Księżna Kate skradła show na finale Wimbledonu. Po raz kolejny postawiła na tę samą kreację
Księżna Kate nie od dziś zadziwia i zaskakuje Brytyjczyków stylizacjami. Głośne stały się jej kreacje, nawiązujące do słynnych strojów księżnej Diany oraz zakładanie tych samych ubrań kilka razy przy różnych okazjach. Tym razem zadała szyku podczas Wimbledonu. Sukienka jest piękna, ale wszyscy przyglądali się kolczykom.
Żona księcia Williama lubi elementy ubioru z ukrytym przekazem. Kiedy akurat nie zakłada czegoś przypominającego Lady Di, albo nie wybiera biżuterii kryjącej niezwykłą symbolikę, zaskakuje połączeniami modowymi. Tym razem postawiła na coś starego i coś bardzo drogiego.
Moda księżnej Kate – czym zaskoczyła tym razem?
Nie od dziś wiadomo, że Kate Middleton lubi bawić się modą. Dotyczy to nie tylko oryginalnych krojów i kolorów, ale też zestawień bardzo drogich, ekskluzywnych produktów z tanimi, dostępnymi niemal na każdą kieszeń. Dba też, by co jakiś czas przypomnieć światu stylizacje swojej zmarłej teściowej.
Bardzo często wybiera też dodatki z ukrytym przesłaniem. Kiedy świętowała odbudowę Wielkiej Brytanii po wojnie, założyła kolczyki będące geometryczną reinterpretacją sufitu sali widowiskowej w londyńskiej Royal Opera House (więcej TUTAJ).
W Anglii wszystkie oczy są obecnie zwrócone na korty tenisowe Wimbledonu, gdzie kolejni zawodnicy dają z siebie wszystko. Ich zmaganiom uważnie przygląda się też książęca para. Wczoraj tyle samo uwagi co tenisiści i tenisistki przyciągnęła księżna Cambridge. W żółtej sukience wyglądała jak esencja lata. Na dodatek znowu zrobiła dokładnie to, za co tak lubią ja Brytyjczycy.
Księżna Kate na finale Wimbledonu. Sukienka z odzysku i kolczyki, za które można kupić samochód
Kate Middleton pojawiła się w sobotę 9 lipca na finałowym meczu kobiet, na którym wręczała nagrody. Na wydarzenie założyła piękną, kanarkowożółtą sukienkę o wartości około 5 tysięcy złotych, w której jej poddani mogli ją już raz oglądać na wydarzeniu publicznym, podczas pobytu na Jamajce.
Brytyjczycy bardzo chwalą podejście księżnej do zasady "less waste". Jej upodobanie do zakładania tych samych kreacji nazywa się "recyklingiem", co oczywiście jest znaczną przesadą, ale niewiele jest gwiazd, które mają odwagę postępować podobnie. Za samo to należy się jej więc pochwała.
Największą uwagę zwracały wczoraj dodatki, które już nie wpisują się w zasadę rozsądnego konsumpcjonizmu. Były to diamentowe kolczyki, kosztujące bagatela 16 tysięcy złotych. Za taką kwotę można już kupić kilkuletni, używany samochód. Do tych stylowych dodatków dobrała białe szpilki i słomkowy kapelusz z czarną wstążką.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Dawid Kwiatkowski boi się samotności. "To taki mój demon, z którym walczę"
Hanna Lis rozwiodła się z Tomaszem Lisem. "W tym roku doprowadzony został do finału rozwód"
Rozwód Martyny Wojciechowskiej i Kossakowskiego coraz bliżej. Żadne nie stawi się na sali rozpraw?
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].