Katarzyna Dowbor wspomina swoje ciężkie chwile w karierze
Katarzyna Dowbor współtworzy świat polskich mediów od prawie 40 lat. Jest autorką wielu znanych programów telewizyjnych. Seria "Nasz nowy dom", w jakiej jest prowadzącą, ma już 17 sezonów. Początki kariery dziennikarki były jednak bardzo trudne, a opowieść o jej przeżyciach z młodości naprawdę porusza.
Dowbor jest jedną z bardziej rozpoznawalnych polskich dziennikarek. Karierę rozpoczęła w 1982 roku w Programie III Polskiego Radia, od 1983 do 2013 pracowała w Telewizji Polskiej, prowadząc tam tak znane programy, jak "Alchemia zdrowia i urody", "Apetyt na zdrowie", "Pytanie na śniadanie", "Ogrodowa Dowborowa" i "Szczęśliwa 13-ka".
Później przeniosła się do Polsatu i tam poprowadziła kultowy reality show "Nasz nowy dom", w którym pomaga Polakom, mieszkającym w bardzo złych warunkach, zyskać bezpieczeństwo i komfort. W każdym odcinku dom lub mieszkanie jednej z polskich rodzin zostaje wyremontowany przez drużynę budowlańców. O jej przygodach możecie więcej przeczytać TUTAJ.
Początki kariery Katarzyny Dowbor
Początki pracy w nowej branży bardzo często są trudne, ale trzeba przyznać, że to, co spotkało za młodu Dowbor, jest naprawdę okropne. Wysłuchajcie tej smutnej historii!
W 1983 roku Dowbor pracowała jeszcze dla Programu III Polskiego Radia. Pewnego razu pojawiła się tam ekipa filmowa Telewizji Polskiej, by nakręcić materiał "Zapraszamy do Trójki". Operator TVP ciągle ją filmował, bo - jak sam później wspominał - zobaczył "kogoś śmiesznie urodziwie rudego".
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Sama Dowbor żartuje, że pracę w TVP dostała dzięki przebitkom - twórcom programu tak bardzo spodobał się materiał z nią nakręcony, że po dwóch dniach zadzwonili do niej i zaproponowali pracę.
Do pracy przyjął ją szef Redakcji Reportażu i Filmu Dokumentalnego Dwójki, Tadeusz Kraśko (ojciec Piotra Kraśko). Dwa lata później Dowbor zatrudniono jako spikerkę TVP. Zdecydowała o tym Edyta Wojtczak. Najpierw uczyła młodą Katarzynę fachu, by pewnego dnia zwyczajnie... oddać jej swój dyżur zupełnie bez ostrzeżenia!
Katarzyna Dowbor i Irena Dziedzic
Kiedy Katarzyna Dowbor dołączyła do zespołu jako najmłodsza spikerka, zainteresowała się nią Irena Dziedzic, ówczesna królowa telewizji, o ogromnym autorytecie i... ego. Chciała zaopiekować się młodziutką spikerką, ale Katarzyna odmówiła - wystarczyła jej bowiem opieka i wsparcie Edyty Wojtczak.
Dowbor opowiadała w wywiadzie, że Dziedzic ją za to znienawidziła. Robiła później wszystko, by zaszkodzić młodej dziennikarce w karierze. Utrudniała jej dostęp do tzw. karty ekranowej i rozpuszczała złośliwe plotki. Wmawiała komu mogła, że Dowbor dostała pracę dzięki znajomościom, a jej jedynym atutem jest młodość i uroda.
Irena Dziedzic nakłamała w zespole, że pracę załatwił Katarzynie jej mąż - Janusz Atlas, który miał wstawić się za partnerką u szefa Radiokomitetu i wyżebrać dla niej posadę spikerki.
Bardzo długo trwało, zanim inne spikerki z zespołu przekonały się do Katarzyny Dowbor. Na początku były wręcz złe, że do ekipy dołączyła "jakaś nowa" i nikt jej nie lubił. Katarzynie zajęło lata przekonanie do siebie części zespołu.
Na szczęście te czasy są już dawno za Katarzyną Dowbor. Od lat robi to, co kocha, a ją samą uwielbiają miliony Polaków. Upór i determinacja się opłaciły!
Źródło: Pomponik.pl
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Polska dziennikarka straciła ciążę. Zrozpaczona zaapelowała do internautów
Kinga Preis wyznała, jak traktowano ją w szkole aktorskiej. „To był naprawdę trudny czas”
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].