Siatkarz płacze, internauci pokładają się ze śmiechu. Córce Wrony wystarczyła sekunda, by skraść show całej drużynie
Cała Polska świętuje dziś sukces naszych siatkarzy. Sportowcy mają już zagwarantowane miejsce na podium. Andrzej Wrona popłakał się, a jego córka? Internauci śmieją się do łez z jej reakcji.
Sukces polskich siatkarzy na Igrzyska Olimpijskich 2024
Polscy siatkarze przełamali klątwę olimpijskiego ćwierćfinału, której nie udało się pokonać w latach 2004, 2008, 2012, 2016 i 2021. W końcu, w poniedziałkowe przedpołudnie w Paryżu, biało-czerwoni zwyciężyli Słowenię 3:1 po emocjonującym i zaciętym meczu.
Ostatni raz polscy siatkarze awansowali do strefy medalowej igrzysk w 1976 roku w Montrealu, zdobywając złoto i po raz pierwszy w historii stając na podium. W półfinale igrzysk w stolicy Francji ich rywalem będą Amerykanie lub Brazylijczycy, których ćwierćfinał rozpocznie się w poniedziałek o godzinie 21.
Przykry widok w Paryżu. Mistrz olimpijski nagrany w niepokojącym stanie Iga Świątek z towarzystwem wywołali poruszenie na meczu siatkarzy. O tym, co pokazała kamera, mówi cała PolskaAndrzej Wrona popłakał się w studio
Bezpośrednio po zakończeniu transmisji Eurosport uruchomił studio pomeczowe. Już na samym początku zauważono, że Andrzej Wrona ocierał łzy. Miał trudności z dobraniem słów, a po chwili milczenia, kiedy Kacper Merk poprosił go o komentarz, udało mu się wypowiedzieć jedno, ale bardzo wymowne zdanie.
Będę teraz najgorszym ekspertem, bo ja nie jestem w stanie wydusić z siebie nic sensownego, naprawdę – stwierdził drżącym głosem. Jestem strasznie wzruszony, strasznie się cieszę, myślę że jestem teraz każdym kibicem przed telewizorem. Po chwili zauważył, że Iga Świątek dołączyła na parkiecie do siatkarzy i celebrowała sukces razem z nimi. Niech ten medal (brązowy w turnieju tenisowym - red.) przyciąga kolejne, niesamowity obrazek - podkreślił Wrona.
Potem, razem z Merkiem, Andrzej Wrona wręczył Bartoszowi Kurkowi kartkę z napisem „klątwa ćwierćfinału” i polecił mu „spełnić obowiązki”. Kurko, będący podopiecznym Nikoli Grbicia, zgniotł kartkę w kulkę i ją wyrzucił. Wrona zwrócił się wtedy do swojego współprowadzącego.
Widziałeś tę euforię? Kiedy ostatnio Polacy, którzy wygrywają złote medale, puchary w kadrze, w klubach, tak się cieszyli? Kiedy ostatnio tak było? Dziennikarze i eksperci mówili o klątwie, naszym zawodnikom siedziało to w głowie. Chłopakom została wiara, mimo że może mieli minimalną traumę z przeszłości, przełamali to i mogę spełnić swoje marzenie. Wierzę, że to zrobią - zaznaczył.
Teraz żona Andrzeja Wrony pokazała na Instagramie, jak wraz z dziećmi obserwują tatę w telewizji.
Reakcja córki Wrony na płacz taty
W 2021 roku aktorka Zofia Zborowska i jej mąż Andrzej Wrona zostali po raz pierwszy rodzicami, witając na świecie swoją córkę, Nadzieję. Pod koniec ubiegłego roku para ogłosiła, że spodziewają się drugiego dziecka. Później Zborowska ogłosiła, że urodziła drugą córkę, która, podobnie jak jej starsza siostra, otrzymała nietypowe imię. Dumna mama podzieliła się zdjęciami z nową pociechą na swoich profilach społecznościowych.
A tak na serio to wczoraj w imieniny Nadziejki i Zosi przyszła na świat nasza druga córeczka Jaśminka.
Dzielna Mama z Córeczką mają się dobrze!!
Obydwie głównie śpią, jedzą i zmieniają pieluchy.
Tymczasem Zofia Zborowska uważnie oglądała dzisiejszy występ swojego męża z telewizji, zostając w domu z dwoma małymi córeczkami. W typowy dla siebie, żartobliwy sposób napisała, czym zajmuje się mała Jaśmina.
Tata płacze. Dziecko puszcza bąki. Nie wiem co sama mam zrobić. Ależ się cieszę – napisała Zofia Zborowska.