Ilona Łepkowska krytykuje wyrok Beaty Kozidrak. Słowa nie pozostawiają wątpliwości
Beata Kozidrak usłyszała wyrok w sprawie naruszenia przepisów drogowych ze względu na jazdę pod wpływem alkoholu. Łagodny wyrok artystki nie spodobał się jednak Ilonie Łepkowskiej. Padły mocne słowa w kierunku piosenkarki.
W ubiegłym roku polskie media rozpisywały się o nielegalnym czynie czołowej polskiej piosenkarki, którego dopuściła się pod wpływem alkoholu. Wokalistka beztrosko przemierzała warszawskie ulice z dwoma promilami we krwi, potencjalnie stanowiąc śmiertelne zagrożenie dla pieszych i innych uczestników ruchu drogowego.
Za karalny czyn Beata Kozidrak po odwołaniu się otrzymała łagodny wyrok ze względu na dokonania w dziedzinie kultury. Taki argument oburzył Ilonę Łepkowską, która w stanowczy sposób wypowiedziała się na temat piosenkarki.
Ilona Łepkowska nie zgadza się z łagodnym wyrokiem dla Beaty Kozidrak
Podczas pierwszej rozprawy w ubiegłym roku piosenkarka usłyszała o wiele poważniejszy wyrok opiewający na sześć miesięcy prac społecznych, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez pięć lat i karę pieniężną w wysokości 10 tysięcy złotych. Artystka odwołała się od decyzji sędzi, sugerując zbyt surowy wyrok.
Po kolejnej rozprawie, która odbyła się w minioną środę, Beata Kozidrak usłyszała o wiele łagodniejszy wyrok za popełnione czyny. Tym razem decyzją sądu wokalistka otrzymała zakaz prowadzenia pojazdów na pięć lat oraz karę pieniężną w wysokości 70 tysięcy. Argumentem łagodzącym wyrok piosenkarki były m.in.: dokonania w dziedzinie sztuki i kultury.
— Przyznała się, wyraziła żal, przeprosiła, jest osobą niekaraną [...] należy wziąć pod uwagę jej dotychczasowy uregulowany tryb życia, w tym niekwestionowany dorobek artystyczny oskarżonej, jej zasługi dla polskiej muzyki i kultury — mówiła sędzia. Decyzja w sprawie wykroczenia polskiej artystki, nie spodobała się prokuraturze, która zapowiedziała już odwołanie się od decyzji organu.
— W ocenie prokuratury wymierzona oskarżonej kara jest rażąco łagodna, a jako taka nie spełni stawianych jej celów, w szczególności zapobiegawczych oraz wychowawczych — wyjaśniła prokurator Aleksandra Skrzyniarz w rozmowie z Faktem.
To samo zdanie podziela polska scenarzystka i producentka filmowa, Ilona Łepkowska. Według kobiety decyzja sądu jest rażąca ze względu na popełniony czyn przez Beatę Kozidrak. Stanowczo wypowiedziała się również na temat argumentowanej twórczości wokalistki.
— Pani Beata Kozidrak to nie Herbert, Miłosz, nie Andrzej Wajda [...]. Każdy człowiek w obliczu prawa powinien być traktowany tak samo, a jeśli już używamy tego argumentu, to może wobec ludzi rozsławiających Polskę na świecie — mówiła zdecydowanie.
Jazda pod wpływem alkoholu stanowi jeden z najpoważniejszych problemów, który często zdarza się wśród uczestników ruchu drogowego. Pijani kierowcy, wsiadając za kółko, zagrażają nie tylko sobie, ale również pieszym i pozostałym pojazdom znajdujących się na ulicach. Mamy nadzieję, że okazana w sądzie skrucha Beaty Kozidrak jest autentycznym przejawem refleksji nad popełnionym czynem.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Żona Wiśniewskiego wyznała, jak muzyk mówi na Falco Amadeusa. Nietypowe zdrobnienie
Marcin Hakiel zachwycony, chwali się idealną kobietą. Ma w swoim otoczeniu prawdziwy skarb
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Źródło: Pudelek