Kinga Rusin zmaga się z uzależnieniem! Tuż przed jej urodzinami wyszły na jaw nieznane fakty z życia gwiazdy
Kinga Rusin ostatnio miała poważne problemy przez konflikt z Krzysztofem Stanowskim. Postanowiła o tym zapomnieć i ruszyła w podróż, a teraz nagle zaczęła mówić o uzależnieniu. Co ogłosiła w nowym wpisie?
Kinga Rusin w konflikcie z Krzysztofem Stanowskim i Małgorzatą Rozenek
Kinga Rusin świętuje jutro, 9 marca, swoje 53. urodziny. Dziennikarka w ostatnim czasie nie miała jednak zbyt wielu powodów do radości. Wszystko zaczęło się od jej krytyki Krzysztofa Stanowskiego, a raczej wywiadu, jaki ten przeprowadził z Samuelem Pereirą. Po jej wpisie prowadzący kanału Dziennikarskie Zero opublikował wulgarny post, w którym sugerował, że Kinga ma na jego punkcie obsesję.
Jakby tego było mało, niespodziewanie na nowo odżył konflikt Rusin z Małgorzatą Rozenek. Kiedy Perfekcyjna Pani Domu w rozmowie z naszą redakcją wzięła ją w obronę i stanęła po jej stronie w konflikcie ze Stanowskim, Kinga w odpowiedzi miała słowa pełne goryczy.
Nie pomogło gdy Małgorzata Rozenek, która przecież nie aspiruje do bycia dziennikarką, powiedziała o mnie „koleżanka po fachu” (choć domyślam się, że dobrze mi życzy) – skomentowała Rusin słowa Rozenek w wywiadzie dla Świata Gwiazd.
Teraz jednak dziennikarka postanowiła zapomnieć o sporach i kłótniach. Wyruszyła na daleką wyprawę, z której ochoczo zdała relację w sieci. Pomiędzy zdjęciami i opisami odwiedzonych miejsc zaczęła mówić o uzależnieniu. Szczegóły poniżej.
Rusin odpowiada na nasz wywiad z Rozenek. Mogło być pojednanie, ale... Zrobiło się nieprzyjemnie Na pytanie o Stanowskiego Rusin najpierw zatkało, a potem... Wyciągnęła grube działa. Ona nie będzie brała jeńcówKinga Rusin znowu w podróży
Rusin ogłosiła na Instagramie, że wyruszyła na urodzinową wyprawę. Od tygodnia zwiedza Kolumbię. Co zobaczyła, będąc w trasie?
Zaczęliśmy z wysokiego (dosłownie!) pułapu, od prowincji Cauca w środkowych Andach, z jej okrytą złą sławą stolicą, Cali, gdzie w tutejszych nocnych klubach tańczyliśmy do rana salsę, jak na stolicę salsy przystało! […] Z Cali, Panamericaną (brzmi dumnie ale ma duże braki w … asfalcie) przejechaliśmy do „białego miasta”, Popayán. […] Stamtąd wyruszyliśmy bezdrożami w wysokie Andy do San Agustin – ekscytuje się Kinga.
Dziennikarka opowiedziała o zachwycających atrakcjach: zwiedzaniu wykopalisk, parku narodowego Puracé (gdzie spotkali tapira oraz kondory), miejscowości Silvia i pustyni Tatacoa. Kinga zdecydowała się przy tym przyznać do uzależnienia. Co wyjawiła?
Kinga Rusin mówi o uzależnieniu
Kinga pokazała na Instagramie liczne zdjęcia z wyjazdu. Na wszystkich fotografiach promienieje radością. Widać wyraźnie, że podróżowanie to jej wielka pasja – oraz uzależnienie.
Jestem uzależniona od podróżowania. Chciałam prawdziwej przygody, czegoś surowego i nie do końca jeszcze odkrytego. Dostałam to tu… w nadmiarze. […] Tempo i liczba zobaczonych przez nas do tej pory w Kolumbii rzeczy przyprawiają o zawrót głowy. Nie mogę uwierzyć, że to dopiero początek mojej urodzinowej wyprawy – napisała szczęśliwa dziennikarka.
Teraz Rusin zamierza zwiedzać plantacje kawy. Uwielbia ten napój i sama przyznała, że taka możliwość to dla niej El Dorado.