Co się stało z psami Akopa i Sylwii po rozstaniu? Już wszystko jasne. Internauci drżeli o ich los
Rozstanie Akopa i Sylwii Szostaków wstrząsnęło internetem. W mediach społecznościowych pojawiło się oświadczenie małżonków, które opublikowali w 10. rocznicę ślubu. Jak wyglądały kulisy decyzji? Padła deklaracja w sprawie ich czworonożnych przyjaciół.
Akop i Sylwia Szostakowie ogłosili rozstanie
Akop Szostak zdobył popularność jako zawodnik mieszanych sztuk walki, trener personalny oraz kulturysta. W 2014 roku wraz z Sylwią powiedzieli sobie "tak", co wywołało wiele emocji z uwagi na ich krótką znajomość. Przed ołtarzem pojawili się zaledwie trzy miesiące od rozpoczęcia związku.
Mimo to ich relacja wydawała się na jedną ze zgodniejszych w show-biznesie. Duet zdobywał popularność w świecie fitnessu. W mediach społecznościowych chętnie pokazywali prywatność. Po 10 latach małżeństwa zaskoczyli wszystkich oświadczeniem. Akop i Sylwia Szostakowie postanowili się rozstać.
Akop Szostak otwarcie o przyczynach rozstania z żoną. Padła kluczowa informacja na temat udziału "osób trzecich" Sylwia Szostak otwiera się na temat rozstania, kryzysów i kłótni. Teraz widać, że nie było różowoChcemy się podzielić się z Wami naszą bardzo osobistą decyzją. Po wielu latach starań, wspólnych oraz indywidualnych terapii, po niezliczonych próbach budowania harmonii i unikania konfliktów, musimy przyznać, że nasze drogi się rozchodzą. To nie jest żart, ani nagła decyzja podjęta pod wpływem mojej (Sylwii) ostatniej nieobecności – zdecydowaliśmy się na rozstanie - przekazali.
Jak wyglądało rozstanie Akopa i Sylwii Szostaków?
Dla internautów wiadomość o rozstaniu była szokiem, tym bardziej że nic nie wskazywało na konflikt w ich małżeństwie. Duet w oświadczeniach podkreślał, że mimo rozstania, nadal darzą się ogromnym szacunkiem.
Chcemy podkreślić, że mimo tej zmiany, nasz wzajemny szacunek pozostaje niezmienny. Nie będziemy wdawać się w internetowe dyskusje ani antagonizować się nawzajem. Nadal łączy nas wspólny biznes, który zamierzamy razem prowadzić. Życie nieustannie nas zaskakuje, czasem nawet bardziej, niż byśmy się tego spodziewali - tłumaczyli.
Krótko potem na osobistych profilach duetu pojawiły się dodatkowe oświadczenia w sprawie decyzji. Sylwia Szostak podkreślała, że rozstanie nie było "spontaniczną decyzją". O tym podobno już dawno wiedziała Caroline Derpienski.
Akop Szostak za to zwrócił się do internautów o uszanowanie prywatności jego i byłej partnerki. Podkreślał, że w rozpadzie ich małżeństwa nie brały udziału "osoby trzecie".
Dziś jest nam ciężko, jednak decyzja jest jaka jest. […] Nie szukajcie winnych, bo nikt z nas winny niczemu nie jest. […] Na koniec, proszę nie szukajcie sensacji. W decyzji nie było osób trzecich. Tak po prostu bywa - podkreślał.
Celebrytka zdradził również, jak będzie wyglądała ich najbliższa przyszłość. Duet nie rozstaje się na dobre, a w grę wchodzą jeszcze ich psy. O szczegółach piszemy poniżej.
Akop Szostak poinformował o losie psów. Internauci mieli słuszne obawy?
Oprócz związku duet łączyła także wspólna firma, która odpowiadała za porady w kwestii diety, treningów i suplementacji. Okazuje się, że pomimo oświadczenia o rozstaniu, Akop Szostak nadal będzie pracował z Sylwią.
Mimo to chcemy to zrobić z szacunkiem do siebie, dlatego również zdecydowaliśmy, że razem będziemy dalej pracować w naszej wspólnej firmie - mówił w mediach społecznościowych.
Sportowiec wspomniał także o losie ich piesków. Czwórka zwierzaków często pojawiała się na ich profilach, a po rozstaniu internauci obawiali się o ich los. W poście przekazano, że "będą szczęśliwe".
Nie od dziś wiadomo, że duet bardzo dba o los czworonogów. Na profilu kulturysty można było zobaczyć jego wizyty w schroniskach.
Cieszymy się, że mamy psy i nie wyobrażamy sobie, że moglibyśmy nie mieć psa. Żartujemy, że jakbyśmy kiedyś się rozstali, to będzie wojna, nie o dobrobyt nasz, tylko wojna będzie o psy - mówił w podcaście "Tu piesek" jeszcze na początku marca.
Po najnowszych relacjach Akopa Szostaka widać, że to on zajął się opieką nad pupilami. Na krótkim nagraniu pokazał całą gromadkę, dla której szykował jedzenia. Uspokoił internautów o ich los.
Pytaliście o pieski. Są szczęśliwe - zapewniał.
Źródło: podcast "Tu piesek"