"Uderzył twarzą o zeskok". Dramatyczne chwile Piotra Żyły w Wiśle! Samo wspomnienie powoduje dreszcze
Piotr Żyła to obecnie jeden z najlepszych polskich skoczków. Wszyscy z zapartym tchem oglądamy jego występy w najważniejszych zawodach, ale także czekamy na wywiady, bo słynie z niebanalnego poczucia humoru. Na skoczni w Wiśle przeżył dramat. Co się wydarzyło?
Piotr Żyła piątym sportowcem Polski roku 2023
Piotr Żyła już kolejny sezon zachwyca występami na najważniejszych zawodach sportowych. Za osiągnięcia w ubiegłym roku został doceniony przez kibiców i na Gali Sportowiec Roku 2024 otrzymał zaszczytne piąte miejsce. Wyprzedziły go jedynie największe giganty, takie jak Iga Świątek, Bartosz Zmarzlik czy Aleksander Śliwka.
Dziękuję wszystkim za oddane na mnie głosy. Niestety, było ich mało, bo chyba nie wygrałem. Dla mnie to zaszczyt, że w ogóle mogłem uczestniczyć, przynajmniej w wersji online, na Gali. Słyszałem, że tam dobra impreza się szykuje, tak że życzę dobrej zabawy - powiedział podczas połączenia w trakcie gali, wzbudzając we wszystkich śmiech.
Więcej pisaliśmy o tym tutaj. Żyła w końcu uporządkował także swoje życie uczuciowe.
Piotr Żyła i jego młodziutka narzeczona mają się czym pochwalić! Marcelina wpuściła fanów do ich luksusowego domu Piotr Żyła musiał rozstać się z młodziutką narzeczoną. Wszystko tuż po czułym zdjęciu przy choince
Piotr Żyła w związku z Marceliną Ziętek
Piotr Żyła ma za sobą bolesne rozstanie z żoną. Jego rozwód z Justyną Żyłą, do którego doszło w 2018 roku, nie należał do spokojnych. Para publicznie prała brudy i nie żałowali sobie razów i pretensji. Na szczęście ten okres to już przeszłość. Obecnie Piotrek układa sobie życie z młodszą o 11 lat partnerką.
Marcelina Ziętek ma 25 lat. W przeszłości występowała w telewizji, grając w paradokumentach „19+” i „Szkoła”. Obecnie mieszka razem z Piotrem w ich domu w Ustroniu. Kiedy skoczek jest zajęty treningami i zawodami, towarzystwa dotrzymuje jej ich piesek. Kobieta bardzo wspiera ukochanego w jego karierze.
Nie zawsze jednak wszystko idzie jak z płatka. Piotr miał bardzo groźnie wyglądający wypadek na skoczni w Wiśle.
Piotr Żyła: wypadek na skoczni
Piotr Żyła ma za sobą masę sukcesów, a kibice go kochają. Jednak kiedy uderzył twarzą o zeskok na skoczni w Wiśle, serca wszystkich zamarły. To mógł być koniec jego kariery!
Ugięły się pode mną nogi. Stałem na górze i widziałem tylko, jak Piotrek leżał na zeskoku. To są trudne sytuacje, które nawet ciężko opisać słowami - tak o upadku Żyły w Wiśle w 2019 roku mówił na gorąco do dziennikarzy Michal Doleżal, ówczesny trener polskiej kadry skoczków.
Wszystko wyglądało bardzo groźnie. Lała się krew. Piotr Żyła nie chciał, żeby ktokolwiek do niego podchodził. Warunki na skoczni były bardzo trudne. Wiał wiatr. Kiedy skoczek zbliżał się do zeskoku, wydarzyły się mrożące krew w żyłach wypadki. Na skoczni nastała przenikliwa cisza. Oszołomiony Żyła wstał sam, mimo że ratownicy byli już przy nim.
Piotrek źle wylądował. Podbiło mu nartę. Nie zdążył nawet rozciągnąć rąk i uderzył centralnie głową. Stracił na chwilę przytomność. Jego upór spowodował, że nie pozwolił nikomu do siebie podejść - mówił na antenie TVP Sport Adam Małysz.
Na szczęście wszystko wyglądało groźniej, niż się skończyło dla Piotra Żyły.
Sam upadek wyglądał nieciekawie. Piotrek obtarł sobie twarz, ale nic poważnego nie stało się. Nie stracił przytomności. Był w szoku i zły, że skok mu nie wyszedł. Wszystko pamięta i czuje się dobrze - uspokoił wszystkich lekarz kadry Aleksander Winiarski.
Sam Żyła po pobycie w szpitalu skomentował sytuację w swoim stylu:
Nie ma to jak klasyczny telemark na nosie - napisał na Instagramie.
Poniżej wideo z tamtego wydarzenia.
