Tak wyglądała ostatnia rozmowa z Krzysztofem Respondkiem. Trudno powstrzymać łzy po tym wyznaniu
Śmierć Krzysztofa Respondka była ogromnym zaskoczeniem dla jego przyjaciół. Artysta jeszcze niedawno występował na scenie, jednak z powodu kłopotów zdrowotnych trafił do szpitala. Joanna Bartel zdradziła, jak wyglądały jego ostatnie chwile. Miała szansę po raz ostatni z nim porozmawiać.
Krzysztof Respondek przez kilka dni przebywał w szpitalu
O dolegliwościach kabareciarza wiedziało niewiele osób. Kłopoty z sercem przyszły nagle, a 54-latek od razu trafił do szpitala. Lekarze przez trzy dni walczyli o jego powrót do zdrowia. W tym czasie przyjaciele zastępowali go w obowiązkach i wierzyli, że Krzysztof Respondek powróci do ukochanego zawodu.
Na jednym z występów za artystę pojawiła się jego znajoma, Joanna Bartel. Gwiazda w rozmowie z Plotkiem opowiedziała o ostatnich chwilach zmarłego. Sama do końca miała nadzieję, że uda mu się wrócić do zdrowia.
Po skeczu przed gronem medyków wprost zapytała jednego z nich o rokowania dla przebywającego jeszcze wtedy w szpitalu 54-latka. Odpowiedź profesora była porażająca.
Krzysztof Respondek był nie tylko aktorem. Zdał egzamin, by pracować w innym zawodzie Krzysztof Ibisz chciał pożegnać Krzysztofa Respondka, a doszło do koszmarnego błędu. Wszyscy zdążyli zobaczyć, co wrzucił do sieciLekarze nie mieli nadziei co do przypadku Krzysztofa Respondka
Jak przekazał Krzysztof Hanke, wieloletni przyjaciel kabareciarza, mężczyzna doznał zawału serca. Mimo groźnego zdarzenia bliscy postanowili zachować sytuację Krzysztofa Respondka jak najdłużej w tajemnicy. Joanna Bartel po śmierci przyjaciela wyznała, co powiedział jej lekarz o przypadku 54-latka.
Nie jestem zaskoczona tym, co się stało, ale człowiek łudził się, że ta historia zakończy się inaczej. Jestem mocno poruszona jego odejściem. Dwa dni temu grałam za niego zastępstwo i wiedziałam o całej sytuacji. Wszyscy byliśmy w nadziei, że on z tego wyjdzie. Ale jak występowaliśmy wtedy dla medyków, rozmawiałam z pewnym panem profesorem na jego temat i on mi powiedział tak: "Pani Joanno, tam nie ma nadziei. On nie uciągnie. Wy się łudzicie, ale tam nie ma nadziei" - przyznała.
Gwiazda do końca chciała okazać wsparcie bliskiemu przyjacielowi i planowała wysłać mu SMS-a z zapewnieniem o pomyślnym finale. Niestety nie zdążyła wykonać planu.
Joanna Bartel o ostatniej rozmowie z Krzysztofem Respondkiem
Informacja o śmierci artysty zszokowała internautów i świat show-biznesu. W mediach społecznościowych co chwilę pojawiają się nowe kondolencje dla bliskich aktora. Joanna Bartel nie tak dawno miała nawet okazję porozmawiać z Krzysztofem Respondkiem twarzą w twarz.
54-latek miał jeszcze sporo planów związanych z zawodową przyszłością. Obecnie pozostają jej jedynie wspomnienia o przyjacielu.
Odbyliśmy fantastyczną rozmowę, bo dawno nie było okazji, by tak długo porozmawiać. Zastała nas śnieżyca, byliśmy sami w samochodzie i z pięć godzin ciągle gadaliśmy. Magia. Tak nam się fajnie rozmawiało... Namawiał mnie do wielu rzeczy, np. do tournee w Niemczech, do którego nie czuję się na siłach. Rozmawialiśmy też o tym, jaki ten zawód jest straszny. Mama mi umierała, człowiek musiał występować. Tata mi umierał i człowiek musiał grać. On to doskonale rozumiał. […] Jest mi ogromnie przykro - wspominała.
Źródło: Plotek
