Anna Kalczyńska miała wypadek. Zjeżdżała "na pełnej petardzie"

Anna Kalczyńska o wypadku. "Straciłam przytomność"

– 2017, Sölden, Austria. Zjeżdżałam na pełnej petardzie, kwalifikując grupy na szkolenie. Reszty zdarzeń nie pamiętam, straciłam przytomność wskutek kolizji ze skręcającym narciarzem – napisała w instagramowej relacji prezenterka.

Jak dodała, wszystko skończyło się dobrze, w szpitalu założono jej gips, po powrocie do Polski czekała ją zaś operacja. Stwierdziła też, że brak poważniejszych obrażeń zawdzięcza jednemu.

– Miałam kask. Nigdy nie rezygnujcie z kasku – zaapelowała.

Kalczyńska zdecydowała się opowiedzieć o szczegółach wypadku redakcji Plejady.

– Miałam wypadek na stoku, bardzo podobną sytuację, co Gaspard Ulliel. Rzeczywiście wówczas straciłam przytomność, byłam transportowana helikopterem, to autentyczne zdjęcie dokumentujące to zdarzenie – przyznała.

Przypomnijmy, że 37-letni francuski aktor zmarł przed kilkoma dniami po wypadku na stoku. Artysta, podobnie jak Kalczyńska, zderzył się z innym narciarzem. Dziennikarka, nawiązując do tragicznej historii, wyjaśniła także, dlaczego zdecydowała się na opublikowanie zdjęcia, wykonanego tuż po zdarzeniu, którego była uczestniczką.

– Pomyślałam, że warto byłoby ostrzec wszystkich w tym czasie, kiedy dużo osób wyjeżdża na różne wyjazdy narciarskie, żeby nigdy, pod żadnym pozorem nie zdejmowali kasku, bo to się różnie może skończyć – dodała.

Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:

1. Barbara Krafftówna pochowała dwóch mężów, ale śmierć syna była największą tragedią. Pomogły jej leki

2. Nie żyje znany aktor. Przeżył historię jak z filmu

3. Selfcare w nowym stylu czyli niezwykłe połączenie social mediów z codzienną pielęgnacją

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].