Księżna Diana zmarła 31 sierpnia 1997 roku. Teraz, dzięki pamiętnikom księcia Harry'ego, poznajemy nieznane wcześniej szczegóły, dotyczące jej odejścia. Okazuje się, że Lady Di zadzwoniła do swojego młodszego syna tuż przed śmiercią.W swoim pamiętniku o tytule "Spare", którego premiera już za pasem, książę Sussexu wiele miejsca poświęcił swojemu dzieciństwu. We fragmentach, jakie już pojawiły się w mediach, możemy przeczytać, jak wyglądała jego ostatnia rozmowa z Dianą.
Koronacja króla Karola III zbliża się wielkimi krokami. Nie przebiegnie ona jednak zgodnie z wieloletnią tradycją. Przyszły król zmienił plany i wiele wskazuje na to, że powodem tego są zdumiewające wyznania jego młodszego syna. Pomimo tego, że biografia księcia Harry’ego nie miała jeszcze oficjalnej premiery to i tak wzbudza wiele kontrowersji. Co chwila na światło dzienne wychodzą bowiem nowe fragmenty, z których rodzinna królewska zapewne nie jest zadowolona.
Choć do premiery książki o życiu księcia Harry'ego pozostało jeszcze trochę czasu, zagraniczne media już spieszą z ujawnieniem najbardziej "pikantnych" fragmentów. Nowe doniesienia opisują ostrą wymianę zdań pomiędzy Sussexem a jego ojcem po śmierci Elżbiety II.Brytyjskie media aktualnie żyją każdą wzmianką o głośnej książce autorstwa młodszego syna obecnego króla. Książę Harry w swoim dziele chce doszczętnie obedrzeć członków rodziny królewskiej ze wszystkich tajemnic. Niedawno opublikowane fragmenty rzucają światło na jego relacje z ojcem.
Książę Harry może znowu mieć kłopoty. Tym razem nie z powodu jego konfliktu z własną rodziną. Po tym, kiedy wyszło na jaw, że zabił on w Afganistanie 25 osób, w sprawie wypowiedzieli się przedstawiciele wojskowi Talibów. Padły bardzo ostre słowa.Już niedługo premiera pamiętników księcia o tytule "Spare". Fragmenty publikacji krążą już jednak w mediach. W jednym z nich Harry bardzo gorzko wypowiada się o swojej misji w Afganistanie. Zabite przez siebie osoby nazwał "pionkami usuniętymi z szachownicy".
Książę Harry nie przestaje zaskakiwać swoimi kolejnymi wyznaniami. Wylewny członek brytyjskiej rodziny królewskiej w swojej najnowszej biografii wspomniał o królowej Kamili. Okazuje się, że miał wobec niej wiele obaw.Premierę książki księcia Harry'ego zaplanowano na 10 stycznia, jednak niektóre jej fragmenty dostępne są już w sieci. Uwagę świata przykuło wspomnienie arystokraty, związane z królową Kamilą i jej "długoterminową strategią".
Książę Harry był jednym z członków brytyjskiej rodziny królewskiej, który nie zdążył dotrzeć do szkockiego zamku Balmoral przed śmiercią Elżbiety II. W biografii wyznał, co powiedział jej podczas ostatniego pożegnania.Młodszy syn Karola III wraz z małżonką podróżował po Europie, gdy do mediów dotarła informacja o pogarszającym się zdrowiu królowej. Mimo natychmiastowej reakcji nie udało mu się pożegnać z babcią. Wyjawił jednak swoje ostatnie słowa, które wyszeptał do jej ucha.
Oczy całego świata ponownie skierowały się w stronę brytyjskiej rodziny królewskiej. 10 stycznia miała mieć miejsce premiera książki księcia Harry'ego, jednak fragmenty książki krążą już w sieci, a ponadto w Hiszpanii opublikowano książkę nieco wcześniej. Uwagę zwrócił fragment, w którym książę Harry wspomniał o misji w Afganistanie.Warto pamiętać, że książę Harry posiadał liczne patronaty i rangi wojskowe, które utracił w 2021 roku. Do tamtego czasu mógł poszczycić się rangą dowódcy eskadry, majora i komandora podporucznika. W latach 2007–2008 i 2012–2013 służył w czasie wojny w Afganistanie.
