Magdalena Wójcik przeszła 6-godzinną operację. Była o krok od najgorszego
Magdalena Wójcik musiała poddać się poważnej operacji. Gwiazda usłyszała druzgocącą diagnozę, lekarze stwierdzili, że jeśli nie przejdzie wymaganego zabiegu, wkrótce będzie musiała pożegnać się ze światem.
Magdalena Wójcik zachwyca na ekranie
Magdalena Wójcik to jedna z najbardziej cenionych polskich aktorek teatralnych i filmowych. Gwiazda wielbiona jest m.in. za role w “Skutkach noszenia kapelusza w maju”, czy “Rozmowach kontrolowanych”.
Artystka stale pojawia się również w telewizji, gdzie podziwiać można ją było chociażby w “Klanie” i “Na wspólnej”. W ubiegłym roku pojawiła się w ciepło przyjętej produkcji Polsatu, “Teściowie”.
W 1997 r. wyszła za biznesmena Michała Zielińskiego, w tym samym roku na świat przyszedł też syn pary Mikołaj. Małżeństwo nie przetrwało jednak próby czasu, do rozwodu doszło osiem lat później.
Jak potoczyły się losy Magdy Wójcik? Niegdyś nazywano ją polską Brigitte Bardot Jednym postem o pogrzebie rozpętała burzę! Takiej afery na pewno się nie spodziewałaMagdalena Wójcik podupadła na zdrowiu
Choć z ekranu biła od niej energia, a na branżowych imprezach zawsze wyglądała olśniewająco, okazuje się, że Magdalena Wójcik zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi.
Gwiazda opowiedziała o wszystkim podczas wystąpienia na gali fundacji “Serce bez zmarszczek”. Zdradziła, że z powodu niedomykalności zastawki mitralnej serca, w 2015 r., gdy miała 45 lat, musiała przejść operację, która trwała aż sześć godzin. Lekarze nie dawali jej nawet 20 lat życia.
Lekarka powiedziała mi wprost: „Może pani nie dożyć 65. roku życia”. No więc dobrze, raz kozie śmierć. Gdyby nie to, nie zdecydowałabym się, a wiedziałam, że muszę - opowiadała aktorka.
Magdalena Wójcik przeszła operację
W rozmowie z “Super Expressem” Magdalena Wójcik przyznała, że początkowo nic nie wskazywało na to, że jest chora. Lekarze nie mogli uwierzyć w to, że potrafiła normalnie funkcjonować.
Byłam pacjentką bezobjawową. Lekarze, którzy badali mnie przed operacją zastanawiali się, w jaki sposób ja funkcjonuję normalnie, że w takim stanie ja powinnam mieć problem z wydolnością po zrobieniu trzech kroków, a ja wbrew pozorom czułam się bardzo dobrze - opowiadała portalowi zlotascena.pl.
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, operacja przebiegła pomyślnie, a Magdalena Wójcik już wkrótce mogła bez problemu powrócić do swoich obowiązków, których efekty sprawiają tyle radości jej wielbicielom.
Nie zwolniłam tempa. Kocham moją pracę. Na szczęście pan profesor Kazimierz Widenka [kardiochirurg, który leczył aktorkę - przyp. red] powiedział, że teraz mam serce jak nowe, także nie muszę jakoś szczególnie na siebie uważać, choć wiadomo, że warto żyć zdrowo i higienicznie - przekonywała artystka.
Źródło: “Super Express”, serceniemazmarszczek.pl