Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Ostatni wywiad Gabriela Seweryna był pełen żalu. Mówił o tych, którzy wbili mu nóż w plecy. "Nie chcę tak żyć"
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 29.11.2023 10:02

Ostatni wywiad Gabriela Seweryna był pełen żalu. Mówił o tych, którzy wbili mu nóż w plecy. "Nie chcę tak żyć"

Gabriel Seweryn w ostatnim wywiadzie nie oszczędził gwiazd, fot. Jan Bielecki/East News
Gabriel Seweryn w ostatnim wywiadzie nie oszczędził gwiazd, fot. Jan Bielecki/East News

Gabriel Seweryn zmarł we wtorek w szpitalu w Głogowie, do którego zgłosił się z silnym bólem w klatce piersiowej. Jeszcze przed śmiercią gwiazdor “Królowych życia” udzielił wywiadu, w którym podzielił się gorzką refleksją dotyczącą polskiego show-biznesu.

Gabriel Seweryn nie żyje

Wtorkowym popołudniem polskimi mediami wstrząsnęła informacja o nieoczekiwanej śmierci 56-letniego Gabriela Seweryna, projektanta i gwiazdy “Królowych życia”, w których występował wraz z ówczesnym partnerem Rafałem Grabiasem.

Mężczyzna przyjechał taksówką na SOR do szpitala w Głogowie po tym, jak napotkał problemy z przewiezieniem go na miejsce przez karetkę pogotowia. W czasie hospitalizacji doszło do zatrzymania krążenia, a następnie śmierci mimo podjętej reanimacji.

Szpital komentuje film z Gabrielem Sewerynem błagającym o pomoc. Oto ich stanowisko Dramat Gabriela Seweryna rozgrywał się od miesięcy. Już w sierpniu doszło do niepokojących scen

Czym zajmował się Gabriel Seweryn w ostatnim czasie?

Po zakończeniu przygody z programem “Królowe życia” i rozstaniu z Rafałem Grabiasem, Gabriel Seweryn związał się z nowym mężczyzną i rozpoczął działalność w biznesie futrzarskim, który nie poszła jednak po myśli projektanta. Gwiazdor stawiał na futra naturalne, które nie cieszyły się popularnością w coraz bardziej świadomym ekologicznie społeczeństwie.

56-latek zarejestrował się jako bezrobotny, by uzyskać ubezpieczenie zdrowotne. Próbował swoich sił również w tworzeniu makijażu permanentnego. Do show-biznesu najprawdopodobniej nie chciał wracać, o czym świadczyć może ostatni wywiad jakiego udzielił. Padły w nim bardzo gorzkie słowa na temat środowiska polskich gwiazd.

Gabriel Seweryn: ostatni wywiad pełen żalu

Gabriel Seweryn w rozmowie z portalem Myglogow.pl nie ukrywał, że był rozczarowany tym, na co natknął się na tzw. salonach w stolicy, w czasie swojej przygody z show-biznesem.

Cały ten blichtr nie jest dla mnie, choć lubię luksusowe i wygodne życie. Z tą jednak różnicą, że ciężko pracuję na dostatnie życie – podkreślał projektant.

Gwiazdor wyjawił, że w środowisku gwiazd niełatwo jest prowadzić życie w zgodzie z samym sobą. Narzekał też na niektóre ze znajomości, jakie zawarł podczas obracania się w “wielkim świecie”.

Życie na pokaz i niestety nagminne złe języki. Z jednej strony niby wielkie przyjaźnie, a za chwilę nóż w plecy. Nie chcę tak żyć, cenię otwartość i mówienie wprost, co się myśli – zaznaczył Gabriel Seweryn.

Gabriel Seweryn
Gabriel Seweryn, fot. instagram.com/gabriel_seweryn
Gabriel Seweryn
Gabriel Seweryn, fot. instagram.com/gabriel_seweryn
Gabriel Seweryn
Gabriel Seweryn, fot. KAPiF

Zadziwiające okoliczności przyjęcia do szpitala

W sieci pojawiło się nagranie wykonane na kilka godzin przed śmiercią Gabriela Seweryna w czasie przyjazdu pogotowia. Można na nim usłyszeć jak projektant płacze, skarży się na mocny ból i pomstuje na zespół ratownictwa medycznego, który według jego słów, miał “odstawiać cyrki”.

Zamiast mi pomóc k***a. Zobaczcie, oni tu stoją. Mnie tu dusi i nikt nie che mi pomóc. Ja naprawdę umrę. Ja chcę, żeby ludzie wiedzieli, jakie mam problemy… Naprawdę pokaż mnie, niech zobaczą, że to ja jestem. Tu mnie dusi - krzyczy na nagraniu 56-latek.

Rzeczniczka głogowskiego szpitala w rozmowie z Plejadą nie chciała udzielać szczegółowych informacji na temat sytuacji.

Szpital nie świadczy usług wyjazdowych na telefon alarmowy pogotowia. Pacjenci są pod opieką szpitala dopiero po przywiezieniu ich karetką do placówki - orzekła przedstawicielka placówki medycznej Ewa Todorov.

Źródło: myglogow.pl, plejada.pl