Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Doda o walce z chorobą: "Napisałam list pożegnalny"
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 17.09.2024 16:08

Doda o walce z chorobą: "Napisałam list pożegnalny"

Doda
fot. AKPA

Doda udzieliła nowego wywiadu, w którym ujawniła nieznany wcześniej aspekt jej choroby. Opowiedziała o liście pożegnalnym, jaki napisała w najgorszym momencie.

Doda przyznała, że jest chora

Doda wszystkim kojarzy się z energicznością, pewnością siebie i wielkim show, jaki zawsze robi na scenie. Był jednak czas, że nie była w stanie śpiewać. Nie mogła wydobyć z siebie głosu. Jesienią zeszłego roku opowiedziała o innych objawach.

Najpierw siadł mi mój organizm. Najczęściej działam na "autopilocie”. Mam bardzo silną psychikę, ale permanentny stres przyczynił się u mnie do problemów z organizmem: siadła mi tarczyca, doszła bezsenność. Lęk pociągnął za sobą wiele objawów somatycznych, czyli właśnie w ciele. Mój organizm zakomunikował mi, że nie jest już w stanie funkcjonować. Nic mnie nie cieszyło. Zupełnie nic. Było mi to obojętne. Wszystko było mi obojętne. Po prostu chciałam jak najszybciej skończyć tę męczarnię – przyznała Rabczewska.

Teraz udzieliła nowego wywiadu portalowi ShowNews, w którym ujawniła kolejny, przerażający szczegół z tamtego okresu. Jej terapeutka była wtedy bezradna, szczegóły poniżej.

Zapytali Dodę o stan Smolastego. Wspomniała o używkach, a potem wypaliła TO Doda postawiła twardy warunek Natalii Nykiel. Tak odpowiedziała na jej propozycję

Doda w nowym wywiadzie o swojej chorobie

Kilka dni temu miała miejsce Gala Neonów portalu ShowNews. Rabczewska została na niej nagrodzona statuetką Neon Brzmienia. Przy tej radosnej okazji udzieliła bardzo poważnego wywiadu, dotyczącego choroby, z jaką się zmagała. Wspomniała w nim o okresie, który opisywała w cytowanej wyżej rozmowie z magazynem “Twarze Depresji”.

Pamiętam, że był taki moment, który powinien mi sprawić ogromną przyjemność. Zwyciężyłam z bankiem kredyt frankowy. Pięć lat się z nimi bujałam i w końcu zwyciężyłam. To była taka ulga i taka wspaniała informacja. I powinnam się była cieszyć. A ja po prostu siadłam w windzie i byłam jak zombie. I płakałam, i cały czas płakałam. Później jeszcze ta sytuacja z moim byłym mężem. Policja, która wchodziła mi non-stop do domu. Zabrali mi wszystkie moje oszczędności, które trzymałam w domu ze względu na proces z bankiem – mówiła z wielką powagą wokalistka.

Właśnie wtedy przyszło najgorsze. W jakich okolicznościach napisała list pożegnalny? Smutne szczegóły poniżej.

Doda o liście pożegnalnym w depresji

W okresie, o jakim mówiła Doda, jej depresja rozwinęła się bardzo szybko. Kiedy przyznała się terapeutce, że napisała list pożegnalny, ta rozłożyła ręce i od razu skierowała ją do psychiatry.

To był okropny moment. Naprawdę był okropny. Stany lękowe, depresja, masakra. I wtedy poszłam do mojej terapeutki i powiedziałam jej: “Słuchaj, napisałam list pożegnalny. Musisz mi pomóc”. Byłam w takim stanie, że odesłała mnie natychmiast do psychiatry – relacjonuje piosenkarka i przytacza reakcję swojej terapeutki: “Ja nie jestem w stanie ci pomóc. Musisz się leczyć, bo jesteś w stanie agonalnym, jeżeli chodzi o psychikę i umiejętność przyswajania jakiejkolwiek terapii moich słów”.

Rabczewska nie wiedziała wówczas nic o lekach na depresję, nie była pewna, czy chce je brać.

Minęło dwa dni i zapier…alałam na kolanach do tego psychiatry. Leki mi uratowały życie. Dlatego za każdym razem mówię, żeby nie wstydzić się i sięgnąć po pomoc. Żeby iść po nią jak najszybciej. Żeby dać sobie pomóc, żeby się nie poddawać. Poczułam ulgę po tygodniu. Po miesiącu już byłam na planie teledysku “Don't Wanna Hide”. Pierwszy raz się uśmiechnęłam. Za chwilę byłam na festiwalu. Byłam w stanie zaśpiewać, a nie byłam w stanie głosu wydobyć przez rok – powiedziała z mocą.

Przy okazji Rabczewska bardzo negatywnie oceniła tych, którzy polegając na stereotypach i uprzedzeniach upokarzają osoby, które usiłują ratować swoją psychikę.

Mam krytyczny stosunek do ludzi, którzy wyzywają od na*komanów, psychopatów kogoś, kto sięga po leki psychotropowe, jeżeli jest chory, jeżeli ma ku temu pobudki, jeżeli chce sobie pomóc. Nienawidzę takich osób, bo to jest brak empatii, brak zrozumienia. To jest podłe. Więc nie wstydźcie się tego. Zobaczcie, ja jestem żywym przykładem, że moja terapia się udała. Że zakończyła się pełnym sukcesem. Jestem teraz zdrowa. Normalnie funkcjonuję. Muszę tylko się chronić przed sytuacjami, które mogą wywołać u mnie traumy czy bardzo stresujące stany. Więc naprawdę warto – dodała na koniec.

Taka postawa jest z pewnością godna naśladowania.

Doda, depresja, nowy wywiad, co jej pomogło
Doda, fot. KAPiF

Źródło: Twarzedepresji.pl, ShowNews