Wojciech Błach mieszka w klitce z żoną i trojgiem dzieci. Powód zaskakuje i zasmuca

Wojciech Błach: kariera, filmy i seriale

Wojciech Błach w 2000 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie, na Wydziale Aktorskim. Tuż po tym pracował w Teatrze Nowym w Łodzi, a jakiś czas temu przeniósł się do Warszawy, gdzie można go zobaczyć w spektaklach Teatru IMKA. Najbardziej znany jest jednak ze swoich ról serialowych.

Błach dał się poznać szerszej publiczności jako Jerzy Tosiek z “Plebanii”, gdzie grał 12 lat. Poza tym wcielał się w Bronka w serialu “Blondynka”, Artura w “Szpilkach na Giewoncie” i Wojtka Szulca w “Na Wspólnej”. W ostatnich latach trafił do obsady “1670” Netflixa, a także “Leśniczówki” i “Komisarza Alexa”. Równie dużo działo się w jego życiu uczuciowym. Doczekał się aż trojga synów z dwiema kobietami! Szczegóły poniżej.

Syn Rozenek nie jest ochrzczony. Gwiazda brutalnie o powodach Czytaj dalej Wszystkie wnuczki Zborowskich. Zosia właśnie urodziła czwartą Czytaj dalej

Wojciech Błach: rodzina, dzieci, żona

Dzieci gwiazd czasem stają się szybko równie popularne, co ich znani rodzice. Wojciech dba jednak o prywatność rodziny, co nie znaczy, że ukrywa swoje pociechy. Jego synów można zobaczyć zarówno w mediach społecznościowych, jak i – od czasu do czasu – na wydarzeniach publicznych, jak premiery filmów dla młodzieży.

Błach w przeszłości był związany z aktorką Kamillą Baar, z którą w 2011 doczekał się syna Bruna. Związek nie przetrwał jednak próby czasu. W 2016 aktor był już mężem Agnieszki Gizy, która po ślubie przyjęła jego nazwisko. Już rok od ceremonii doczekali się syna Jeremiego, a w 2022 urodził się kolejny chłopiec, który otrzymał imię Norbert.

Agnieszka Błach po ślubie zrezygnowała z rozwoju kariery, by móc skupić się na wychowywaniu dzieci. Rodzinę musi więc utrzymać Wojciech, co jak się okazuje, wcale nie jest takie proste. W rozmowie z magazynem “Dobry Tydzień” aktor otworzył się na temat problemów i marzeń, które legły w gruzach.

Jak mieszka Wojciech Błach z rodziną?

Wojtek Błach przyznaje w wywiadzie, że zawsze marzył o mieszkaniu w dużym domu za miastem. Tymczasem wraz z żoną i dziećmi osiedli w mieszkaniu, do tego za małym dla w sumie pięciu osób. Mimo że pracuje niemal bez przerwy, nie może sobie pozwolić na większe lokum. Bank odmówił mu bowiem kredytu.

Marzenia to jedno, a rzeczywistość to całkiem inna sprawa. […] Nie zarabiam kroci, więc nawet kredytu nie mogę dostać – przyznaje Wojciech z goryczą, kiedy opowiada o tym, jak mieszka.

Tymczasem aktor nie da rady wziąć już na siebie więcej obowiązków, które mogłyby zapewnić mu zysk.

Chyba jednak nie dałbym rady – doba nie ma więcej godzin, a rok nie ma więcej dni. Trzeba być realistą. Już i tak dwie trzecie roku spędzam poza domem, w pracy – tłumaczy Błach.

Spodziewaliście się, że sytuacja znanych aktorów może być tak skomplikowana?

Źródło: Dobry Tydzień