Zaskakująca decyzja selekcjonera. W takim składzie Polska zagra z Holandią

Sytuacja Polski w eliminacjach

W polskiej piłce nożnej temat Mistrzostw Świata pozostaje najważniejszym punktem odniesienia dla reprezentacji. Eliminacje do turnieju porządkują cały kalendarz kadry i determinują sposób, w jaki oceniane są kolejne występy. Każdy mecz traktowany jest jako element drogi, która ma zakończyć się udziałem w mundialu.

Reprezentacja Polski funkcjonuje dziś w ramach jasno określonych celów. Zespół przechodzi etap przebudowy, widoczny zarówno w doborze zawodników, jak i w modelu gry. Selekcjoner stara się łączyć doświadczenie kluczowych piłkarzy z wprowadzaniem nowych nazwisk, co ma pozwolić na uzyskanie odpowiedniej równowagi w trakcie eliminacji. Występy w kolejnych spotkaniach mają odpowiedzieć na pytanie, czy drużyna potrafi utrzymać równy poziom niezależnie od przeciwnika i miejsca rozegrania meczu.

Nastroje wokół kadry są umiarkowane. Oczekiwania dotyczą przede wszystkim stabilności i wykonywania założeń taktycznych, natomiast wyniki mają potwierdzić, że Polska jest w stanie utrzymać się w rywalizacji o czołowe miejsca w grupie. 

Osłabienia kadry przed rewanżem

Przed nami kluczowe spotkanie w drodze do Mistrzostw Świata 2026 — Reprezentacja Polski zmierzy się z Holandią w Warszawie, 14 listopada o godz. 20:45 na stadionie PGE Narodowy. To pojedynek, który może znacząco wpłynąć na układ w grupie G eliminacji. 

Wygrana nad Holandią da Polsce realną szansę na objęcie prowadzenia grupy, co w efekcie przybliży bezpośredni awans na mundial. Holendrzy są uważani za głównego konkurenta w grupie, więc stawka jest wysoko postawiona. Holandia w opinii analiz raczej jest faworytem — ma silny zespół, dobrą historię i doświadczenie. Polska natomiast potrzebuje pokazać wyrazistość i pewność siebie, zwłaszcza grając u siebie. 

Warto wrócić do pierwszego starcia obu drużyn. 4 września w Rotterdamie padł remis 1:1, a wynik ten został przyjęty jako obiecujący sygnał na przyszłość. Był to debiut selekcjonera Jana Urbana, a jedynego gola dla Polski zdobył Matty Cash, popisując się efektownym strzałem z dystansu. Tamto spotkanie pokazało, że polski zespół potrafi rywalizować z Holendrami na wysokim poziomie i że w grupie nic nie jest jeszcze przesądzone.

Po tym meczu czekają nas kolejne spotkania eliminacyjne. Polska dalej będzie musiała konsekwentnie punktować, by nie oddać pozycji lidera lub nie spaść na baraże. 

Mimo że trener Jan Urban ma w zanadrzu stałych graczy, w drużynie pojawiają się pewne absencje i wątpliwości – kilku zawodników może nie być do dyspozycji lub nie być w pełni formy. To znaczące wyzwanie, bo mecze takich rozgrywek nie wybaczają braków. 

Przewidywany skład według ustaleń mediów

Rewanż zapowiada się jednak zdecydowanie trudniej. Polska przystąpi do meczu w wyraźnie osłabionym składzie. Urazy wykluczyły z gry bramkarza Łukasza Skorupskiego, kluczowego stopera Jana Bednarka oraz napastnika Krzysztofa Piątka. To jednak nie koniec problemów — za nadmiar kartek pauzować muszą kolejny obrońca, Przemysław Wiśniewski, oraz defensywny pomocnik Bartosz Slisz. 

W takich okolicznościach większą rolę będą musieli przejąć gracze rezerwowi, a selekcjoner stanie przed koniecznością wprowadzenia zmian, które pierwotnie nie były planowane. To obniża komfort przygotowań, ale też otwiera przestrzeń dla zawodników, którzy do tej pory czekali na swoją szansę.

Jan Urban nie ujawnił składu na mecz z Holandią podczas przedmeczowej konferencji. Jak jednak ustalił „Fakt”, najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem jest obsadzenie bramki Kamilem Grabarą, który zastąpi kontuzjowanego Łukasza Skorupskiego. 

Według nieoficjalnych ustaleń tak ma wyglądać wyjściowa jedenastka biało-czerwonych:
Polska: Kamil Grabara — Matty Cash, Tomasz Kędziora, Jan Ziółkowski, Jakub Kiwior — Jakub Kamiński, Sebastian Szymański, Nicola Zalewski — Bartosz Kapustka, Piotr Zieliński — Robert Lewandowski.

Mecz Polska-Holandia rozpocznie się w piątek, 14 listopada, o godzinie 20:45 na PGE Narodowym. Zainteresowanie spotkaniem jest wysokie — zarówno ze względu na jego wagę w kontekście tabeli, jak i z powodu licznych zmian, które wymusiły kontuzje i pauzy kadrowe.