Telewizja.Swiatgwiazd.pl > Informacje > Śpiewając w "Pytaniu na śniadanie" wyjęła tęczową flagę. Zwolniono wydawcę
Mateusz Wolny
Mateusz Wolny 24.03.2022 09:30

Śpiewając w "Pytaniu na śniadanie" wyjęła tęczową flagę. Zwolniono wydawcę

PytanieNaSniadanie EN
Pytanie na Śniadanie / TVP / Piotr Molecki/EastNews

Popularny program poranny Pytanie na Śniadanie zaliczył ostatnio wpadkę. Zaprosił na swoją scenę słowacką piosenkarkę, która zdobyła się na odważny gest. Jedno jest pewne — ktoś będzie musiał ponieść tego konsekwencje.

  • Pytanie na Śniadanie to ulubiony program Polaków

  • Śniadaniówka niestety ostatnio zalicza wpadkę za wpadką

  • Wydawca programu został zwolniony za brak reakcji na ostatni skandal

W programach, takich jak Pytanie na Śniadanie, czyli emitowanych na żywo, należy reagować szybko. Niekiedy nie ma czasu do namysłu. Ostatnio niespodziewanie słowacka artystka, podczas wykonywania swojej piosenki, wyjęła tęczową flagę. Okazuje się, że to rozsierdziło szefostwo TVP.

Wpadka za wpadką w programie Pytanie na Śniadanie

Popularny program TVP zalicza ostatnio prawdziwe pasmo wpadek na wizji. (Pisaliśmy o tym tutaj). Jednak żadna z nich nie przebije tego, co stało się 14 lipca. Okazuje się, że zaproszenie zagranicznej wokalistki nie przyniosło dobrego efektu.

Karin Ann to słowacka piosenkarka, która podczas programu Pytanie na Śniadanie wykonywała swoją piosenkę. Wszystko szło zgodnie z planem, dopóki Karin nie wyjęła tęczowej flagi, którą później się owinęła. Swój występ zadedykowała społeczności LGBT+ w Polsce, która obecnie nie ma łatwo. Poruszona wokalistka dodała:

- Zasługujecie na miłość, zasługujecie na to, aby czuć się bezpiecznie. Jestem z wami, stoję tu z wami i kocham was!

Kamery były cały czas skierowane w stronę Karin Ann, więc telewidzowie obejrzeli cały występ bez jakichkolwiek zakłóceń. Okazuje się, że taki bieg wydarzeń nie spodobał się szefostwu TVP.

Wydawca Pytania na Śniadanie zwolniony

Jak podaje nieoficjalnie serwis "OKO.press", wydawca tego odcinka Pytania na Śniadanie został zwolniony za to, że nie zareagował na czas, kiedy doszło do skandalu. Zdaniem szefostwa mógł zakłócić przekaz.

Informator serwisu podaje, że niezwłocznie po transmisji odcinka jego wydawca, Radosław Bielawski, został wezwany "na dywanik" do swoich przełożonych — szefa wydawców Pytania na Śniadanie, Cezarego Jaksy i szefowej agencji kreacji rozrywki i oprawy, Anny Cyzowskiej. Szefostwo było zaskoczone, że Bielawski nie zareagował od razu.

Głównym zarzutem kierowanym pod adresem wydawcy było pytanie, czemu od razu nie zdjął dziewczyny z wizji. Źródło "OKO.press" mówi, że kamerzysta, który pracował w zespole Bielawskiego, powinien wyciemnić obraz lub pokazywać cały czas gitarzystę, towarzyszącego Karin Ann.

Kolejne źródło informuje, że na początku mówiono o zawieszeniu Radosława Bielawskiego, do momentu, aż sprawa ucichnie. Jednak okazuje się, że TVP traktuje skandal bardzo poważnie. W minioną sobotę podziękowano wydawcy za współpracę. Nie ma co mówić o żadnym wypowiedzeniu, bo Piotr był od 12 lat na umowach o dzieło w publicznej telewizji!

Nie można już obejrzeć materiału z występu Karin Ann z tęczową flagą w Pytaniu na Śniadanie, gdyż wideo zostało niezwłocznie zdjęte z ich kanałów w social mediach.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:

Źródło: OKO.press

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]