Tyle Kaźmierska płaciła podwładnym. Wyciekły stawki
Dagmara Kaźmierska musi w ostatnich dniach zmierzyć się z kryminalną przeszłość. Na jaw wypłynęły fakty dotyczące przestępczej działalności celebrytki. Wiadomo, jak traktowała swoje pracownice i jak się z nimi rozliczała.
Przestępcza działalność Dagmary Kaźmierskiej
Dagmara Kaźmierska do show-biznesu trafiła kilka lat temu za sprawą programu “Królowe życia". Tam zyskała sympatię fanów mimo tego, że widzowie zdawali sobie sprawę z tego, że ma kryminalną przeszłość. Dagmara została skazana na 3 lata więzienia za sutenerstwo. Za kratami spędziła zaledwie 14 miesięcy.
Do szokujących zeznań w sprawie Dagmary dotarli dziennikarze portalu Goniec.pl. Ujawnili, co znajdowało się w katach sprawy. Okazało się, że jedna z jej ofiar zeznawała, że Kaźmierska była bardzo okrutna. Relację 24-letniej wówczas kobiety, Marii A. (imię i nazwisko zmienione), jest wstrząsająca. Mowa jest o pobiciu, gwa*cie i innych okropieństwach. wywołało to wielkie poruszenie opinii publicznej.
To Kaźmierska chciała zrobić z dzieckiem pracownicy. Okrutne Dagmara zareagowała na aferę. Odpowiedziała jednym zdaniemPolsat usunął programy z Dagmarą Kaźmierską
Kaźmierska przez lata występowała w TTV, ale ostatnio została gwiazdą Polsatu. Pojawiła się między innymi w “Pamiętnikach z wakacji”. Następnie otrzymała własny reality show “Dagmara szuka męża”, w którym występowała z synem Conanem i przyjacielem Jackiem. Jednak najwięcej zamieszania wzbudziła, gdy znalazła się wśród uczestników “Tańca z Gwiazdami”.
W uwielbianym show tańczyła razem z Marcinem Hakielem. Chociaż na parkiecie nie pokazała zbyt wiele, a jurorzy dawali jej bardzo niskie noty, to dzięki sympatii widzów bez problemu przechodziła do kolejnych odcinków. Przed ćwierćfinałem podjęła jednak decyzję o rezygnacji z dalszego udziału ze względu na kontuzję.
Kilka dni później w wyniku ujawnienia przez Goniec.pl akt sprawy i zeznań jej pracownic wybuchła medialna afera. Polsat podjął wówczas decyzję o tym, by zdjąć z ramówki stacji programy, w których bierze udział Kaźmierska.
Ile Dagmara Kaźmierska płaciła swoim pracownicom?
Dagmara Kaźmierska prowadziła dom publiczny, w którym zatrudniała młode dziewczyny. Praca u niej nie była jednak sielanką. W aktach sprawy znalazły się zeznania wielu młodych kobiet. Wspominały o agresji, licznych groźbach, czy zastraszaniu. Kary cielesne miały być na porządku dziennym. Jak Dagmara rozliczała się ze swoimi pracownicami?
W zajeździe na trasie Czechy-Wrocław pracowało 14 pań. W zeznaniach spawy znalazł się fragment o tym, ile zarabiały dziewczyny.
Za usługi seksualne kobiety te otrzymywały od klientów kwoty rzędu 150-170 zł za 1 godzinę lub 120-150 zł za pół godziny tych usług. Przeciętnie połowę tej kwoty zatrzymywała prostytuująca się kobieta. a drugą połowę otrzymywała oskarżona" - można przeczytać w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.
Za nieposłuszeństwo Dagmara miała stosować kary finansowe, ale też jak ujawniono inne, od których aż włos jeży się na głowie.