Kontynuacja afery z Edytą Górniak i Justyną Steczkowską. "Bardzo nieetyczne"
Choć od koncertu charytatywnego na rzecz Ukrainy, jaki zorganizowało TVP, niedługo minie miesiąc, wciąż nie cichnie konflikt pomiędzy występującymi na nim gwiazdami. Edyta Górniak ponownie wróciła do tematu. Jak na nowe zarzuty zareaguje Edyta Steczkowska?
Koncert "Solidarni z Ukrainą" został wyemitowany 27 lutego. I choć samo wydarzenie nie powinno budzić kontrowersji, to nadal trwa spór pomiędzy trzeba z zaproszonych gwiazd: Górniak, Steczkowską i Rodowicz.
Konflikt po koncercie: Edyta Górniak, Justyna Steczkowska i Maryla Rodowicz
Konflikt pomiędzy gwiazdami rozpoczął się, kiedy Steczkowska powiedziała ze sceny, że przeznaczy swoje honorarium na pomoc Ukrainie. Wywołało to falę szoku, ponieważ wydarzenie uchodziło za całkowicie charytatywne. Później wokalistka dolała oliwy do ognia twierdząc, że pieniądze za występ otrzymały też Górniak i Rodowicz.
O ile Maryla Rodowicz zareagowała raczej spokojnie, zaznaczając, że ona swoje honorarium dawno przeznaczyła na cele charytatywne, tylko nie chciała się tym chwalić, o tyle Górniak zareagowała bardzo gwałtownie. Stwierdziła, że za udział w koncercie nie otrzymała wynagrodzenia, a prawdy jest gotowa dochodzić na drodze sądowej.
Wydawałoby się, że ostatnio afera już nieco przycichła, jednak okazuje się, że jedna z gwiazd wciąż nie przebolała problemu. Górniak udzieliła wywiadu magazynowi "Super Express", w którym nie żałowała gorzkich słów na temat swojej koleżanki z branży.
Edyta Górniak o Justynie Steczkowskiej: "Nikt inny prócz Justyny nie zabiegał o poklask za to"
Górniak w wywiadzie dla "Super Expressu" stwierdziła, że nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego Steczkowska "zaatakowała innych artystów w chwili, kiedy wszyscy powinni się jednoczyć".
- Jedni wykonawcy koncertu wynegocjowali stawkę, którą przekażą dalej, inni z tej stawki zrezygnowali i ten wkład pomocy liczy się dokładnie tak samo. Jednak nikt inny prócz Justyny nie zabiegał o poklask za to. I tylko to nas różni - wyznała Górniak.
- Jej ton najpierw agresywny, a potem cyniczny, posłużył głównie, jak się potem przyznała, do autopromocji i promocji jej nowej muzyki. To wręcz szokujące. Sposób, w jaki wykorzystała ogromny smutek i emocje ludzi, z pełną premedytacją wprowadzając opinię publiczną w błąd, jakoby koszty były zyskiem, było bardzo nieetyczne. To nie powinien nigdy być sposób na rywalizację o nagłówki - oskarża koleżankę Górniak.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Skuteczne sposoby na wzmocnienie odporności u dzieci. Zapomnisz o ciągłym bieganiu do lekarza
Twoje dziecko skończyło 6 miesięcy? To jeden z najważniejszych momentów
Węże 2022: lista nominowanych. Wśród nich Małgorzata Kożuchowska
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Źródła: Super Express, Radio ZET