"Wgnieciona czaszka, porozrywane usta". Koszmarny wypadek gwiazdy "Żon Warszawy"
„The Real Housewives. Żony Warszawy” to nowy program Polsatu, jaki zadebiutował tej jesieni. W ostatnim odcinku ujawniono, jak poważny, zagrażający życiu wypadek miała jedna z uczestniczek. Anna Szubierajska przeżyła koszmar, o wszystkim opowiedziała z brutalnymi szczegółami.
„The Real Housewives. Żony Warszawy”: kim jest Anna Szubierajska?
Program „The Real Housewives. Żony Warszawy” zawitał na Polsacie tej jesieni. Nowe godziny emisji reality show były wielkim zaskoczeniem: od niedawna nowe odcinki można oglądać co środę o godzinie 22:20. Polska adaptacja amerykańskiego formatu pokazuje życie bajecznie bogatych Warszawianek.
Anna Szubierajska jest właścicielką eleganckiego luksusowego hotelu Mazurski Raj w Rucianem-Nidzie. Wraz z mężem prowadzi też działalność deweloperską. Ma dwójkę dorosłych już dzieci. Córka Angelika pomaga rodzicom przy prowadzeniu mazurskiego hotelu, syn Sebastian zaś współprowadzi z ojcem firmę „Willa Developer”.
Ulubionym miejscem na świecie Anny jest Lazurowe Wybrzeże, jednak do wypadku, który mógł być śmiertelny w skutkach, doszło w zgoła innym miejscu. Wszystko wydarzyło się bardzo blisko jej hotelu, co jeszcze podnosi tragizm sytuacji. Poniżej szczegóły.
Tak zareagowała na wieść o ciąży! Monika Goździalska dowiedziała się w programie, kamery wszystko zarejestrowały
Anna Szubierajska z „The Real Housewives. Żony Warszawy” miała wypadek
54-letnia Warszawianka na co dzień mieszka w luksusowym domu wraz z mężem milionerem oraz dziećmi. Jej życie jest sielankowe, jednak brutalne, koszmarne wydarzenie zmieniło jej życie. Wszystko wyszło na jaw w odcinku, w którym uczestniczki programu Polsatu odbywały lot z Łukaszem Czepielą.
Czepiela to polski pilot akrobacyjny. Jest pierwszym człowiekiem, który wylądował samolotem na szczycie drapacza chmur, na lądowisku dla helikopterów hotelu Burdż Al Arab, zawieszonym 212 metrów nad ziemią. Żonom Warszawy zapewnił nieco mniej szalone przygody, jednak i tak było ekstremalnie. Wszystko to przywołało bolesne wspomnienia. Szubierajska postanowiła zwierzyć się innej gwieździe show, Anicie Kuś-Munsajne. Opowiedziała o potwornym wypadku, do którego doszło w Polsce, na jeziorze Bełdany. Co dokładnie wyznała koleżance?
Co przeżyła Anna Szubierajska z „The Real Housewives. Żony Warszawy”?
Jezioro Bełdany znajduje się w gminie Ruciane-Nida, na terenie Mazurskiego Parku Krajobrazowego. Całkiem niedaleko jest słynny hotel, który prowadzi Anna. Malowniczy akwen, położony wśród lasów Puszczy Piskiej, był jednak miejscem koszmarnego zdarzenia.
Płynęłam skuterem i wpłynęła na mnie łódka, która spowodowała, że została zmiażdżona. Szczęście w nieszczęściu stało się to, że w momencie uderzenia mnie wybiło na dwa metry w górę. A skuter został zmielony przez łódź. Przeszłam ogromną traumę. Miałam wgniecioną czaszkę, rozerwane usta, porozrywane palce. Rehabilitacja dosyć długo trwała – ujawniła Szubierajska.
Warszawianka miała wiele szczęścia. Nie została zmiażdżona tylko dlatego, że podczas wypadku wyrzuciło ją w górę. Skuter został wciągnięty w silnik łodzi i całkowicie przez nią zmielony. Tylko przypadek sprawił, że jej nie spotkało to samo. Straciła jednak przytomność, a do szpitala przewieziono ją helikopterem. Zdarzenie mocno wpłynęło na jej życie: podczas długiego powrotu do zdrowia zaczęła inaczej patrzeć na rzeczywistość i bardziej doceniać to, co ma.