Pogrzeb Stanisławy Ryster. Córka powiedziała to nad grobem matki. Wzruszająca prawda o legendzie telewizji
Śmierć Stanisławy Ryster pozostawiła fanów legendy telewizji w smutku. Słynna prezenterka została pochowana na Powązkach. Podczas uroczystości, córka zmarłej wygłosiła wzruszające przemówienie. Szczegóły.
Stanisława Ryster nie żyje
Stanisława Ryster była postacią, którą można było rozpoznać już po pierwszych dźwiękach jej charakterystycznego, głębokiego głosu. Zawsze elegancka i profesjonalna, przyciągała widzów przed ekrany jak magnes.
Gwiazda zasłynęła przede wszystkim jako prowadząca kultowego programu Telewizji Polskiej “Wielka gra”. Przygodę z show rozpoczęła już w 1975, by ponad 30 lat później poprowadzić ostatni odcinek formatu.
Choć od jakiegoś czasu Stanisława Ryster nie była już aktywna zawodowo, informacja o jej śmierci wstrząsnęła sercami jej wielbicieli. Fenomenalna postać polskich mediów odeszła 27 marca.
Wreszcie ujawniono, kiedy zmarła Stanisława Ryster. Dlaczego tak długo ukrywano wiadomość o śmierci legendy? Pogrzeb Stanisławy Ryster. Uczestnik "Wielkiej gry" wyrwał się z tłumu. To, co usłyszeli żałobnicy, wyciska łzyPogrzeb Stanisławy Ryster
W ostatnią drogę Stanisława Ryster została odprowadzona przez żałobników 10 kwietnia. Doczesne szczątki prezenterki pogrzebane zostały w pięknej brązowej urnie, zdobionej złotymi różyczkami.
Gwiazda spoczęła na warszawskich Powązkach, a nad jej grobem czuwali jej bliscy, przyjaciele i oddani wielbiciele. Piękną przemowę wygłosiła córka gospodyni “Wielkiej gry”.
Marta Ryster opowiadała o tym, że jej matka w swoim życiu kierowała się sentencją “carpe diem”. Nie rozpamiętywała przeszłości, a z optymizmem patrzyła w przyszłość, nie wybiegając jednak zanadto w rozważania o tym, co nadejdzie.
Czego bała się Stanisława Ryster?
W poruszającym przemówieniu nad grobem Stanisławy Ryster córka legendy polskiej telewizji nie zawahała się opowiedzieć również o tym, czego przed śmiercią obawiała się jej matka.
Mama była bardzo ciekawa życia, zawsze interesowała się tym, co się dzieje na świecie. I pamiętam, że ubolewała, że przyjdzie taki moment, że już nie będzie wiedziała, co się dzieje, jakie są losy świata. Również bardzo ubolewała, że zapewne nie dożyje momentu, kiedy będzie już wiadomo, co będą robić w życiu jej ukochane wnuki. Ale rodzinnie pocieszamy się tym, że mama miała satysfakcjonujące życie - mówiła jedyna potomkini gwiazdy.
Źródło: pomponik.pl
