Jacek Borkowski wyszedł ze szpitala. Gorzkie słowa aktora
Jacek Borkowski zachorował na koronawirusa
Aktor opuścił szpital i dziś krytycznie wypowiada się o osobach, twierdzących, że nie ma koronawirusa
Artysta rzucił nałóg nikotynowy
Jacek Borkowski wsławił się głównie rolą psychologa Piotra Rafalskiego w serialu "Klan". Aktor regularnie korzysta z Facebooka, gdzie zamieszcza różne rzeczy ze swojego życia prywatnego i zawodowego. Niedawno wyleczył koronawirusa i dziś może mówić o wielkim szczęściu.
Jacek Borkowski wyleczył koronawirusa
Jacek Borkowski podobnie jak wielu innych ludzi nie sądził, że początkowe dolegliwości zdrowotne mogą oznaczać koronawirusa. Aktor jest na etapie rzucania palenia papierosów i właśnie to uznał za znaczny spadek swojej odporności.
Niestety sprawa zrobiła się poważniejsza, gdy zaczął mieć problemy z łapaniem oddechu. Wówczas konieczna stała się interwencja służb zdrowia, a diagnoza była jednoznaczna - COVID-19. Teraz w wywiadzie dla "Pomponika" opowiedział, jakie ma podejście do choroby.
- Nie chcę tak myśleć, ale mam ochotę dać w zęby każdemu, kto mówi, że nie ma koronawirusa, że jest niegroźny. Jeśli ktoś ma wątpliwości, powinien zobaczyć, co dzieje się na przykład w takim Szpitalu Powiatowym Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wołominie. Kłaniam się całemu personelowi! - powiedział "Pomponikowi" Jacek Borkowski.
Aktor wspomniał także, że wszyscy chorzy traktowani są równo, a osoby popularne nie mają żadnej taryfy ulgowej. Zdaje sobie sprawę, że gdyby nie lekarze i pielęgniarki sprawy mogłyby potoczyć się różnie. Dodał, że obok niego leżały osoby dużo młodsze.
Jacek Borkowski o pracy personelu medycznego i rzucaniu palenia
Jacek Borkowski zaznacza, że osoby pracujące w szpitalach krzątają się jak mrówki i na wszystko reagują natychmiastowo, nie tracąc przy tym profesjonalizmu. Aktor przypomina, że zarówno lekarze, jak i osoby ze świata nauki w dalszym ciągu uczą się choroby, dlatego sprawy mogą toczyć się różnie.
Co więcej, kiedy okazało się, że jest w tak dobrym stanie, że może opuścić szpital i udać się do domu, pielęgniarka nie ukrywała wielkiej ulgi i szczęścia z takiego przebiegu sytuacji. Uznał, że oboje byli wzruszeni, bo mogło się nie udać. Zdradził także, że był w kontakcie telefonicznym ze swoją rodziną.
- Byłem z nimi [z rodziną - red.] w kontakcie telefonicznym, a lekarze udzielali im informacji tylko w recepcji. Moja starsza córka Karolina zaopiekowała się młodszym rodzeństwem Jackiem i Madzią - powiedział Jacek Borkowski dla "Pomponika".
Aktor jest w trakcie rzucania palenia. Twierdzi, że nawet nie pamięta o tym, iż palił papierosy. Dziś cieszy się życiem, podkreślając, że jest piękne. Po rehabilitacji pocovidowej ma zamiar wrócić na plan filmowy.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Źródło: pomponik.pl
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]