W środku nocy Magdalena Stępień dodała łamiący wpis. Oliwierek skończyłby 2 latka. "Wierzyłam do końca"
Magdalena Stępień w środku nocy opublikowała poruszający wpis nawiązujący do rocznicy urodzin swojego synka Oliwierka. Modelka wyznała, dlaczego będzie to już ostatni post na temat zmarłego malca.
Żałoba Magdaleny Stępień
Sprawą choroby małego Oliwierka, syna modelki Magdaleny Stępień i piłkarza Jakuba Rzeźniczaka, żyła cała Polska. Fani do ostatnich chwil trzymali kciuki za chłopca i modlili się za jego powrót do zdrowia. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, nie udało się go uratować.
Matka zmarłego malca pogrążyła się w żałobie i choć nie było to dla niej łatwe, wielokrotnie decydowała się na zabranie głosu w kwestiach dotyczących straty, by dodać otuchy i okazać swoje wsparcie wobec osób, które znalazły się w podobnej sytuacji.
Syn Sylwii Peretti zginął w wypadku. To działo się wewnątrz samochodu tuż przed tragedią, nagranie trafiło do sieciWierzyłam do końca. Matka nigdy nie traci nadziei! - napisała gwiazda w swojej relacji na Instagramie.
Magdalena Stępień w rok po śmierci Oliwiera
W nocy z soboty na niedzielę w mediach społecznościowych Magdaleny Stępień pojawił się poruszający wpis, w którym modelka odniosła się do mijającej właśnie drugiej rocznicy narodzin jej synka.
Rok! Mówi się, że to sporo czasu, zależy jak kto na to patrzy (…) Śmierć mojego synka zmieniła całe moje życie, przewartościowałam wszystko, nauczyłam się żyć na nowo. Początki były ciężkie, mnóstwo skrajnych emocji, walka o każdy dzień, dziwne decyzje, zagubienie, świat nagle ci się wali, tracisz grunt pod nogami. Tak naprawdę na początku nie wiesz co zrobić jak sobie poradzić z tak ogromną stratą, jaką jest strata własnego dziecka - opisywała gwiazda na Instagramie.
Ostatni wpis o Oliwierku
Magdalena Stępień zaznaczyła, że jej wpis będzie już ostatnim dotyczącym jej synka. Wszystko z powodu niezrozumiałego hejtu, z którym się zetknęła, gdy w okrutny sposób zarzucano jej, że wykorzystuje śmierć dziecka do autopromocji.
Nie chcę aby ktokolwiek, kiedykolwiek mówił o ,,wykorzystywaniu’’ jego śmierci do celów marketingowych, które miałyby mi rzekomo pomóc zaistnieć. Choć oczywiście w życiu bym tego nie zrobiła, to niestety niektórzy mają dziwne podejście i wizje w głowie - zwierzyła się gwiazda.
Zobacz zdjęcia i film: