Prokuratura wciąż nie oskarżyła Michała Wiśniewskiego. Co się dzieje w sprawie?
Jakiś czas temu Michał Wiśniewski usłyszał zarzuty składania nierzetelnych oświadczeń finansowych w celu uzyskania pożyczki. Choć momentalnie zrobiło się o tym głośno, sprawa przycichła po kilku dniach. Jak teraz wygląda cała sytuacja?
Michał Wiśniewski otworzył się w tym temacie w ramach rozmowy z czasopismem Party. Zdradził, dlaczego póki co nie wiadomo nic więcej w tej sprawie i wypowiedział się też na temat ewentualnych konsekwencji, które mogą nadejść.
Michał Wiśniewski o zarzutach
Jak wyjawił Michał Wiśniewski, wciąż oficjalnie nie oskarżono go o domniemane przewinienie, dlatego cała sprawa póki co jedynie nad nim wisi. Muzyk już wcześniej przyznawał, że czuje się niewinny i potwierdził to we wspomnianej wyżej rozmowie.
- Prokuratura musi postawić zarzuty, żeby mieć dostęp do wszystkich dokumentów w sprawie. Głęboko wierzę, że dowody pozwolą na jej umorzenie. W najgorszym razie będę się bronił przed sądem. Jeśli mówię, że czuję się niewinny, to jestem niewinny, co nie oznacza, że nie popełniłem błędów czy czegoś nie dopilnowałem. Zwłaszcza że chodzi o sprawę, która miała miejsce nie teraz, ale piętnaście lat temu - wyjawia wokalista.
Warto zaznaczyć, że w tej wypowiedzi Wiśniewski zostawił sobie margines błędu, przyznając, że mógł czegoś nie dopilnować. Jeśli jednak faktycznie tak było, zrobił to kompletnie nieumyślnie.
Michał Wiśniewski i konsekwencje zarzutów
Domniemane zarzuty związane są z pożyczką, która opiewała na prawie 3 miliony złotych. Jeśli więc zostałyby potwierdzone, Wiśniewskiemu mogą grozić poważne konsekwencje. Niewykluczone jednak, że te spotkają go już wcześniej.
Wciąż bowiem nie wiadomo, jak do zaistniałej sytuacji podejdzie szefostwo Polsatu, które chętnie widziałoby go w kolejnej edycji programu Twoja Twarz Brzmi Znajomo w roli jurora. Sam muzyk przyznał jednak, że stacja prawdopodobnie będzie wolała zaczekać na całkowite wyjaśnienie sprawy, zanim ponownie zacznie z nim współpracować.
Niewykluczone jednak, że Polsat i tak zdecyduje się na zatrudnienie Michała. Wiśniewski zebrał bardzo dobre opinie po swoim pierwszym sezonie programu, a przecież już w jego trakcie ciążyły nad nim domniemane zarzuty. Nina Terentiew, szefowa stacji, miała jednak na tyle zaufać wokaliście, że zostawiła go w roli jurora, choć spekulowano w mediach, że może on nie pojawić się w dwóch ostatnich odcinkach. Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
1. Ruszyły najlepsze promocje roku. Warto się pospieszyć 2. Dorota R. usłyszała zarzuty. Grozi jej 8 lat więzienia 3. Złota Piłka 2021: niewiarygodne, z kim Robert Lewandowski pojawił się na gali
Źródło: Party/ facebook.com/ pomponik.pl
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
