Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Plotki > Andrzej Grabowski wypowiedział się na temat "Świata według Kiepskich"
Martyna Pałka
Martyna Pałka 27.10.2021 02:00

Andrzej Grabowski wypowiedział się na temat "Świata według Kiepskich"

Andrzej Grabowski
Piotr Molecki/East News

Już dziś, czyli 27 października kultowy serial "Świat według Kiepskich" powraca na antenę Polsatu. Andrzej Grabowski w ostatnim wywiadzie dla portalu "Interia" wyjawił, jak czuje się po 22 latach wcielania się w postać Ferdynanda Kiepskiego. Zdradził także, czy widzi sens w kontynuacji serii po odejściu kluczowych bohaterów, w których wcielali się Ryszard Kotys i Dariusz Gnatowski.

Andrzej Grabowski zdradził, co najbardziej dziwi go w fenomenie serialu "Świat według Kiepskich" oraz jakie są plusy i minusy wieloletniego odgrywania głównego bohatera show — Ferdka.

Andrzej Grabowski podsumował 22 lata na planie "Świata według Kiepskich"

Kultowy serial "Świat według Kiepskich" od 1999 roku nieustannie bawi wszystkich Polaków. Już dziś, 27 października, seria przygód tytułowej rodziny Kiepskich oraz ich sąsiadów powraca na ekrany telewizorów. W ostatnim wywiadzie dla portalu "Interia" wcielający się w postać Ferdka Andrzej Grabowski wyjawił, jakie są blaski i cienie gry w legendarnym show Polsatu. Aktor zdradził także, jak wyobraża sobie kontynuację "Świata według Kiepskich" bez udziału dwóch głównych bohaterów Boczka i Paździocha.

Przypomnijmy, że wcielający się w postać Mariana Paździocha Ryszard Kotys zmarł pod koniec stycznia 2021 roku z powodu ciężkiego zapalenia płuc. Z kolei odtwórca roli Boczka — Dariusz Gnatowski odszedł w październiku 2020 roku w wyniku zachorowania na COVID-19. U aktora wykryto również choroby współistniejące, które przyczyniły się do śmierci gwiazdora. Andrzej Garbowski zdradził, czy gra bez kluczowych postaci "Świata według Kiepskich" jest w ogóle możliwa.

-Kiedy zaczynaliśmy zdjęcia do „Kiepskich" miałem 47 lat, Rysiek Kotys 67, czyli był młodszy niż ja teraz. Ostatnimi czasy Rysiek był już mocno schorowany. Mówię o tym, bo on sam o tym pisał i mówił w wywiadach. W odcinkach, które zobaczymy wkrótce, jeszcze wystąpił, ale w kolejnym sezonie wymyślono, że Paździocha nie będzie już na wizji, będzie tylko krzyczał ze swojego mieszkania. Rysiek nagrywał to jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć. Kiedy zaczęliśmy kręcić, czwartego czy piątego dnia, Rysiek zmarł, więc gdyby nie było tych nagrań, nie byłoby Ryśka w serialu. A on będzie, choć tylko głosem. To są takie historie, o których widz nie wie, a one się zdarzają. Dla nas to było bardzo ciężkie przeżycie. Trwały zdjęcia, Ryśka już nie było, a jego teksty ciągle szły przez 12 odcinków. Darek Gnatowski, - Boczek zagrał w ostatnim sezonie z Ryśkiem, potem nagle zabrał go COVID-19. I nie było już także Darka — powiedział w rozmowie z "Interią" Andrzej Grabowski

Andrzej Grabowski opowiedział o kontynuacji "Świata według Kiepskich"

Słynny aktor wyznał także, że miał wątpliwości, czy kontynuacja serialu ma w ogóle sens po stracie dwóch tak istotnych bohaterów. Uznał jednak, że tak kultowa produkcja jak "Świat według Kiepskich" nie może tak po prostu zniknąć z anteny.

-Zastanawiałem się nawet, czy serial powinien trwać, bo zasadniczy skład już się wykruszył. Nie ma Paździocha, którego grał Rysiek Kotys, Boczka, którego grał Darek Gnatowski, od dawna nie ma Babki, czyli Krystyny Feldman czy Edzia listonosza — Bohdana Smolenia. Niemniej uważam, że należy go kontynuować, tym bardziej że to nie jest serial, który trwał przez kilka miesięcy, tylko niemal ćwierć wieku — wyznał w wywiadzie Andrzej Grabowski

Gwiazdor zdradził także, że nie zawsze był fanem serialu "Świat według Kiepskich" oraz roli Ferdka, jaką odgrywa w produkcji. Jak sam przyznaje, dużo zależy od jego stanu emocjonalnego. Zdarzały się momenty, kiedy aktor szczerze nienawidził produkcji Polsatu, ale zaraz po nich znów zakochiwał się w serialu. Wyjawił też, jakie są minusy rozpoznawalności i dlaczego dziwi go fenomen "Świata według Kiepskich"

-Jeśli w ciągu dnia podchodzi czterdziesty człowiek, który chce sobie zrobić ze mną zdjęcie, poklepać, objąć ramieniem, to we mnie rodzi się bunt. Czasem dziwię się, że Polacy kochają serial, w którym śmieją się z samych siebie, ze swoich wad. Z moich też, bo przecież nie jestem święty. To jak gogolowskie "Z kogo się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie". Obawiam się, niestety, że Polacy albo nie zauważają, że to jest o nich, albo myślą, że to jest o ich sąsiadach — wyznał w wywiadzie dla portalu "Interia" Andrzej Grabowski

Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:

1. Jan Kliment przeprasza za wulgarne słowa 2. Marta Manowska przekazała, że ma nową miłość 3. TVN pilnie zareagował na słowa Bożeny Dykiel. Usunięto wywiad Źródło: fakt.pl

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].