Najnowsza książka "Spare" ma rzucić światło na temat relacji pomiędzy członkami rodziny królewskiej. Zagraniczne media udostępniły już pierwsze fragmenty, które opisują m.in.: bójkę pomiędzy księciem Williamem a Harrym.W ostatnich miesiącach wizerunek brytyjskich royalsów został mocno nadszargany. Najpierw dokument "Harry & Meghan" ujawniał liczne spory pomiędzy bliskimi króla, a już niedługo w księgarniach pojawi się pozycja o życiu jego młodszego syna.
Po jednym z najgłośniejszych seriali 2022 roku – "Harry i Meghan" – w którym to byli już członkowie rodziny królewskiej postanowili ujawnić kulisy życia brytyjskich royalsów, książę Harry ponownie postanowił zabrać głos. Już za kilka dni światło dzienne ujrzy kolejny wywiad z nim, w którym to zdobył się na niesłyszane od dawna słowa.
Wyemitowano wreszcie długo oczekiwane, pierwsze świąteczne przemówienie króla Karola III do narodu brytyjskiego. Kiedy tylko pojawiło się w sieci, wybuchły pierwsze poważne kontrowersje. Władca pochwalił działalność swojego starszego syna, całkowicie przemilczając istnienie księcia Harry'ego.Świąteczne orędzie do narodu to stara tradycja w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Co roku zbierała miliony obywateli przed telewizorami, którzy słuchali słów królowej Elżbiety II. Teraz, po raz pierwszy, przemówił nowy król.
Książę William i książę Harry nie mają obecnie dobrych relacji. Walnie przyczynił się do tego kontrowersyjny dokument Netflixa o młodszym synu księżnej Diany. W święta starszy z braci miał zatelefonować do drugiego; zdecydowanie jednak nie po to, by złożyć mu życzenia świąteczne.Serial dokumentalny Netflixa "Harry i Meghan" to kolejny kamyczek do konfliktu dwóch braci. W produkcji padło wiele – delikatnie mówiąc – niepochlebnych opinii o brytyjskiej rodzinie królewskiej. Co książę Walii miał do powiedzenia przez telefon?
Młodszy brat księcia Williama jest na całym świecie znany jako książę Harry. Tak wypowiadają się o nim media, to imię widzimy w komunikatach prasowych oraz wypowiedziach fanów. A jednak w dokumentach widnieje całkiem inne imię. A konkretnie: kilka innych imion.Nawet ostatni, głośny dokument Netflixa z udziałem Sussexów ma tytuł "Harry i Meghan". A jednak arystokrata nazywa się inaczej. Jakie imiona otrzymał na chrzcie? Pełne dane nie zmieściłyby się na kartce świątecznej.
Serial "Harry i Meghan", który pojawił się w minionych dniach na platformie Netflix, wzbudził ogromne emocje wśród widzów. Część z nich dopatruje się spisków i kłamstw, z kolei inni zdecydowali się stanąć po stronie głównych bohaterów. Postanowiliśmy skontaktować się z ekspertem od mowy ciała, który przeanalizował zachowanie Meghan i Harry'ego przed kamerami. Produkcja skupiająca się na losach członków brytyjskiej rodziny królewskiej może poszczycić się rekordową oglądalnością. W dniu premiery oglądano go łącznie przez 8.1,55 mln godzin w przynajmniej 28 mln gospodarstw domowych. Warto więc pochylić się nad serialem i popatrzeć na niego nieco szerzej.
Książę Harry i Meghan Markle pokazali kartkę ze świątecznymi życzeniami. Tegoroczna wizja różni się od pozostałych. Tym razem zrezygnowali z wielu królewskich tradycji.Sussexowie od momentu odejścia od pałacowych obowiązków często łamią dotychczasowe reguły członków królewskiego dworu. Podczas tegorocznych świąt Bożego Narodzenia nawet ich świąteczna karta wyróżnia się na tle innych.
Za nami premiera drugiej części serialu "Harry i Meghan", który podobnie jak w przypadku pierwszej części, wzbudził niemałe poruszenie. Ujawniono nowe, nieznane do tej pory fakty z życia brytyjskiej rodziny królewskiej, a ponadto w trakcie nagrywania jednej ze scen uchwycono reakcję pary na wiadomość otrzymaną od księcia Williama.Nie milkną kontrowersje oraz komentarze w sprawie kolejnych odcinków serialu Netfliksa. W drugiej części dowiedzieliśmy się o trudach, z którymi przyszło zmierzyć się Meghan i Harry'emu. Niepokojąca była również ich reakcja na wiadomość, którą wysłał książę William.
