Aleksandra Kwaśniewska wieszczy koniec TVP i podsumowuje Danutę Holecką. Słowa ostre jak brzytwa
Aleksandra Kwaśniewska miażdży TVP po wyborach. Powiedziała, co jej zdaniem stanie się teraz z dziennikarzami. Nie przebierała w słowach.
Wybory parlamentarne w Polsce
15 października w Polsce odbyły się wybory parlamentarne. Rekordowa frekwencja wynosiła niemal 74 %. Tłumnie do urn ruszyły zwłaszcza kobiety. Wiadomo już, że po podliczeniu głosów większość parlamentarną uzyskała demokratyczna opozycja. Obecnie rządząca partia w tym momencie nie będzie w stanie samodzielnie utworzyć rządu.
Oczy Polaków aktualnie skupiają się nie tylko na zmianach w rządzie, ale też na tym, co stanie się z Telewizją Polską, która przez ostatnie lata nie była zbyt przychylna dla opozycji. O tym, co może się wydarzyć powiedziała Aleksandra Kwaśniewska.
Aleksandra Kwaśniewska o wyborach parlamentarnych
Aleksandra Kwaśniewska udzieliła wywiadu portalowi Pomponik, w którym opowiedziała o swoich odczuciach po wyborach. Nie ukrywała, że wynik głosowania bardzo jej się podoba. Szczególnie dumna jest z Polek, które tłumnie ruszyły oddać swój głos.
Czuję się wspaniale. Przede wszystkim jestem bardzo, bardzo, bardzo dumna z Polek i Polaków, za to, jak tłumnie ruszyli do tych wyborów. Jak rozmawialiśmy poprzednim razem, to mówiłam, że bardzo chce się angażować w te profrekwencyjne kampanie, ponieważ na miesiąc przed wyborami badania były takie, że tylko co druga Polka w ogóle wybiera się oddać głos. Więc jak zobaczyłam wczoraj wyniki, że Polki nawet tłumniej poszły do wyborów niż mężczyźni, bo to jest chyba 73% do 71% to naprawdę serce mi urosło. Jestem tak strasznie szczęśliwa, że udało nam się tak wzajemnie zmobilizować, że Polki zrozumiały, jaka jest waga ich głosów. To mnie strasznie, strasznie cieszy.
W tym samym wywiadzie wypowiedziała się też o Telewizji Polskiej i jej przyszłości po zmianie władzy w kraju. Nie miała dla dziennikarzy publicznego nadawcy najlepszych wieści.
Aleksandra Kwaśniewska o TVP po wyborach
Aleksandra Kwaśniewska w rozmowie z Pomponikiem została zapytana o losy Telewizji Polskiej i jej dziennikarzy po wyborach.
Nie wiem, czy nowa telewizja, ale myślę, że będą czystki. Nie wyobrażam sobie, żeby w TVP zostali ci, którzy proponowali propagandę w "Wiadomościach". To było coś tak bez precedensu... to było zło po prostu przez duże "Z". Ja myślę, że te osoby same się spakują i uciekną. Nie zdziwiłabym się, jakby jeszcze jakieś odprawy sobie powypisywali - powiedziała.
Ma również nadzieję, że gdy opozycja przejmie władzę w kraju podobna sytuacja w mediach państwowych się nie powtórzy.
Na pewno pojawi się dużo nowych osób. Mam nadzieję, że nie będzie takiej pokusy, żeby teraz robić coś podobnego, że nie będzie takiej pokusy, że "skoro TVP robiło takie numery i tak daleko udało się temu rządowi na tym jechać, to będziemy robić trochę mniej, ale jednak to samo". No mam nadzieję, że pokażemy, że jesteśmy ponadto i potrafimy tworzyć telewizję.
Odpowiedziała również na pytanie o szefową “Wiadomości", czyli Danutę Holecką. Jej zdaniem szanse na to, że zostanie zatrudniona w innych mediach są ”zerowe".
Zerowe. Myślę, że ona ma dużo pieniędzy odłożonych na koncie po wypłatach w TVP. Moim zdaniem to są osoby, które nie dostaną pracy w żadnym poważnym medium.
Jesteście ciekawi, czy słowa Aleksandry Kwaśniewskiej się sprawdzą?
