Skandal w "Pytaniu na śniadanie"! Wolny po raz kolejny się nie popisał, karygodne słowa na antenie. Nowakowska musiała interweniować
Tomasz Wolny, prowadzący „Pytania na śniadanie”, słynie z głębokiej wiary katolickiej i zdecydowanych poglądów. Niestety tym razem pokazał się od wyjątkowo pogardliwej, nieprzystającej dziennikarzowi strony. Jego słowa na antenie wzburzyły nawet towarzyszącą mu Idę Nowakowską, która zareagowała w niezwykle zdecydowany sposób.
„Pytanie na śniadanie”: Tomasz Wolny zapomniał o „miłości do bliźniego”?
Wolny na antenie śniadaniówki TVP stara się uchodzić za profesjonalnego dziennikarza. W życiu prywatnym nie kryje się z wiarą katolicką. W czerwcu tego roku wziął udział w religijnym wydarzeniu Spotkania Młodych, na których opowiadał, czym jest dla niego eucharystia i wiara.
Często słyszę: „Tomasz, szacun, że ty jesteś w stanie od czasu do czasu mówić otwarcie o swojej wierze”. Ale za co szacun? Za to, że dzielimy się światem pięknym, za to, że dzielimy się siłą? Tego przecież nie można kryć, to trzeba właśnie światu pokazać – mówił Tomasz na katolickim wydarzeniu.
Pozostaje pytanie, czym dokładnie podzielił się ze światem w ostatnim wydaniu „PnŚ”. Poniżej jego poniżające słowa w całości.
Tomasz Wolny w „Pytaniu na śniadanie” porównał kobiety do CZEGO?
Podczas emisji „PnŚ”, w części „Czerwony dywan”, poświęconej gwiazdom, Marta Surnik pokazała zdjęcia Justina Biebera. Muzyk miał na sobie szarą bluzę z mocno zasznurowanym pod szyją kapturem i różową czapkę z daszkiem. Jest to rzeczywiście dość zaskakujące połączenie modowe, jednak musicie sami ocenić, czy zasługuje na porównanie, na jakie pozwolił sobie Tomasz Wolny.
Słuchaliśmy "Czerwonego dywanu" i taką mieliśmy konstatację, zwłaszcza patrząc na zdjęcia Justina Biebera, że dobrze, że jest świat zwierząt, bo jeszcze gdzieś ta normalność się zachowała – stwierdził, komentując film z wijącymi się larwami muchówki.
Dalej nie było lepiej. Kiedy Nowakowska poprosiła go, by „dał spokój Justinowi” i „nie był hejterem”, bo „każdy robi to, co lubi”, usłyszała:
Chcemy być 100 proc. mężczyznami. Oceniamy po prostu to, co widzimy! – ogłosił Tomasz, po czym brnął dalej, próbując przekonać Idę, że wygłosił świetny żart.
Niestety, im dłużej ciągnął temat, tym było gorzej. Poniżej możecie też zobaczyć zdjęcia, które tak poruszyły Wolnego.
Tomasz Wolny „Pytaniu na śniadanie” wyśmiewa Justina Biebera. Ale za co?
I nie wierzę, że mimo wszystko wolisz spoglądać na stylówkę Justina Biebera, niż na to piękne cudo natury – mówił Wolny, wciąż odnosząc się do nagrania z pełzającym stadem larw muchówki.
Ida wciąż jednak nie była przekonana, czy chce słuchać takich komentarzy na temat wyglądu. Była równie zdegustowana, co Anna Popek, która także zareagowała, kiedy Wolny porównał kobiety do owadów wysysających krew.
Już zostawcie tego Justina biednego – odpowiedziała wyraźnie zrezygnowana Nowakowska.
Poniżej zdjęcie Biebera, które wywołało całe zamieszanie. Nie jesteśmy tylko pewni, co właściwie tak zgorszyło Wolnego: przecież nie szara bluza ani kolorowe nakrycie głowy, bo te sam lubi nosić, co też możecie zobaczyć na fotografiach:
