Julia Von Stein wróciła do swojego byłego i szybko tego pożałowała. Wywinął jej niezły numer
Julia Von Stein zdecydowała się na zmiany w swoim życiu uczuciowym i dała szansę byłemu partnerowi. W krótkim czasie pożałowała tej decyzji. Jak się zachował?
Julia Von Stein w mediach
Julia Von Stein dała się poznać w mediach dzięki programowi “Królowe życia”. Dziś jest jedną z gwiazd formatu stacji telewizyjnej TTV “Diabelnie boskie”. Na co dzień pracuje w rodzinnym biznesie - domu pogrzebowym. Julia projektuje trumny, a w przyszłości odziedziczy biznes.
Celebrytka znana jest z szokowania zarówno na ekranach odbiorników, jak i w social mediach. Swego czasu było głośno o aferze z jej udziałem, gdy wdała się w awanturę z pracownikiem restauracji McDonald's.
Julia nie daje fanom o sobie zapomnieć. Minionego wieczoru opowiedziała, co działo się między nią a jej partnerem. Powrót do byłego ukochanego okazał się wielkim błędem.
Julia Von Stein urządziła pogrzeb Gosi z "Dam i wieśniaczek". Zapewniła jej królewskie pożegnanie Julia von Stein w rozpaczy. Pożegnała bliską osobę. Takie smutne wieści, że serce krwawiJakie wykształcenie ma Julia Von Stein?
Wielu zastanawiało się, jakie wykształcenie ma Julia Von Stein. Okazuje się, że po ukończeniu szkoły średniej poważnie rozważała, by studiować prawo. Ostatecznie jednak zdecydowała się na dziennikarstwo.
Zdobyta wiedza i doświadczenie, jak wygląda świat mediów od tej strony, z pewnością przydaje się Julii w dzisiejszych poczynaniach, jako uczestniczki programu “Diabelnie boskich” oraz prowadzenia kont w social mediach.
Julia w social mediach na bieżąco relacjonuje swoje życie prywatne. Teraz rozgadała się o związku i uczuciach. Nie jest zadowolona z tego, jak potraktował ją partner. Nie ma o nim zbyt wiele dobrego do powiedzenia.
Julia Von Stein o zachowaniu partnera
Julia Von Stein zdecydowała się podzielić z obserwującymi swoimi przemyśleniami po piątkowym wieczorze. Otóż gwiazda “Diabelnie boskich” była umówiona z koleżankami, by wspólnie spędzić czas. Jednak jej partner stwierdził, że również chciałby w ten wieczór być u boku Julii.
W tej sytuacji Von Stein zrezygnowała ze swoich planów i wróciła wcześniej do domu, gdzie miał na nią czekać ukochany, ale po tym, jak zobaczyła jego zachowanie, to stwierdziła, że opowie o tym na instastories. Padły mocne słowa.
Facet, z którym się spotykam, parę dni się nie odzywał, nagle stwierdził, że on do mnie dziś przyjedzie. Wyszłam, cały czas patrzę, czy on się nie odzywa, czy coś się nie stało, dzwonię do niego, jak się czuje. Wracam, całe spotkanie z dziewczynami jak na szpilkach, bo facet czeka. Weszłam do domu, a on się nie odezwał ani słowem. W ciszy godzinnej posiedzieliśmy, on wstał i mówi, że wychodzi, bo musi się wyspać. Zaniemówiłam - wyznała Julia.
Dalej Von Stein zdradziła, że mowa o jej byłym partnerze, z którym się zeszła po czasie. Jednak, jak przyznała, był to błąd.
Przysięgam, ja już chyba chcę być sama. Mam już dość, dla mnie relacja z mężczyzną to miała być stabilizacja, a mam sinusoidę emocjonalną. (...) Przechodzę totalny horror z każdym kolejnym facetem. To jest facet, którego ja znam 5 lat. To jest facet, z którym byłam i się zeszliśmy, i to chyba był największy błąd mojego życia. (...) Co się dzisiaj z mężczyznami dzieje? Ja wracam do domu, nie było mnie dwie godzinny. Byłam na kolacji. Wchodzę do domu, o co się można obrazić? Nie wiem, zaczęłam w pewnym momencie wyciągać moje nowe zakupy, może z zazdrości się obraził - powiedziała.
Co o tym myślicie?