Szymon Hołownia w końcu wyznał prawdę o swoim małżeństwie. Wcale nie jest kolorowo. "Cały czas sobie obiecujemy"
Szymon Hołownia ostatnio dużo czasu poświęca nowym obowiązkom politycznym. Nowy marszałek udzielił teraz wywiadu, w którym wyznał, w jakim stanie jest jego małżeństwo. Powiedział, czego mu brakuje.
Jak Szymon Hołownia poznał swoją żonę?
Hołownia poznał swoją żonę dzięki programowi „Mam talent!”, w którym przez lata był prowadzącym. Małżonka nowego marszałka nie pracuje jednak w show-biznesie, wręcz przeciwnie. Okazuje się, że przyszły polityk poznał Urszulę Brzezińską, kiedy zdjęcia do programu TVP zorganizowano na lotnisku w Mińsku Mazowieckim. Przy okazji na jednej z list pilotów Szymon zobaczył kobiece nazwisko, co przykuło jego uwagę.
Załatwiono wszystkie zgody, przygotowano nam lotnicze kombinezony, pozwolono wsiąść do MiG-a (choć oczywiście – nie polecieć). W "domku pilota" zobaczyłem na jakiejś rozpisce jedno kobiece nazwisko. Zapamiętałem, bo wydało mi się to niezwykłe. Później "zalajkowałem" profil bazy, a portal społecznościowy przez swoje algorytmy zaproponował mi znajomość z Ulą Brzezińską, której nazwisko od razu skojarzyłem. Napisałem. Dostałem odpowiedź – opowiadał o tym na Instagramie Hołownia.
Dziś Urszula i Szymon mają już dwie córki, Marysię i Elżbietę. Jak wygląda ich życie i kim z zawodu jest żona Hołowni? To dopiero robi wrażenie.
Kim jest żona Szymona Hołowni? Urszula ma nietypowy zawód, niewiele kobiet w Polsce się tym zajmuje PiS popędział Szymona Hołownię w Sejmie. Jego riposta przejdzie do historiiKim jest żona Szymona Hołowni?
Urszula Brzezińska-Hołownia jest oficerką sił powietrznych RP. Pracuje jako pilotka myśliwca MiG-29. Została nawet uhonorowana nagrodą dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych za udane lądowanie awaryjne z wyłączonymi silnikami.
Praca to moja pasja i służba. Bronimy naszego kraju, dbamy o bezpieczeństwo wszystkich Polaków. [...] Jesteśmy z Szymonem na różnych frontach, ale mamy w sobie ten sam gen dążenia do celów i walki o wyższe dobro – mówiła swego czasu żona Hołowni w wywiadzie dla Onetu.
Szymona i jego żonę dzieli 11 lat różnicy, jednak Urszula nigdy tego nie odczuła. Wiek nie ma dla nich znaczenia. Różnice ich wieku uważa za plus, nie za minus, ponieważ Hołownia mógł stać się świadomym siebie, dojrzałym mężczyzną.
Teraz sam marszałek sejmu udzielił wywiadu w podcaście „Wybory Kobiet”. Odpowiadając na pytania dziennikarek, nie ustrzegł się tych dotyczących rodziny i małżeństwa. I zdecydował się na całkowitą szczerość.
Szymon Hołownia otworzył się na temat swojego małżeństwa
Żona polityka, jak i sam marszałek, są bardzo zapracowani. Ona w siłach powietrznych, on w nowej pracy w sejmie. Na dodatek pochłaniają ich obowiązki rodzicielskie. Niestety oznacza to, że ostatnio mają bardzo mało czasu dla siebie.
My mamy małe dzieci i oboje z żoną ciężko pracujemy i oboje wiemy, że czasami trzeba te swoje plany, marzenia odkładać. Nawet pójście na randkę, ile my czasu nie byliśmy na randce. Cały czas sobie obiecujemy, że może w przyszłym tygodniu, może między świętami, że może za moment. Albo dziecko jest chore, żona musi wyjechać, albo ja coś mam, albo drugie dziecko jest chore – wyznał Hołownia w wywiadzie.
Nawet kiedy odbywała się rozmowa, żona polityka była na dyżurze. Szymon z wyraźnym uczuciem i przejęciem zaznaczył, że jeżeli ktokolwiek chciałby skrzywdzić Polskę, to właśnie jego ukochana oraz jej współpracownicy byliby na pierwszej linii. Bardzo chce, aby Ula czuła się bezpiecznie.
Źródło: "Wybory Kobiet", Onet
