Trump otworzył oczy ws. Putina. Słowa prezydenta USA niosą się echem na całym świecie

Ataki Rosji na Ukrainę trwają

Ostatnie dni przyniosły eskalację rosyjskich ataków na ukraińskie miasta, siejąc spustoszenie wśród ludności cywilnej. Mieszkańcy Kropywnyckiego w centralnej Ukrainie doświadczyli piekła, gdy ich dzielnice mieszkalne stały się celem dronów. Z kolei Odessa 20 marca znalazła się pod zmasowanym ostrzałem, a nocny atak z 23 marca, w którym Rosja użyła niemal 150 dronów, zakończył się tragicznie.

Pomimo skutecznej obrony ukraińskiej, której udało się zestrzelić większość nadlatujących maszyn, spadające szczątki spowodowały śmierć i zniszczenia. W Kijowie śmierć poniosły trzy osoby, w tym niewinne pięcioletnie dziecko, a dziesięć innych zostało rannych. Poniedziałkowy atak na Sumy również przyniósł tragiczne konsekwencje, raniąc ponad siedemdziesiąt osób i uszkadzając infrastrukturę cywilną, w tym szkołę i szpital.

 

Pilne! Zapadła decyzja ws. wojny w Ukrainie. To stanie się 20 kwietnia Czytaj dalej Podstęp Putina wyszedł na jaw. Tak zamierza oszukać Trumpa i Zełenskiego Czytaj dalej

Jak brzmią postulaty Rosji

Donald Trump aktywnie bada możliwość zawieszenia broni na Morzu Czarnym, a kluczowe rozmowy w tej sprawie odbyły się niedawno w Arabii Saudyjskiej. Stany Zjednoczone poważnie analizują warunki zaproponowane przez Moskwę, które dotyczą między innymi zniesienia sankcji na rosyjskie instytucje finansowe i podmioty eksportujące żywność. Amerykański przywódca nie kryje swojego silnego pragnienia szybkiego zakończenia konfliktu i publicznie informuje o "bardzo dobrych" postępach w negocjacjach dotyczących zawieszenia broni.

W odpowiedzi na te rozmowy administracja prezydenta Trumpa zaproponowała konkretny pierwszy krok w kierunku pokoju – 30-dniowe zawieszenie broni. Sekretarz stanu Marco Rubio argumentował, że taki okres jest niezbędny, aby stworzyć stabilne fundamenty pod długoterminowe rozmowy pokojowe. Jednocześnie w amerykańskich kręgach politycznych pojawiają się różne spekulacje na temat potencjalnych zmian w podejściu Waszyngtonu do konfliktu ukraińskiego, sugerując rozważenie scenariuszy mających na celu szybkie zakończenie działań wojennych.

A co sądzi sam Trump o obecnej taktyce Rosji?

Donald Trump o taktyce Rosji

Donald Trump, goszcząc w programie "Greg Kelly Reports" prosto z Gabinetu Roosevelta, wyraził swoje zaniepokojenie dynamiką rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą. Jego zdaniem istnieje realne ryzyko, że strona rosyjska celowo przeciąga negocjacje dotyczące zawieszenia broni, unikając w ten sposób konstruktywnego porozumienia. Takie działanie, jak zauważył prezydent, przedłuża jedynie konflikt i zwiększa tragiczne straty po obu stronach.

Myślę, że Rosja chce to zakończyć, ale być może gra na zwłokę. Robiłem tak przez wiele lat w biznesie – powiedział prezydent USA.

Donald Trump podkreślił, że według jego informacji, łączne tygodniowe straty w ludziach po stronie rosyjskiej i ukraińskiej wynoszą średnio aż 2,5 tysiąca żołnierzy. Ta alarmująca statystyka, w opinii prezydenta, powinna skłonić obie strony do jak najszybszego znalezienia pokojowego rozwiązania.

To nie są Amerykanie, ale z tego punktu widzenia nie ma to dla mnie znaczenia – dodał Trump. - Widzę zdjęcia z pól bitewnych; wolałbym ich nawet nie oglądać. Ręce, nogi, głowy leżące wszędzie. Uzbrojenie jest absurdalne. Teraz to wielka sprawa z dronami. I po prostu chcę, żeby to się skończyło - powtórzył.

Jednocześnie wyraził przekonanie, że Rosja w gruncie rzeczy również pragnie zakończenia tego konfliktu, co stwarza potencjalną szansę na przełom w negocjacjach, o ile tylko obie strony wykażą prawdziwą wolę porozumienia.

Myślę, że Rosja chce to zakończyć, ale być może gra na zwłokę. Robiłem tak przez wiele lat w biznesie: nie chciałem podpisywać umowy, tylko pozostać w grze, choć być może wcale nie chciałem jej zawierać. Ale nie, myślę, że Rosja chciałaby, żeby to się skończyło, i myślę, że Zełenski również chciałby już zakończenia tego konfliktu - powiedział Trump.