TVN ściąga z Rosji swojego korespondencja. Powodem nowe przepisy
Polski korespondent, który przebywa obecnie w Rosji, Andrzej Zaucha musi w trybie natychmiastowym opuścić Moskwę i wrócić do Polski. Powodem jest nowa ustawa, ogłoszona przez Władimira Putina. Dziennikarzowi TVN grozić może surowa kara.
Andrzej Zaucha od lat jest dziennikarzem, reporterem i respondentem TVN. Już od ubiegłego roku był odpowiedzialny za materiały zza wschodnich granic — w tym Ukrainy i Białorusi. Docenione zostały jego reportaże z Czeczenii i Syberii.
Aż do teraz reporter znajdował się w Moskwie, skąd relacjonował sytuację "po drugiej stronie barykady" dla "Faktów" i TVN24.
Dziennikarz TVN musiał natychmiast wyjechać z Rosji
Andrzej Zaucha już od kilku tygodni przebywał w Moskwie. Kiedy rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę, relacjonował, jak konflikt wpłynął na społeczeństwo. Opisywał nastroje obywateli federacji, zwłaszcza w obliczu kolejnych sankcji nakładanych przez USA i Europę.
Portal Wirtualne Media opublikował oświadczenie od zarządu TVN. Z treści wynika, że stacja zawiesiła działalność reportera na terenie Rosji ze względu na nową ustawę, wprowadzoną przez Federację Rosyjską.
— W związku z godzącą także w zagraniczne media ustawą i możliwością ataku wobec niezależnych dziennikarzy, którzy wykonywaliby dalej swoją pracę, TVN zdecydował się zawiesić działalność naszego specjalnego korespondenta w Rosji — brzmiało oświadczenie.
Reporter TVN, Andrzej Zaucha był jedynym korespondentem Polski na terenie Federacji Rosyjskiej. Obecnie opuścił już Moskwę i wkrótce znajdzie się w kraju. Powrót nie kończy jednak jego misji. W oświadczeniu zapewniono, że dziennikarz będzie kontynuował swoją pracę.
— Andrzej Zaucha będzie dalej informował i komentował sytuację związaną z brutalną agresją na Ukrainę, pozostając jednak poza granicami Rosji — czytamy.
Jak informuje Wprost, swoich reporterów wycofały także takie stacje, jak BBC, Bloomberg, czy CNN. Kraje ściągają dziennikarzy w obawie przed konsekwencjami nowego prawa Federacji Rosyjskiej, dotyczącego mediów.
TVN ściąga reportera do Polski. Wszystko przez nowe prawo Federacji Rosyjskiej
Wielu dziennikarzy wraca obecnie do swoich krajów w obawie przed nowym prawem, które weszło w życie przed weekendem. Władze w kraju agresora podjęły błyskawiczną decyzję a dzięki przepisom, będą mogły wyciągnąć poważne konsekwencje i skutecznie uciszyć tych, którzy nawołują do nakładania sankcji i głoszą treści niezgodne z rosyjską narracją na temat wojny.
4 marca została zatwierdzona nowa ustawa, którą w trybie natychmiastowym podpisał Władimir Putin. Nowe prawo stanowi o surowej karze za podawanie "fałszywych danych" na temat działań sił zbrojnych. Grzywna, prace przymusowe, a nawet do 15 lat pozbawienia wolności groziłoby przedstawicielowi mediów, który nie dostosowałby się do narracji władz Rosji.
Jest to zabieg chroniący potężną sieć dezinformacji i manipulacji, jakiej poddawane jest społeczeństwo. Wiadomo, że atak na Ukrainę jest negowany przez reżimowe media. Władimir Putin przekonuje, że nie doszło do żadnego ataku, a wszelkie próby ujawnienia prawdy przypisuje zachodnim próbom osaczenia Rosji.
Jednak jak relacjonował dziennikarz TVN, Andrzej Zaucha, coraz więcej osób wie o inwazji.
— O tym, że ta informacja dociera coraz mocniej do Rosjan, świadczy choćby fakt, że władze są coraz bardziej nerwowe. Telewizje zaczęły totalną propagandę — czytaliśmy wypowiedź reportera w TVN24. Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Tragiczne wieści z samego rana, uwielbiany aktor zginął w czasie walk na Ukrainie
Ogarnięta żałobą Ania Lewandowska nagle przekazała, wszystko dla Ukraińców
Kasia Tusk przekazała komunikat ws. Ukrainy. Pilny apel do Polaków
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Źródło: Jastrząb Post