Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Prawnik Komendy przerywa milczenie. Ujawnił ich ostatnią rozmowę. "Niech pan się nie waży"
Karolina Kurek
Karolina Kurek 22.02.2024 09:31

Prawnik Komendy przerywa milczenie. Ujawnił ich ostatnią rozmowę. "Niech pan się nie waży"

Tomasz Komenda
Tomasz Komenda, fot. KAPiF

Tomasz Komenda nie żyje. O śmierci uniewinnionego po 18 latach mężczyzny poinformowano 21 lutego po południu. Teraz głos zabiera pełnomocnik zmarłego. Co powiedział o niesłusznie skazanym przed laty mężczyźnie? 

Śmierć Tomasza Komendy

Wiadomość o śmierci Tomasza Komendy wywołała poruszenie w mediach. Panowała powszechna nadzieja wśród społeczeństwa, iż mężczyzna, niesłusznie skazany, który stracił wiele lat życia, odbuduje je na nowo i odnajdzie spokój oraz szczęście. Tak się jednak nie stało.

Tomek zmarł z samego rana. Dowiedziałem się o tym fakcie dosłownie kilka godzin temu. Wiem, że Tomek od dłuższego czasu miał problemy ze zdrowiem. Zmarł w wyniku długiej choroby, z którą walczył już od pewnego czasu - przekazał dziennikarz Grzegorz Głuszak.

Tomasz Komenda odszedł 21 lutego 2024 roku w wieku 46 lat. Mężczyzna od kilku miesięcy walczył z nowotworem.

"Straszny czas". Matka Komendy przemówiła! Przed śmiercią Tomka wydarzył się cud Gerard Komenda sprowadził nieszczęście na Tomasza. Kim jest człowiek, od którego zaczął się koszmar?

Tomasz Komenda: niesłusznie skazany

W 2003 roku Komenda został oskarżony, iż w noc sylwestrową 1997 roku w miejscowości Miłoszyce dokonał zabójstwa i gwałtu na 15-letniej Małgorzacie. Młoda dziewczyna, by świętować nadejście nowego roku, udała się do klubu Alcatraz. Do domu nigdy już nie wróciła, a posądzony o jej tragiczny los został Tomasz Komenda.

Mężczyznę skazano a 25 lat więzienia. Podczas sprawy sądowej, Komenda otrzymał alibi od 12 osób. Sąd jednak pominął te zeznania, skupiając się na opinii biegłych. Bliscy skazanego nigdy nie przestali wątpić, iż jest on niewinny. Po 18 latach w więzieniu Tomasz Komenda został zwolniony warunkowo, a wkrótce potem całkowicie oczyszczony z postawionych mu przed laty zarzutów. 

Za czas odsiadki sąd w Opolu przyznał Komendzie 12 milionów złotych zadośćuczynienia i ponad 800 tysięcy złotych odszkodowania. 

Żadne pieniądze nie wynagrodzą mi tego, co straciłem. Czy to 12 czy 18 milionów, to tylko moneta. Moich lat nikt już nie wróci - mówił w programie “Uwaga”.

Tomasz osierocił syna, urodzonego w 2020 roku, Filipa

Prawnik Komendy zabiera głos

Po tym, jak media obiegła informacja, iż Tomasz Komenda zmarł, głos zabrało kilka osób, m.in przyjaciele zmarłego czy były rzecznik policji. Teraz wypowiedział się również pełnomocnik mężczyzny, Zbigniew Ćwiąkalski.

On nie chciał mówić o swojej sprawie. Nie lubił gdy przepytywano go, co przeszedł. W pewnym momencie powiedział mi, że chciałby wyjechać za granicę, żeby być człowiekiem anonimowym, prowadzić normalne życie - mówił w rozmowie z portalem “Wirtualna Polska”.

Mecenas tak opisywał jego sprawę:

Historia Komendy pokazuje, że lekceważenie zawodowych obowiązków i pogoń za sukcesem może doprowadzić do zniszczenia życia drugiemu człowiekowi. Komenda po wyjściu z więzienia chciał cieszyć się życiem, miał dalsze plany, urodziło mu się dziecko.

Redakcja “Wirtualnej Polski” zapytała Zbigniewa Ćwiąkalskiego, jak wyglądała jego ostatnia rozmowa z Tomaszem Komendą.

Chciał do nas przyjechać i podziękować, za całą sprawę. Ja mu wtedy powiedziałem, panie Tomku niech się pan nie waży. I nie przyjechał. Potem miał problemy zdrowotne, nawet w ostatnich przesłuchaniach niechętnie uczestniczył - odpowiedział.

Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda, fot. KAPiF