Zenek Martyniuk ma już dość. Mówi o tym, co zrobił jego syn. Jest wściekły
Po tygodniach milczenia i medialnej burzy, Zenek Martyniuk przerywa ciszę. Co kryje się za kulisami rodzinnego dramatu? W najnowszym wywiadzie król disco polo w końcu ujawnia, jak radzi sobie z trudną sytuacją.
Kontrowersyjny syn Zenona Martyniuka
Życie Zenona Martyniuka to historia spektakularnego sukcesu zawodowego, kontrastującego z burzliwym życiem osobistym. Król disco polo cieszy się ogromną popularnością i uznaniem, jednak skandale z udziałem syna, Daniela, rzucają cień na wizerunek rodziny.
Podczas gdy Zenek występował na „Sylwestrze z Dwójką” TVP w 2023 roku, Daniel przebywał z żoną Faustyną w Zakopanem, w hotelu Belvedere, gdzie gościł ich ojciec. Rankiem „Super Express” doniósł o skandalu z udziałem Daniela, interwencji policji i aresztowaniu. „Fakt” z kolei informował o kłótni małżeńskiej Daniela i Faustyny, do której miało dojść przed garderobą Zenka. Według relacji serwisu, Daniel miał nakazać zapłakanej żonie ukrycie twarzy.
Zenek Martyniuk bawił się na Sylwestrze gdy syn znów odpalił internet. Danielowi ciągle mało. Rzucał wyzwiskami i przekleństwami Tam syn Zenka spędził święta. Doszło do przykrej manipulacji. Martyniuk potwierdzaDaniel Martyniuk o ojcu
Mimo upływu lat i osiągnięcia dorosłości, Daniel wciąż zdaje się wikłać w sytuacje, które przysparzają rodzicom publicznych zmartwień i stawiają ich w niezręcznej sytuacji.
Cześć kochany tatusiu. Życzę ci więcej takich […] koleżków […] wszyscy, którzy na tobie zbijają hajs i tej całej reszty nie, a o synu zapominasz. Kocham cię tatusiu, pozdrawiam cię. Dawaj jeszcze innym wszystkim, żeby wszyscy mieli super, tylko żeby twój własny syn nic nie miał. Dawaj jeszcze. F*ck you - tak Daniel Martyniuk zwrócił się do ojca na swoim Instastory.
Danuta Martyniuk, znana z bezgranicznej obrony syna, Daniela, tym razem zaskoczyła szczerością i krytycznym podejściem. Wcześniej odpierała wszelkie ataki, tłumacząc jego zachowania. Jednak po ostatnim incydencie, który obiegł internet, jej cierpliwość dobiegła końca.
Trudno się z tym pogodzić, ale trzeba to głośno powiedzieć. Daniel to narkoman i ćpun. Nie będę już owijać w bawełnę. Teraz stawiamy mu ultimatum, albo się pójdzie leczyć, albo się od niego całkowicie odcinamy i zrywamy kontakty. Nie będzie już wybaczania. Niech idzie na odwyk, do pracy, bo ostatnio na statkach lata temu pracował - czytamy w rozmowie z "Faktem".
Teraz cierpliwość do syna stracił też Zenek.
Zenon Martyniuk o kontrowersyjnym zachowaniu syna
Dziennikarka portalu ShowNews, przeprowadzając sylwestrowy wywiad z Zenkiem Martyniukiem, poruszyła drażliwy temat zachowania jego syna, Daniela, pytając o jego ojcowskie odczucia.
No na pewno. Ja nie mam na to wpływu, tak? Ja próbuję, cały czas mu mówię, żeby się uspokoił, żeby tego, co myśli, nie umieszczał w mediach społecznościowych. Akurat on jest troszkę taki wybuchowy, to, co myśli, to od razu pisze, a wydaje mi się, że takie sprawy trzeba zatrzymać w rodzinie — mówił.
Zapytany o powód takiego zachowania, Martyniuk przyznał, że nie potrafi jednoznacznie określić przyczyn takiego stanu rzeczy. Wspomniał jednak o sugestii żony, która upatruje źródła problemów w bezstresowym wychowaniu.
No nie mam pojęcia. Żona mówiła, że bezstresowe wychowanie, być może to. Ale ja sam byłem wychowywany bezstresowo i nie umiałbym tam kogoś, nie wiem, skrzywdzić, bić, czy jakieś tam lanie. Ja próbuję słownie. Zresztą on powinien wiedzieć, co można robić, a czego nie można, prawda? - skwitował.