Trener Polaków rozpłakał się po finale. Tego dnia przeżywał osobisty dramat
Nikola Grbić tuż po finale Mistrzostw Europy zaskoczył wszystkich. Zamiast świętować wraz z resztą drużyny, rozkleił się zupełnie, tuląc w ramionach bliskich. Dopiero po jakimś czasie trener polskiej drużyny siatkarzy wyjaśnił, czemu się tak zachowywał. Przeżywał tego dnia wielką stratę.
Dlaczego Nikola Grbić płakał po meczu?
Nikola Grbiċ jest selekcjonerem reprezentacji Polski w piłce siatkowej mężczyzn od 12 stycznia 2022 roku. Wczoraj poprowadził drużynę do spektakularnego zwycięstwa z Włochami. Złoto w Mistrzostwach Europy i wspaniały wynik 3:0 dla nas wywołał euforię wszystkich – z wyjątkiem samego trenera.
Selekcjoner w pierwszej chwili zamarł: kamienna twarz mocno kontrastowała z wszechobecnym wybuchem radości. Po chwili jednak widać, że walczy z łzami. Rozkleił się zupełnie, kiedy tulił w ramionach członków swojej rodziny, zebranych na trybunach. Teraz już wiadomo, że jego wzruszenie miało wymiar osobisty. Płakał, ponieważ data meczu przypominała mu o osobistej stracie.
Wojny ciąg dalszy. Aneta Glam twierdzi, że wie, gdzie naprawdę mieszka Caroline Derpienski! "Piwnica 50 kilometrów od Miami"Nikola Grbić przeżył ogromną stratę
Nikola dopiero po jakimś czasie wyjaśnił dziennikarzom, co było przyczyną jego łez. Okazuje się, że tego dnia, 15 lat wcześniej, zmarł jego ojciec. Na szczęście z rocznicą związane są też dobre wspomnienia:
To dla mnie szczególna data. Nie sądziłem, że tak mnie to poruszy, ale jednak. To także dzień, w którym w 2001 roku – jeszcze jako zawodnik – wygrywałem mistrzostwo Europy, więc to nie jest smutny dzień. Teraz mam po prostu więcej miłych wspomnień z nim związanych – wyjaśnił trener, cytowany przez portal Sport.pl.
Warto dodać, że ojciec selekcjonera Polaków, Milos Grbić, był pierwszym trenerem swoich dwóch synów, którzy odnosili później gigantyczne sukcesy w piłce siatkowej Serbii, przywożąc do domu kolejne medale. Teraz wszyscy wzruszają się nad kolejnymi słowami Nikoli, który opowiadał o łzach po meczu polskiej drużyny, o czym poniżej.
Nikola Grbić o łzach po meczu Polski z Włochami
Okazuje się, że nie tylko data wywołała poruszające wspomnienia u Nikoli. Hala Pala Lottomatica, w której odbyła się faza medalowa tegorocznych ME, to miejsce mistrzostw świata z 2010 roku, na których zakończył reprezentacyjną karierę.
Nie jestem beksą, ale akurat w tym dniu tak wyszło. Emocje zebrały się po meczu. Nie mam czasu na to w trakcie spotkania. Myślę wtedy tylko o tym, co powinniśmy zrobić na boisku, by wygrać – wyznał trener.
Na trybunach wspierała go rodzina: żona, dzieci, kuzynka i brat żony, który nawet nie interesuje się meczami. Widać było wyraźnie, jak ważna była dla niego tego dnia obecność bliskich.
Źródło: Sport.pl
