w komentarzach fani nie kryją swojego rozgoryczenia, a część z nich wprost domaga się od Dagmary wyjaśnień:
- Pani Dagmaro, będzie się pani odnosić do nowych informacji? Bo nie wiem już w co wierzyć, jeśli pani nic w sprawie aktualnej nie mówi.
- Gratuluję artykułu w Gońcu. Mam nadzieję, że więcej newsów wypłynie wkrótce :)
- Współczuję ofiarom, które teraz oglądają Pani popisy…
- Dagmarka, wypowiesz się? Wstyd Ci teraz?
- Właśnie ujawniono na twój temat dane o których nigdzie nie opowiadałaś, nie napisałaś w książce!
- Zostałaś skazana za gwałt, który zleciłaś. Mało tego zmuszałaś do brania narkotyków niewinne dziewczyny! Jak śmiesz po tym wszystkim robić na tym karierę?
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, gdy uczestniczka “Tańca z Gwiazdami” staje się bohaterką głośnej afery. Niecały rok temu cała Polska ekscytowała się przecież wynikami dziennikarskiego śledztwa Krzysztofa Stanowskiego na temat kariery Natalii Janoszek. Twórca Kanału Zero zarzucił jej m.in. liczne manipulacje oraz kłamstwa na temat swoich dokonań w Bollywood i Hollywood.
Początkowo Janoszek zapadła się pod ziemię i wyłączyła możliwość komentowania swoich postów na Instagramie. Finalnie jednak po jakimś czasie artystka wróciła do łask - zaczęła znów pojawiać się na różnej maści eventach na całym świecie, a następnie wystąpiła nawet w pierwszym sezonie nowego reality show produkcji TVN - “Królowe przetrwania”. Co więcej, kilka dni temu Janoszek pochwaliła się w mediach społecznościowych postanowieniem sądu w sprawie jej konfliktu ze Stanowskim. Wynika z niego, że dziennikarz musi zapłacić wysoką grzywnę.
Ucinając już spekulacje, grzywna została zasądzona na rzecz Skarbu Państwa - napisała Janoszek na InstaStory.
Myślicie, że Kaźmierska także otrzyma od mediów kolejną szansę, tak jak Janoszek?