Wstrząsające odkrycie w aucie syna Peretti. Pasażerowie nie mieli szans na przeżycie
Patryk Peretti zginął w wypadku samochodowym. Teraz pojawiły się nowe informacje o tragedii. W aucie dokonano wstrząsającego odkrycia.
Patryk Peretti zginął w wypadku samochodowym
Patryk Peretii to syn Sylwii znanej z programu “Królowe życia.” Młody mężczyzna kilka razy pojawił się u boku swojej mamy na ekranie i był jej oczkiem w głowie. Niestety doszło do tragicznego wypadku samochodowego, w którym zginął wraz z trojgiem swoich przyjaciół.
Samochód, który prowadził, uderzył w betonowe ogrodzenie, a następnie stoczył się na nadbrzeże. Od kilku tygodni pojawiają się nowe okoliczności dotyczące wypadku. Ostatnie wieści jeszcze bardziej nasilą spekulacje.
Symulacja śmiertelnego wypadku z udziałem Patryka Peretti trafiła do sieci. Te kadry przyprawiają o dreszczePogrzeb syna Sylwii Peretti
Pogrzeb syna Sylwii Peretii odbył się 21 lipca. W ostatniej drodze towarzyszyła mu rodzina, wielu przyjaciół, ale przede wszystkim zrozpaczona matka. Gwiazda programu “Królowe życia” ledwo trzymała się na nogach w dniu, w którym pożegnała ukochanego jedynaka.
Podczas nabożeństwa kapłan pożegnał Patryka w pięknych słowach. Jego przemowa mocno chwyciła za serca.
Chociaż z żalem Cię żegnamy, wierzymy że kiedyś znowu się spotkamy w domu Ojca. […] Chociaż od nas odchodzisz, pozostaniesz w naszej pamięci. Niech Wszyscy Święci przyjmą Cię do swojego grona.
Teraz pojawiły się kolejne zaskakujące informacje dotyczące tego, co działo się z samochodem Patryka.
Samochód syna Sylwii Peretti był specjalnie przerobiony?
Syn Sylwii Peretti był doskonale znany miejscowym władzom, ze względu na brawurową jazdę samochodem. Po wypadku ujawniono sekcję zwłok i wyniki badań toksykologicznych okazało się, że kierujący samochodem młody 23-letni Patryk, miał 2,3 promila alkoholu w organizmie.
Aktualnie Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza prowadzi śledztwo w sprawie umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnego spowodowania wypadku.
Właśnie pojawiły się nowe informacje dotyczące samochodu Patryka. Z ustaleń dziennikarzy RMF FM wynika, że żółte reanult, którym pędził syn Sylwii Peretii nie posiadało tylnych siedzeń, a pasażerowie pojazdu poruszali się na tak zwanej “pace”. Wymontowana miała zostać też klatka bezpieczeństwa, która chroni pasażerów przed skutkami dachowania.
Auto wcześniej miało zostać przerobione. Jak na razie informacji tych oficjalnie nie potwierdziła prokuratura, która dokonała oględzin pojazdu.