Mała Igunia nie żyje. Najdroższy lek świata nie pomógł. Rozpacz w całej Polsce
Polacy w całym kraju zjednoczyli się, by wspomóc rodziców Igi. 6-latka musiała przyjąć najdroższy lek na świecie, by zapobiec postępującej chorobie. Gdy wydawało się, że istnieje światełko nadziei, pojawiły się tragiczne wieści. Rodzice zwrócili się do wszystkich po śmierci dziecka.
Polacy w całym kraju chcieli pomóc małej Idze
Historia malutkiej Igi poruszyła całą Polską. Dziewczynka od momentu narodzin walczyła z poważną chorobą. Zmagała się z rdzeniowym zanikiem mięśni (SMA). Choroba dotyka osób w różnym wieku, jednak do największej grupy ryzyka zalicza się niemowlęta lub dzieci we wczesnym stadium rozwoju.
Wada genetyczna prowadzi do obumierania neuronów w rdzeniu kręgowym odpowiadających za skurcz i rozkurcz mięśni. W efekcie ciało z czasem zaczyna poddawać się częściowemu lub całkowitemu paraliżu. Możliwe jest leczenie, jednak wymaga ono jak najwcześniejsze interwencji i zastosowania jednego z najdroższych leków na świecie.
Rodzice 6-letniej Igi nie zamierzali się poddawać i z pomocą hojnych darczyńców udało im się zebrać kwotę opiewającą na około 9 milionów złotych. Niestety teraz przekazują tragiczne wieści w sprawie córeczki.
"Straciłam męża, a moje dzieci ojca". Miał tylko 43 lata. Odszedł nagle. Oświadczenie żony łamie serce Tragiczne wieści nadeszły wieczorem. Zginęła na oczach brata. Miała tylko 19 lat i karierę przed sobąNajdroższy lek świata nie pomógł. 6-letnia Iga nie żyje
Zbiórki pieniężne na rzecz małej Igi zaangażowały mieszkańców całego kraju. W marcu 2023 roku udało się przyjąć lekarstwo. Stan dziewczynki zaczynał się poprawiać, a jej rodzice spojrzeli z nadzieją w przyszłość. Udało się jej nawet rozpocząć edukację przedszkolną.
Jestem sobie Przedszkolaczek na na na na. Cześć Kochani zaczynam nowy etap w życiu. Trzymajcie mocno kciuki. Wasza Igunia - pisali rodzice we wrześniu 2024 roku.
Rodzice 6-latki zostali nagle pozbawieniu radości i nadziei. W piątek, 24 stycznia w mediach społecznościowych pojawiła się wiadomość o śmierci dziewczynki. Mała wojowniczka do samego końca walczyła o życie. Lek okazał się nieskuteczny.
Rodzice 6-letniej Igi zwrócili się do Polaków
Serca tysięcy Polaków pękły na widok czarno-białego zdjęcia 6-letniej Igi. Rodzice poinformowali o śmierci dziewczynki w piątkowe przedpołudnie. Odeszła o poranku 24 stycznia.
Kochani z wielkim smutkiem i rozdartym na miliony kawałków sercem zawiadamiamy, że dziś rano nasza Igusia dołączyła do grona Aniołów - przekazano.
Wiadomość pogrążyła w żałobie internautów, którzy zaangażowali się w walkę o życie dziecka. Rodzice po kilku dniach udostępnili nekrolog z informacją o pogrzebie.
6-letnia Iga zostanie pożegnana w czwartek, 30 stycznia o godzinie 12:00 w kościele parafialnym w Boczowie (woj. lubuskie). Urna spocznie na pobliskim cmentarzu. Rodzice zmarłej dziewczynki zwrócili się z prośbą do osób, które chciałyby towarzyszyć im w smutnym dniu.
Kochani jeśli ktoś się wybiera by pożegnać naszą Igunię to może uda Wam się mieć białe baloniki które puścimy do nieba. To oczywiście propozycja ale wiemy jak Igunia lubiła balony - przekazano w poście.
W komentarzach nie brak wyrazów współczucia i kondolencji dla rodziców. Długo wierzono, że uda się zwyciężyć w walce o życie dziecka.