Latami dusił to w sobie. W końcu napisał list do Owsiaka. Płaczemy
Takiego zwrotu wydarzeń nie spodziewał się nikt. Pewien mężczyzna wrzucił do puszki WOŚP przepełniony emocjami list. Ujawnił mroczną historię, do której doszło prawie trzy dekady temu. Jurek Owsiak nie czekał ani chwili i wszystko opublikował w sieci. Internauci nie wytrzymali i szybko skomentowali sprawę.
33. finał WOŚP
W minioną niedzielę miał miejsce wielki finał 33. edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku akcja odbywała się pod hasłem “Gramy na zdrowie!”, a zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na pomoc hematologii i onkologii dziecięcej. Jak co roku, w akcję zaangażowało się tysiące wolontariuszy, miliony osób, w tym wiele znanych nazwisk i gwiazd.
Nie zabrakło cieszących się ogromną popularnością licytacji, a jednym z najgłośniejszych był golfowy wyjazd do Hiszpanii z Omeną Mensah i Rafałem Brzoską oraz wysprzątanie przez Macieja Musiała domu w rytm zapętlonego “Explosion”.
Na ten moment nie wiadomo, jaką dokładnie kwotę zebrano, ponieważ wciąż trwają aukcje i licytacje, z których zebrane pieniądze zostaną przekazane na WOŚP. Obecnie mowa o 178 mln 531 tys. 625 zł, jednak ostateczną kwota zostanie podana dopiero za kilka tygodni.
Po Finale WOŚP, a Maff nie gryzie się w język. Tak mówi o krytykujących Owsiaka Wpłacili 3 mln na WOŚP i pobili rekord! Gwiazdy szaleją w komentarzachKontrowersje wokół WOŚP i Jerzego Owsiaka
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy polaryzuje społeczeństwo każdego roku. Polacy dzielą się na zwolenników i przeciwników organizacji Jerzego Owsiaka, a w sieci wciąż mnożą się skrajne komentarze w sprawie.
Oliwy do ognia niewątpliwie dolała Telewizja Republika, która wprost przekazała swoim odbiorcom, aby nie wpłacali pieniędzy na WOŚP, a zamiast tego przekazali środki na działanie telewizji. To z kolei odbiło się szerokim echem w mediach i ponownie jeszcze bardziej podzieliło społeczeństwo.
Niesłychaną historią podzielił się również sam Jerzy Owsiak, który w środowe popołudnie podzielił się treścią listu, którą ktoś wrzucił do puszki. Takiego zwrotu nie spodziewał się nikt. Po przeczytaniu tych słów trudno powstrzymać łzy.
Treść listu do Jerzego Owsiaka
Autor listu przekazał, że z ujawnieniem mrocznej historii czekał aż 26 lat. To właśnie wtedy był wolontariuszem i zdobył się na haniebny czyn.
Właśnie dzisiaj rozliczam się z własną przeszłością i oddaje z nawiązką to, co 26 lat temu sobie przywłaszczyłem, ukradłem. Byłem wolontariuszem i nie oddałem puszki. Od kilkunastu lat biłem się z własnym sumieniem i obiecywałem, że w końcu się rozliczę - rozpoczął.
W dalszej części poruszającego listu podzielił się swoją rodzinną historią, która zainspirowała go do oddania ukradzionych pieniędzy.
Dokładnie rok temu wylądowaliśmy z córką na oddziale dziecięcej onkologii. I coś we mnie pękło. Cały oddział był wyposażony w sprzęt od Waszej Fundacji. Córka wygrała z chorobą między innymi dzięki Waszemu staraniu i wysiłkowi jaki wkładacie, żeby pomóc najmłodszym. Dziękuję z całego serca, że jesteście i gracie, a mi pozostaje tylko przeprosić. Pozdrawiam, M - napisał.
Pod postem pojawiły się setki komentarzy. Internauci docenili gest mężczyzny, ponieważ wiedzą, jak trudno jest przyznać się do błędu. Wielu podkreśliło, że karma wraca, podobnie jak i dobro.