Jakie konsekwencje może mieć produkcja Netflixa? Czy ojciec i brat księcia Harry’ego mogą i powinni zareagować na pojawiające się w nim treści o oskarżenia? O to i wiele innych spraw spytaliśmy doktor Wiolettę Wilk-Turską, ekspertkę ds. monarchii brytyjskiej.W mediach nie cichną ani na chwilę echa głośnego dokumentu Netflixa „Harry i Meghan”. Książę i księżna Sussexu opowiadają w nim nie tylko prywatną historię swojej miłości, ale też poruszają tematy bardzo niewygodne i trudne dla całej rodziny królewskiej.
8 grudnia na platformie Netflix pojawiła się długo zapowiadana i wyczekiwana produkcja o tytule "Harry i Meghan", w którym tytułowi bohaterzy wyjawili nieznane do tej pory fakty z ich życia. Uwagę zwróciła córka przyrodniej siostry Meghan Markle, która również wystąpiła w serialu. Opowiedziała o swojej poruszającej historii.Oprócz Meghan i Harry'ego w serialu występują również ich przyjaciele, matka Meg czy córka jej przyrodniej siostry. Każda z osób przed kamerą wyjawiła, jak wygląda życie i historia jednej z najpopularniejszych par na świecie.
Książę Harry i Meghan Markle są teraz na ustach całego świata. Wszystko za sprawą głośnego, kontrowersyjnego dokumentu Netflixa, w którym para opowiada swoją historię. Właśnie wyemitowano fragment jeszcze niewyemitowanego odcinka, w którym możemy zobaczyć, jak wyglądało ich wesele.Serial dokumentalny "Harry i Meghan" od wielu miesięcy budził silne emocje wśród osób zainteresowanych losami brytyjskiej rodziny królewskiej. Mówiło się, że może on nawet całkowicie przekreślić szansę na pojednanie z resztą rodu Windsorów.
Serial "Harry i Meghan" emitowany na platformie Netflix nie przestaje zaskakiwać. Członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej zdecydowali się sprzedać swoją prywatność i to za ogromną kwotę pieniędzy. Wyszło na jaw, jaka suma widniała na kontrakcie royalsów.Książę Harry wraz z żoną Meghan Markle w 2020 roku dokonali potocznie zwanego Megxitu, czyli zrzekli się pełnienia obowiązków, wynikających z bycia częścią rodziny królewskiej. W związku z tym utracili liczne przywileje oraz uniezależnili się finansowo od Pałacu. Nie mogą jednak narzekać na brak pieniędzy.
Meghan i Harry znaleźli się po raz kolejny na celowniku mediów. Para wydała oświadczenie, w którym wyjaśniła swoje działania w ciągu ostatnich lat. Niektórzy mogli inaczej interpretować ich początkowe zachowanie.Sussexowie niedawno stali się głównym tematem mediów na całym świecie za sprawą pierwszych trzech odcinków miniserialu o swoim życiu. Para musiała zmierzyć się z ogromną krytyką zachowania wobec pozostałych członków rodziny królewskiej. W oficjalnym oświadczeniu starają się załagodzić sytuację.
Nie milkną kolejne komentarze, związane z premierą serialu "Harry i Meghan". Produkcja wzbudziła skrajne emocje nie tylko wśród widzów, ale również członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Książę William nie kryje złości po emisji pierwszych odcinków, a w szczególności faktu, iż w serialu pojawił się fragment wywiadu księżnej Diany z 1995 roku. Książę William, jako kolejny w kolejne do objęcia tronu Zjednoczonego Królestwa, wyjątkowo emocjonalnie odebrał serial "Harry i Meghan", w którym pojawił się fragment wywiadu jego matki. Do rozmowy doszło przez oszustwo i podstęp.
Dziś na Netflixie premierę miał kontrowersyjny, zapowiadany od dawna dokument o księciu Harrym i Meghan Markle. Od rana w zagranicznych mediach nie mówi się o niczym innym. Wspomnienia pary nie należą do najweselszych. Jak wyglądało pierwsze spotkanie żony Harry'ego z Kate i Williamem?Serial dokumentalny "Harry i Meghan" zapowiadany był od dawna. Jakie oskarżenia wobec rodziny królewskiej pojawiły się w trzech pierwszych, wyemitowanych dzisiaj odcinkach? Emocji nie brakuje, podobnie jak bardzo zaskakujących wyznań.
