Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Ofiara Kaźmierskiej przemówiła: "Dagmara była prostytutką". Opowiedziała, jak karała podwładne za nieposłuszeństwo
Weronika Chmielewska
Weronika Chmielewska 14.06.2024 10:19

Ofiara Kaźmierskiej przemówiła: "Dagmara była prostytutką". Opowiedziała, jak karała podwładne za nieposłuszeństwo

Dagmara Kaźmierska
fot. KAPiF

Dagmara Kaźmierska nie zrezygnowała z aktywności w mediach społecznościowych po publikacji reportaży o jej kryminalnej przeszłości. Internautom próbowała nawet tłumaczyć się z dawnego "biznesu". Teraz milczenie przerwała jej kolejna ofiara. Jaką twarz skrywa celebrytka?

Dagmara Kaźmierska tłumaczyła się z doniesień od jej podwładnych

Na przełomie kwietnia i maja portal Goniec.pl ujawnił trzy historie kobiet, które pracowały w "agencji towarzyskiej" Dagmary Kaźmierskiej. Ich doświadczenia pełne przemocy, okrucieństwa i przestępstw mroziły krew w żyłach. Celebrytka na krótko usunęła się z życia publicznego, by później wrócić z oświadczeniem.

Jestem tylko człowiekiem, potrzebowałam się zmierzyć z tym, co się wydarzyło. Jeszcze kilka dni temu byłam przedstawiana w Mediach jako Królowa, a obecnie jako najgorszy zwyrodnialec, bestia zasługująca na wieczne potępienie za okropieństwa, które RZEKOMO miałam popełnić. Nigdy nie ukrywałam, że prowadziłam klub towarzyski. KLUB TOWARZYSKI - a nie miejsce do gnębienia kobiet!!! […] I pamiętajcie: Świat nie zawsze jest taki jak nam go przedstawiają… - przekazała.

Obecnie była "królowa życia" nadal opływa w luksusach i chętnie pokazuje internautom kolejne podróże z bliskimi. Dramat jej ofiar jednak nadal trwa. Kolejna podopieczna opowiedziała o swoim horrorze.

Dagmara długo nie tęskniła za "Tańcem z Gwiazdami" Joanna Kurowska staje w obronie Dagmary Kaźmierskiej

Kolejna ofiara Dagmary Kaźmierskiej przemówiła

Po nagłośnieniu skandalicznych sytuacji w "agencji towarzyskiej" do portalu Goniec.pl zgłosiła się kobieta, która również pracowała dla Dagmary Kaźmierskiej. Także w jej opisach powracają sytuacje pełne okrucieństwa. Małe pomieszczenie przypominające saunę było miejsce odbywania "kary" za nieposłuszeństwo.

Tam był długi korytarz, taki hol, po bokach pokoje. Była też sauna. Malutkie pomieszczonko takie. Ale sauna była nieużywana. No chyba, że trzeba było czasami jakąś dziewczynę przymknąć w tej saunie, to też się zdarzało. Po prostu. Zamykali tam dziewczyny. Wrzucali i nie wypuszczali przez jakiś czas - wyznała rozmówczyni.

Akty przemocy były wymierzane przez samą Dagmarę Kaźmierską. Początkowa postawa opiekunki i mentorki szybko znikała, gdy któraś z pracownic chciała uciec spod jej dachu.

Jednej dziewczynie potrafiła zęby powybijać. Dosłownie - chodziła tam bez zębów, bo jej Dagmara wybiła... Mnie biła, kopała, szarpała za włosy, rzucała jak szmacianą lalką. Wrzeszczała przy tym i zawsze coś groziła, że jak nie nas, to nasze rodziny załatwi. Tam nawet nie było jak się porozumieć ze sobą, dobrze poznać. Dziewczyny nie podawały swoich prawdziwych imion, żeby pewnie nie znalazły się poza pracą i nie próbowały razem zeznawać, też napuszczane na siebie byłyśmy. Taki ciągły lęk, stres, nieufność była… - wspominała ze łzami jedna z pracownic.

Po latach koszmar wrócił, gdy rozmówczyni Gońca ponownie zobaczyła Dagmarę Kaźmierską. Tym razem była jednak jedną z najbardziej uwielbianych celebrytek polskiego show-biznesu, zapraszaną do kolejnych programów. Ona sama nazwała ją "demonem".

Prawdziwa twarz Dagmary Kaźmierskiej. Przed kamerami próbuje się wybielić?

Rozpoznawalność przyniósł jej program "Królowe życia", gdzie poznaliśmy nieco ekscentryczną, lubiącą luksus i z dystansem do siebie kobietę. Już wtedy nie ukrywała kryminalnej przeszłości, a nawet napisała o niej dwie książki. Nikt nie znał jednak tej historii z perspektywy ofiar. Widok Dagmary Kaźmierskiej w telewizji był dla jednej z pracownic koszmarem.

Ona w telewizji pokazuje taką miłą twarz... Że niby taka babeczka pozytywna, czasem przeklnie, coś tam stłucze, czasem się awanturuje w restauracji o jakąś porcję i tak dalej, ale to że niby takie dobroduszne przeklinanie, zadzieranie nosa, taka komedia dla ubogich duchem. No ona właśnie taka jest. Ale tylko w momencie, kiedy wszystko idzie po jej myśli, kiedy się wykonuje jej polecenia, kiedy jest się takim jej tresowanym pieskiem. Taka milutka była też dla mnie na początku. Ale w momencie, kiedy ona słyszy "nie, ja tak nie chcę" albo "nie, ja tak nie zrobię", bądź "to koniec, odchodzę" to wtedy właśnie ona staje się... demonem, no nie mogę inaczej tego opisać... [szlocha] W jednej sekundzie potrafi się zmienić w bestię gotową zgładzić i zdeptać wszystko w jej polu rażenia - wspomina jedna z podopiecznych.

Rozmówczyni portalu zdradziła, że celebrytka sama dorabiała w przeszłości jako prostytutka. To właśnie wtedy na jej drodze miał stanąć przyszły mąż, osądzony w więzieniu za morderstwo.

A ona sama była wcześniej prostytutką. W agencji poznała tego swojego przyszłego męża-mordercę, po którym przejęła nazwisko - tłumaczyła.

Cały artykuł dotyczący historii kolejnej ofiary Dagmary Kaźmierskiej można przeczytać na stronie portalu Goniec.pl.

Dagmara Kaźmierska, fot. KAPiF
Kolejna ofiara Dagmary Kaźmierskiej przemówiła, fot. KAPiF
Dagmara Kaźmierska, fot. KAPiF
Kolejna ofiara Dagmary Kaźmierskiej przemówiła, fot. KAPiF

Źródło: Goniec.pl