Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Po pożarze fabryki nie zwolnił pracowników. Kim jest "najlepszy szef w Polsce"?
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 24.07.2024 06:48

Po pożarze fabryki nie zwolnił pracowników. Kim jest "najlepszy szef w Polsce"?

Kim jest?
Fot. Facebook @Państwowa Straż Pożarna @Michał Cichy

O tym pożarze słyszała już cała Polska. Ogień strawił potężną część fabryki uwielbianych produktów. Szef zakładu ogłosił niezwykłe nowiny, jednak po fali uwielbienia pojawiają się głosy nieufności.

Kim jest właściciel spalonej fabryki?

W nocy z 12 na 13 lipca doszło do potężnego pożaru w zakładzie Aksam. To właśnie tam produkowane są między innymi Paluszki Beskidzkie. Firma, położona niedaleko Oświęcimia, straciła dwie z trzech hal produkcyjnych. Zawaleniu uległy też dachu. Państwowa Straż Pożarna poinformowała, że udało się uratować magazyny, część biurową i silos.

Produkcja w fabryce siłą rzeczy spadła niemal do zera, choć w niektórych częściach powoli przywracana jest działalność. Pracownikom nic się nie stało – i też nie stanie, bo właściciel zakładu – Adam Klęczar – obiecał, że nikogo nie zwolni oraz nie obniży wynagrodzeń.

Pracownicy będą zatrudniani w systemie dwutygodniowym. Potem będzie wymiana załogi. Chcę, żeby każdy miał pracę. Jednak dwutygodniowa praca nie oznacza zmniejszenia wynagrodzenia. Będzie ono pełne. W naszej firmie zawsze na pierwszy miejscu stawialiśmy na człowieka i to się nie zmieni. Razem musimy przetrwać ten trudny dla nas wszystkich okres – ogłosił Adam Klęczar w rozmowie z Gazetą Krakowską.

Kim jest biznesmen, który zdecydował się na tak niezwykły krok? Teraz w całej Polsce trwa już akcja wykupywania Paluszków Beskidzkich i innych przekąsek, byle tylko wspomóc firmę po tragedii. A jednak pojawiają się i głosy pełne podejrzliwości, szczegóły poniżej.

Harry w panice. Szykuje się rozwód stulecia? Meghan ma plan Światowa gwiazda urodziła się w Polsce. "Nie wierzcie, co pisze Wikipedia"

Kim jest Adam Klęczar, właściciel Paluszków Beskidzkich?

Adam Klęczar, założyciel spalonych zakładów Aksam, które produkują Paluszki Beskidzkie, na co dzień nie udziela się w mediach społecznościowych. Kilka lat temu udzielił jednak wywiadu Gazecie Krakowskiej. Dzięki temu możemy dowiedzieć się nieco o jego rodzinie i przeszłości. Dzisiaj nazywany jest “Królem Paluszków”, jednak w wywiadzie przyznał, że nie lubi tego określenia.

Tytuł króla zwykle był dziedziczony, królowie pochodzili z arystokracji. My pozycję naszej firmy zbudowaliśmy z żoną ciężką pracą – wyjaśnił biznesmen.

W młodości nic nie zapowiadało, że zostanie przedsiębiorcą. Skończył szkołę muzyczną, grał w zespole Fenix, występował też na weselach. Z czasem został górnikiem w kopalni w Brzeszczach. Jeździł do Niemiec, by pracować na budowie. Chciał mieć jednak coś swojego i dlatego wraz z żoną założył punkt, w którym sprzedał frytki i zapiekanki. W 1992 roku gmina nie przedłużyła im umowy najmu, a wtedy kupił maszynę do robienia paluszków. W wywiadzie opowiada, że zakład produkcyjny stworzył za domem swojego ojca Kazimierza.

Z pomocą najbliższej rodziny szuka najlepszych składników, miesiącami dopracowuje recepturę i technologię wypieku, aż uzyskuje jakość, z której jest zadowolony. Tak powstają pierwsze Beskidzkie Paluszki. Dziś Aksam to dwa zakłady produkcyjne, ponad 500 pracowników, 29 krajów eksportowych i ogromne zaufanie klientów w Polsce, jak i na świecie – czytamy na stronie firmy.

W sieci pojawiło się jednak kilka głosów nieufności.

Co pojawiło się w sieci na temat właściciela Paluszków Beskidzkich?

W mediach społecznościowych pojawił się niedawno wpis jednego z aktywistów, który uważa, że posunięcie Aksam wynika nie z troski o pracowników, a jest czysto biznesowe. Chodzi o to, że koszty zwolnień przewyższyłyby te, które są generowane przy zatrzymaniu załogi.

Właściciel zakładu nie odpowiedział jeszcze publicznie na te zarzuty.

Źródło: Gazeta Krakowska