Ostra jak brzytwa Joanna Kurska o Zełenskim: "Odbiło mu". Wskazała masę błędów
Nie milknie echo piątkowego spotkania Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem. Głos w sprawie zabrała Joanna Kurska, która nie gryzła się w język. Jasno wyraziła swoje zdanie.
Spotkanie Trumpa i Zełenskiego
O piątkowej wizycie prezydenta Ukrainy w Waszyngtonie mówi dziś cały świat. Donald Trump jeszcze przed objęciem stanowiska prezydenta obiecał, że zakończy toczącą się od lat wojnę na Ukrainie, a więc rozmowy i negocjacje w Wołodymyrem były kwestią czasu. Ich głównym tematem miało być podpisanie umowy o partnerstwie w wydobywaniu zasobów naturalnych Ukrainy, jednak temat wojny nie został ominięty.
Donald Trump przekazał, że celem porozumienia jest rekompensata za pomoc, jaką Stany Zjednoczone udzieliły Ukrainie. Podczas rozmowy podkreślił, że gdyby nie wsparcie USA nasi wschodni sąsiedzi już dawno przegraliby z Rosją. Ten komentarz nie przeszedł obojętnie obok Wołodymyra, który skwitował, że przegraliby w trzy dni - słowa te usłyszał od Władimira Putina.
Kłótnie i uwagi o strój
Rozmowy prezydentów w pewnym momencie nabrały tempa, a nastroje zaczęły się zaogniać. Padło wiele mocnych słów, a panowie podnosili swój ton i wchodzili sobie w zdanie.
Uwagę zarówno Trumpa jak i jednego z dziennikarzy zwrócił strój prezydenta Ukrainy, który zrezygnował z garnituru, na rzecz czarnego stroju. Zełenski ubiera się w wojskowe ubrania od czasu agresji Rosji na Ukrainę i zapowiedział, że założy garnitur dopiero, gdy skończy się wojna. Trump już na powitanie skomentował strój swojego gościa.
Po zakończonym spotkaniu Donald Trump podsumował całe zajście, sugerując, że prezydent Ukrainy nie dąży do zakończenia wojny.
Uznałem, że prezydent Zełenski nie jest gotowy na pokój, jeśli Ameryka jest zaangażowana, ponieważ czuje, że nasze zaangażowanie daje mu dużą przewagę w negocjacjach. Nie chcę przewagi, chcę POKOJU. Zlekceważył Stany Zjednoczone w naszym ukochanym Gabinecie Owalnym. Może wrócić, gdy będzie gotowy na pokój - skwitował spotkanie z przywódcą Ukrainy Donald Trump.
Joanna Kurska w mocnych słowach o spotkaniu Zełenskiego i Trumpa
Spotkanie przywódców Ukrainy Stanów Zjednoczonych wywołało skrajne emocje. Głos w sprawie postanowiła zabrać m.in. Joanna Kurska, która w rozmowie ze Światem Gwiazd powiedziała:
Wołodymyr Zełenski wyglądał w Białym Domu jak klaun. Cieszę się, że w końcu ktoś to głośno powiedział, prezydent Donald Trump, który skwitował jego wygląd słowami: You are all dressed up (tłum. jesteś wyjątkowo elegancki) - zaczęła.
Przybycie do Białego Domu – miejsca o najwyższym znaczeniu dyplomatycznym, gdzie obowiązuje określony dress code – w quasi wojskowym przebraniu, to brak szacunku dla gospodarzy. Kiedy przyjeżdża prosić o pokój, rozmawiać o rozejmie i ma się nastawienie pokojowe wypada wyglądać jak przywódca, a nie wciąż udawać żołnierza - wyznała Światu Gwiazd Joanna Kurska.
Żona Jacka Kurskiego nawiązała do bycia wdzięcznym za okazywaną pomoc. Donald Trump wraz z wiceprezydentem J.D. Vance sugerowali Zełenskiemu, że nie jest wystarczająco wdzięczny za okazywaną jego narodowi pomoc. Z kolei Joanna Kurska zasugerowała, że może dotyczyć to także Polski.
Przecież Zełenski nigdy żołnierzem nie był, nie rozumiem skąd to ciągłe chodzenie w mundurze. Tym bardziej, że naprzeciwko niego siedzieli po cywilnemu prawdziwi oficerowie amerykańskiej armii, którzy naprawdę nosili mundur i wiedzą, co to służba – wiceprezydent J.D. Vance, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Walz czy szefowa wywiadu amerykańskiego Tulsi Gabbard. Oni nie muszą się przebierać, by wzbudzać szacunek. Tymczasem Zełenski, który pomylił sceny, znów próbuje grać bohatera, którym był Tylko na początku tej wojny. Potem mu odbiło. Może najwyższy czas, by przestał odgrywać rolę i zaczął zachowywać się jak mąż stanu? Poza tym zachowanie było bardzo aroganckie, obraził chyba wszystkich, w tym nas Polaków, mówiąc, że Ukraina była sama. Zacytuję na koniec wiceprezydenta JD. Vance, który zwrócił się do Zelenskiego: Czy choć raz powiedziałeś dziękuję? - skwitowała.
