Matka Tomasza Komendy odsunięta od pogrzebu syna. Serce się kraje na widok tego, co się stało
Trwa pogrzeb Tomasza Komendy. W ostatniej drodze towarzyszy zmarłemu synowi mama Teresa, która zawsze wierzyła w jego niewinność. Wiadomość o odejściu syna była dla niej wstrząsającym ciosem. W ostatnich dniach nie mogła funkcjonować z uwagi na tragedię.
Tomasz Komenda: więzienie
Tomasz Komenda był osobą znaną w mediach, przez wyrok z 2003 roku. Wtedy mężczyznę skazano na 25 lat więzienia. Usłyszał on zarzuty dokonania gwałtu i zabójstwa 15-letniej Małgorzaty Kwiatkowskiej z Miłoszyc. Do tej straszliwej zbrodni doszło w noc sylwestrową 1996/1997.
Sąd skazał Komendę niesłusznie, gdyż jak się okazało po latach, śledczy nie znaleźli dowodów jego winy, opierali się jedynie na poszlakach. Zlekceważyli także alibi mężczyzny, a zapewniło mu je kilkanaście osób. Mimo to Komenda trafił za kratki.
Tomasz wyszedł na wolność w 2018 roku. A trzy lata później został oczyszczony z powyższych zarzutów. Od początku miał wsparcie w mamie Teresie, która nigdy nie zwątpiła w niewinność syna i wierzyła, że los dla Komendy się odmieni.
Spotkała się z Komendą krótko przed śmiercią. Dziś już nie ukrywa, co jej wyznał „Dzieci zobaczyły zupełnie innego Tomka”. Partnerka Komendy mówi, jak zmieniły go miliony. Przykre…Relacje Tomasza Komendy z mamą Teresą
Po opuszczeniu więzienia Tomasz Komenda próbował ułożyć sobie życie. Zakochał się i stworzył związek z Anną Walter. Para zaręczyła się podczas premiery filmu “25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”. Urodził im się syn Filip. Jednak para rozstała się w 2022 roku. Niedługo później okazało się, że mężczyzna zerwał kontakt z mamą Teresą.
Tomek w ogóle się już do nas nie odzywa. Udaje, że nas nie zna. Nie chce mieć z nami nic wspólnego. Z całą rodziną Klemańskich. […] Któregoś dnia Tomek bez słowa zostawił klucz na komodzie. I zniknął. Więcej telefonu od nas już nie odebrał. Mój syn okazał się tchórzem. Nawet nie potrafił się z nami pożegnać - mówiła w rozmowie z “Onet”.
Pani Teresa pytana o przyczynę zachowania Tomasza, odpowiedziała, iż jej zdaniem to wina jej starszego syna Gerarda, który uniemożliwił jej pojednanie z Tomkiem. Matka Komendy po śmierci syna wyznała, iż udało im się pogodzić. Dodała także, że “z jego śmiercią nie pogodzi się nigdy”.
Gerard Komenda ujawnił, że jego brat ostatnie chwile spędził w domu, otoczony rodziną. Odmawiał on hospitalizacji. Tomasz Komenda zmarł w środę 21 lutego 2024 roku po walce z rakiem płuc.
Pogrzeb Tomasza Komendy. Uhonorowano zasługi brata
W poniedziałek 26 lutego odbywa się ostatnie pożegnanie Tomasza Komendy. Pogrzeb odbył się w kaplicy cmentarza na wrocławskim Psim Polu. Ceremonia rozpoczęła się o godzinie 12:00. Uczestniczą w niej rodzina i przyjaciele. Przede wszystkim mama zmarłego, Teresa Klemańska, kobieta, która wiele przeszła w życiu, walczyła o dobre imię syna i nigdy nie przestała w niego wątpić.
W czasie pogrzebu największą uwagę skupiono jednak na bracie Tomasza Komendy. Gerard Komenda zajął się poinformowaniem internautów o szczegółach pogrzebu w mediach społecznościowych, a także został wymieniony w liście od przyjaciół zmarłego.
Cieszę się, że wspólnych chwil, spacerów w otoczeniu twojej rodziny. Twój brat Gerard z rodziną sprawili, że byłeś szczęśliwy, widziałam to w twoich ostatnich dniach. Kocham cię... - przeczytał mistrz ceremonii.
Na nekrologu również zostały przekazane szczegóły pogrzebu. Również tutaj został zaznaczony starszy brat Tomasza Komendy. Nie wspomniano o pogrążonej w żałobie matce.
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 21.02.2024r. w wieku 47 lat zmarł Ś.P. Tomasz Komenda. […] Pogrążony w żałobie Brat z Rodziną - brzmiał nekrolog znajdujący się u bram cmentarza we Wrocławiu.
Teresa Klemańska nie ukrywała, że śmierć syna była dla niej niewyobrażalną tragedią, z którą nie może się pogodzić. Być może dlatego sprawami związanymi z ostatnim pożegnaniem zajął się więc jej starszy syn? Rodzina podczas pogrzebu prosiła zgromadzone osoby o nieskładanie kondolencji.
Źródło: SE