Britney Spears w żałobie. "Łzy spływają mi po twarzy". Miał tylko 32 lata
Britney Spears od dawna media nazywały “księżniczką popu”. Jej życie było jednak pełne tragedii. Teraz straciła kolejną bliską osobę. Mężczyzna miał 32 lata.
Trasa "Piece of Me" Britney Spears
Britney Spears urodziła się w 1981 roku. Jest amerykańską piosenkarką, która na początku lat dwutysięcznych była nazywana “księżniczką popu” przez media.
Britney w 2013 roku podpisała kontrakt na występy w Las Vegas. Niespodziewano się, że koncerty “Piece of Me” będą tak dochodowym wydarzeniem, na które będą przybywali goście całego kraju. Zmieniło to również stereotypowe podejście do występów w “Mieście Grzechu”.
Dopóki nie zagrała tam Spears, występy kojarzyły się z koncertami gwiazd, które dawno przestały być popularne i śpiewały tylko stare przeboje. “Piece of Me” osiągnęło tak wielką popularność, że Britney zamiast zaplanowanych dwóch lat, grała w LV cztery. Po upływie tego czasu wyruszyła w międzynarodową trasę po Azji, a później po Europie.
Justin Timberlake reaguje na zwierzenia Britney Spears o aborcji. To pokazuje, jak bardzo stchórzył Britney Spears miała romans z byłym Alicji Bachledy-Curuś, ojcem jej syna. "Dwutygodniowa awantura"Britney Spears straciła ciążę
11 kwietnia 2022 roku Britney Spears podzieliła się z fanami szczęśliwymi wiadomościami. Udało jej się zajść w upragnioną ciążę. Pod koniec 2021 roku udało jej się wygrać batalię sądową z ojcem, który ją ubezwłasnowolniał. Poczuła wolność i zdecydowała się na ten ważny krok.
Bardzo dużo schudłam, by wyruszyć w podróż na Maui, tylko po to, żeby znowu przytyć. Pomyślałam: Co się stało z moim brzuchem? Mój mąż powiedział: Jesteś w ciąży spożywczej, głuptasie! Zrobiłam test ciążowy i teraz wiem... Urodzę dziecko... Cztery dni później miałam jeszcze większą ciążę spożywczą. Rośnie!!! Co, jeśli są tam bliźniaki? - pisała Britney Spears.
Wydarzyła się jednak tragedia i Britney Spears straciła dziecko. Te przeżycia były dla niej niezwykle traumatyczne.
Z największym smutkiem musimy przekazać, że straciliśmy nasze cudowne dziecko na początku ciąży. To jest druzgocący czas dla każdego rodzica. Może powinniśmy byli zaczekać z ogłoszeniem, aż będzie bardziej zaawansowana, jednak byliśmy zbyt podekscytowani, by podzielić się dobrymi wieściami — napisała gwiazda.
Teraz gwiazda mierzy się z kolejną tragedią. Nie żyje jeden z tancerzy, z którymi współpracowała.
Nie żyje Michael Stein
Na każdym koncercie na trasie “Piece of Me” czy działań promujących towarzyszył Britney, Michael Stein. Niestety okazuje się, że zmarł on w wieku 32 lat dzień przed Wigilią.
Informację o śmierci przekazała jego ukochana Kaylie Yee.
Nie jestem pewna, czy kiedykolwiek znajdę odpowiednie słowa, które mogłyby podsumować to, co Michael dla mnie znaczył - zaczęła wpis - Kiedy łzy spływają mi po twarzy, jedyne, o czym mogę myśleć, to niewiarygodnie wielka dziura, która w nas wszystkich pozostała, wiedząc, że go już tu nie ma - wyznała Yee.
Podzieliła się również wzruszającym wpisem opisującym ich relację.
10 lat przygody, śmiechu, miłości i wspólnego realizowania naszych marzeń w Los Angeles. Podróżował po świecie, robiąc to, co kochał; tańczył, tworzył choreografie, tworzył sztukę, nagrywał filmy, pomagał ludziom, których absolutnie uwielbiał i których podziwiał… i wiem, że kochał każdą minutę swojego życia - wspominała tancerka - Był moim najlepszym przyjacielem, on Wall-E'em, ja Evą. Był pierwszą osobą, która dodawała mi dodatkowego zastrzyku odwagi i pewności siebie, kiedy tego potrzebowałam. A w stosunku do najbliższych był brutalnie szczery, nawet jeśli nie chcieliśmy słyszeć prawdy. Prawdziwy przyjaciel – napisała.
Para była w szczęśliwym związku od 10 lat, doczekali się wspólnie syna. Nie podano dokładnej przyczyny śmierci.