Tak naprawdę nazywał się Jacek Wójcik. Wszyscy znali go jedynie z pseudonimu

Nie żyje Jacek Wójcik

Śmierć Jacka Wójcika wstrząsnęła fanami programu "Królowe życia”. Informacja o jego nagłym odejściu pojawiła się 1 października i od razu wywołała ogromne poruszenie wśród widzów i znajomych z branży. Zaskoczenie było tym większe, że jeszcze niedawno celebryta był bardzo aktywny w mediach społecznościowych, dzielił się zdjęciami i filmami, a jego profil śledziły setki tysięcy osób. Brak szczegółów dotyczących przyczyn śmierci wywołał falę domysłów i spekulacji.

ŻEGNAJ DŻEJK. Do zobaczenia w innym Świecie. Kochani, dziś odszedł DŻEJK. Nie będzie Was już bawił. Miejmy Go wszyscy w pamięci wesołego i zwariowanego. Pomódlcie się za Niego. Dziękuję - pisała Dagmara Kaźmierska.

Rodzina i przyjaciele proszą o uszanowanie prywatności w tym trudnym czasie, jednak fani wciąż zadają pytania.

Znamy przyczyny śmierci Jacka Wójcika

Niedawno pojawiły się pierwsze oficjalne informacje - z relacji Laluny, również znanej z "Królowych życia”, wynika, że Jacek Wójcik miał zmagać się z agresywną chorobą nowotworową z przerzutami.

Nie wiem czy rodzina sobie życzy, żeby mówić cokolwiek !!! Ale powiem tylko, że okropna choroba, która zabrała mojego tatę w przeciągu miesiąca !!! Rak z przerzutami. Jacka też zabrało bardzo szybko, bo wcześniej nic nie wiedział, zemdlał i zabrali go - okazało się, że już za późno. NIE CHCE więcej mówić, niech spoczywa w spokoju. Amen - napisała celebrytka.

Informacja o chorobie Jacka Wójcika zszokowała wszystkich - nikt nie spodziewał się, że ulubieniec widzów "Królowych życia” zmagał się z tak poważnym schorzeniem.

Tak naprawdę nazywał się Jacek Wójcik

Wielu widzów było też zaskoczonych, gdy wyszło na jaw, że mężczyzna tak naprawdę nie miał na imię Jacek. Jego prawdziwe imię brzmiało Wiesław Wójcik. Dla fanów "Królowych życia” zawsze pozostanie jednak Jackiem - ciepłym, serdecznym i pełnym poczucia humoru przyjacielem Dagmary Kaźmierskiej. 

Co ciekawe, to nie pierwszy raz, gdy w polskim show-biznesie wychodzi na jaw, że znane osoby posługiwały się innymi imionami - podobnie było niedawno w przypadku zmarłej Edyty, czyli żony Ryszarda Rynkowskiego, której prawdziwe imię również zaskoczyło opinię publiczną.

To chyba jest imię, którego używał mąż wobec żony. Tak mi się wydaje, bo ona miała na imię Magdalena - mówiła Izabela Oliver w rozmowie z Onetem.