Tak ubrała się 11 listopada Marta Nawrocka

Kim jest Marta Nawrocka? Jej styl się zmienia

Marta Nawrocka to była funkcjonariuszka Służby Celnej (obecnie Celno-Skarbowej), która przed objęciem przez jej męża urzędu Prezydenta RP przez 18 lat pracowała w służbach mundurowych, zajmując się m.in. zwalczaniem nielegalnego hazardu. Jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, a w młodości szkoliła się jako tancerka i baletnica. Jest też matką trojga dzieci.

Marta Nawrocka odkąd jej mąż Karol Nawrocki objął urząd Prezydenta RP, stała się jedną z najchętniej komentowanych postaci w świecie mody i wizerunku publicznego. Jej styl, będący mieszanką eleganckiego minimalizmu, nowoczesnych krojów i śmiałych kolorów, budzi duże zainteresowanie i często dzieli ekspertów.

W odróżnieniu od swoich poprzedniczek, nowa pierwsza dama wydaje się konsekwentnie budować wizerunek oparty na autentyczności i modowej "normalności", co, zdaniem niektórych projektantów, jest ciekawym i "niespotykanym wcześniej w Pałacu" podejściem. Nawrocka często wybiera marynarki o wyraźnie zaznaczonej talii i spodnie o prostych lub rozszerzanych nogawkach. Czasem jednak jej wybory, takie jak zestawienie lawendowej marynarki z szafirową bluzką, bywają surowo krytykowane przez stylistów jako "wizualny konflikt", podczas gdy inni chwalą ją za to, że "nie jest nudno, nie jest 'staro'".

Ten brak uniformizacji i odwaga w doborze kolorów oraz fasonów sprawiają, że jej styl jest postrzegany jako odzwierciedlenie pewnej siebie i aktywnej kobiety, która nie musi nikogo udawać.

Kto stoi za wizerunkiem Pierwszej Damy? Tego nikt się nie spodziewał

W kwestii doradztwa wizerunkowego Marta Nawrocka przyjęła zaskakującą, autorską strategię. Jak się okazało, kluczowe kreacje, w tym stroje z dnia zaprzysiężenia, są jej własnym projektem.

Pierwsza Dama sama wybiera tkaniny i dopracowuje kroje, a następnie realizuje swoje wizje we współpracy z doświadczonymi rzemieślnikami. Jednym z jej głównych współpracowników jest Jarosław Konaszewski, znany gdański mistrz krawiectwa. Ten wybór podkreśla jej chęć wspierania lokalnych i polskich twórców w zakresie obuwia, torebek i biżuterii.

Według doniesień medialnych, Marta Nawrocka nie planuje zatrudniania stałego, zewnętrznego stylisty, zamierzając wciąż samodzielnie tworzyć swoje projekty. Oznacza to, że jej głównym "doradcą" jest ona sama i bliskie jej atelier. Natomiast w zakresie makijażu i fryzury, Pierwsza Dama zaufała wizażystce gwiazd, Gosi Niemczak, która dba o to, by jej wygląd był subtelny, świeży i wydobywał naturalną urodę.

Jak ubrała się Pierwsza Dama 11 listopada? Znów wybrała te spodnie

W minionym tygodniu, udając się w podróż do Francji na prestiżową uroczystość inauguracji Kaplicy Polskiej w słynnej katedrze Notre-Dame, Pierwsza Dama Marta Nawrocka z miejsca przykuła uwagę mediów i komentatorów mody swoją stylizacją na Lotnisku Chopina w Warszawie (Okęcie). Choć cel podróży był ściśle oficjalny i ceremonialny, to właśnie jej ubiór skradł całą uwagę. O ile jej żakiet i górna część stroju utrzymane były w duchu klasycznej, zachowawczej elegancji, to szerokie spodnie stały się niekwestionowanym, nowoczesnym akcentem i punktem centralnym całego wizerunku. Ten krój, nawiązujący do najnowszych trendów, skutecznie przełamał potencjalną surowość oficjalnego ubioru.

Wybór ten, świadomie łączący godność funkcji z odważniejszymi, współczesnymi trendami, jest mocnym dowodem na to, że Marta Nawrocka nie rezygnuje z osobistego stylu nawet podczas podróży na wydarzenia o wysokiej randze protokolarno-dyplomatycznej. Jej decyzja o postawieniu na taki krój spodni, który bywa rzadko spotykany wśród pierwszych dam, jest bacznie obserwowana i doceniana jako manifest modowej autentyczności.

Dziś Pierwsza Dama zaskoczyła, stawiając na tę samą modową strategię, co może zaskakiwać ze względu na zazwyczaj różnicowanie stylizacji. Znów założyła bowiem wyjątkowo szerokie spodnie, udowadniając, że to już nie przypadek, lecz świadomy element jej wizerunku. Tym razem spodnie połączyła z elegancką górą w tonacji czarno-białej. Na wierzch zdecydowała się założyć długi, biały płaszcz, pod którym ukryła klasyczny czarny golf. Całość wizerunku dopełniło upięcie włosów, które idealnie wpisało się w najnowszy trend: włosy do góry do golfu. Ta fryzura nie tylko dodała elegancji, ale i podkreśliła szyję, tworząc spójny i modny look, który umacnia ją w pozycji jednej z najlepiej ubranych żon prezydentów.

Jak oceniacie tę stylizację?