Na platformie Netflix pojawiły się premierowe odcinki dokumentu na temat życia księcia Harry'ego i Meghan Markle. Młodszy syn Karola III nie kryje złości skierowanej w stronę rodziny królewskiej, a także czuje rozczarowanie ich zachowaniem. Cały świat odliczał sekundy do pojawienia się trzech pierwszych odsłon miniserialu "Harry i Meghan" w którym małżonkowie mieli odkryć wszystkie sekrety rodziny królewskiej. Syn obecnego władcy opowiedział m.in. o stosunku członków royalsów do jego żony, a także o podobieństwach między nią a jego zmarłą matką.
Właśnie pojawił się pełny zwiastun nadchodzącego, ociekającego od kontrowersji serialu o księciu Harrym i Meghan Markle. Nowy zwiastun przekazuje dramatyczne treści, a wobec brytyjskiej rodziny królewskiej wysunięte są poważne oskarżenia.Oficjalnie ogłoszono też, że serial dokumentalny o Meghan i Harrym pojawi się na platformie streamingowej Netflix 8 grudnia 2022 roku. Jest to zgodne ze wcześniejszymi doniesieniami prasowymi na ten temat.
Mogłoby się wydawać, że w tygodniach po królowej Elżbiety II napięcia na linii Meghan i Harry oraz Pałac Buckingham osłabną. Nic bardziej mylnego. Już chwilę po pogrzebie zmarłej monarchini przez Wielką Brytanię, a także i Stany Zjednoczone (gdzie żyją obecnie Sussexowie) przetoczyła się dyskusja na temat tytułów, które miałyby należeć się dzieciom młodszego syna Karola III. Teraz konflikt nabiera jednak na sile, już za kilka dni światło dzienne ma bowiem ujrzeć dokument poświęcony parze. W tym samym czasie na Wyspach toczy się zaś dyskusja na temat... odebrania im ich własnych tytułów.
Książę Harry i Meghan Markle osobiście zaangażowali się w kolejną produkcję Netflixa, w całości poświęconej właśnie im. Serwis upublicznił pierwszy zwiastun dokumentu, w którym małżonkowie bez ogródek opowiadają o tym, co działo się za zamkniętymi drzwiami pałacu.Niewykluczone, że na horyzoncie pojawił się kolejny skandal, który zakłóci spokój rodziny królewskiej. Dokument o Harrym i Meghan może obnażyć nowe, niewygodne dla monarchów tajemnice. Co możemy zobaczyć w pierwszym zwiastunie?
Książę Harry i Meghan Markle już jakiś czas temu podjęli decyzję o usunięciu się w cień i odłączeniu się od brytyjskiej rodziny królewskiej. Mimo to fani są niesamowicie ciekawi tego, w jaki sposób żyje syn króla Karola III oraz co słychać u jego żony i dzieci. Jakiś czas temu w sieci pojawiło się najnowsze zdjęcie synka pary – Archiego.Nie da się ukryć, że losy brytyjskiej rodziny królewskiej nieustannie budzą zainteresowanie internautów. Jednymi z "najciekawszych" członków rodu są bez wątpienia książę Harry i jego żona Meghan Markle, którzy ostatni raz widziani byli w Londynie w czasie uroczystości pogrzebowych królowej.Małżeństwo zgodnie twierdzi, że nie było odpowiednio traktowane na dworze i z tego powodu wybrało życia z dala od rodziny księcia Sussexu. W związku z tym fani mają mniej okazji, aby zobaczyć zakochanych i ich pociechy podczas uroczystych wystąpień. Nic więc dziwnego, że nowe zdjęcie Archiego, które pojawiło się w social mediach, całkowicie urzekło wszystkich wielbicieli.
Książę Harry i Meghan Markle uczcili ostatni koncert w karierze Eltona Johna. Krótkie wideo rozczuliło internautów, ale również podsunęło im sugestię w związku z relacjami pomiędzy małżeństwem a innymi członkami rodziny królewskiej. Czy naprawdę sytuacja jest tak napięta?Brytyjski piosenkarz i kompozytor przechodzi na zasłużoną emeryturę po 60 latach aktywności na scenie. W czasie kariery zaprzyjaźnił się z setką gwiazd, w tym z księżną Dianą. To on występował ze specjalnie zmodyfikowanym utworem "Candle in the wind" w trakcie jej pogrzebu. Podczas ostatniego koncertu rodzina królewska chciała mu się odwdzięczyć.