Anna Cieślak i Edward Miszczak nie mają dzieci. Aktorka udzieliła szczerego wywiadu, wylała wiele łez
Edward Miszczak i Anna Cieślak od dwóch lat tworzą zgodne małżeństwo, jednak nie zamierzają powiększać rodziny. Aktorka niedawno zdradziła, jak postrzega siebie w roli matki. Wiele razy zdarzało jej się płakać po nocach.
Para długo skrywała swój związek przed mediami, nawet po ujawnieniu ich ślubu. Duet skrupulatnie dba o prywatność i rzadko otwiera się na ten temat w rozmowach z mediami. Aktorka niedawno zrobiła wyjątek, gdy została zapytana o chęć powiększenia rodziny.
Anna Cieślak o relacji z Edwardem Miszczakiem
Dyrektor programowy Polsatu zaczął spotykać się z aktorką po śmierci pierwszej żony, Małgorzaty. Kobieta odeszła po długiej walce z ciężką chorobą, pozostawiając męża i dwóch synów. Edward Miszczak ceni sobie prywatność, przez co rzadko wspominał o ukochanej.
W związku z aktorką wyznaje podobną zasadę. Duet sporadycznie zjawia się wspólnie na medialnych evenatch, jednak to Anna Cieślak chętniej wspomina o życiu prywatnym. Jak przyznała pod względem charakteru, jest prawdziwym przeciwieństwem męża.
— Śmieję się, że jesteśmy zawodowo, ale też prywatnie jak yin i yang, czyli jak przeciwności, które się przyciągają — zdradziła.
Ich związek od początku wzbudzał wiele zainteresowania ze względu na sporą różnicę wieku. Anna Cieślak przyznaje, że na początku ta kwestia spędzała jej sen z powiek.
Jerzy Stuhr zostawia trudną przeszłość za sobą. Właśnie wraz z synem rozpoczął pracę nad nowym projektemAktorka miała momenty, gdy płakała po nocach
Oboje są znanymi postaciami show-biznesu i od lat mają do czynienia z zainteresowaniem mediów. Ich związek był wielokrotnie brany pod lupę z powodu sporej różnicy wieku. Edward Miszczak jest o 25 lat starszy od swojej wybranki.
Choć takich przypadków w show-biznesie jest więcej, Anna Cieślak przyznaje, że początkowo ocena ich relacji przez pryzmat wieku bardzo ją poruszała. Z czasem zaczęła skupiać się przede wszystkim na łączących ich uczuciach.
— Ludzie piszą, że popełniam błąd, że co ja wyprawiam, że gdybym miała taką córkę, tobym się jej wstydziła. Kiedyś wiele nocy przepłakałam, teraz to mnie w ogóle nie dotyka. Smutne jest tylko to, że hejtują głównie kobiety — przyznała w rozmowie ze "Zwierciadłem".
Wraz ze sporą różnicą wieku pojawiają się również pytania na temat wspólnego założenia rodziny. W tej kwestii aktorka ma zdecydowane zdanie.
Anna Cieślak nie widzi się w roli matki
Okazuje się, że aktorka ani myśli o posiadaniu potomstwa. Skupia się przede wszystkim na rozwoju kariery, a także cieszy się otoczeniem dzieci dzięki przyjaciołom i synom Edwarda Miszczaka.
— Cieszę się, jak moje koleżanki zachodzą w ciążę, rodzą dzieci, ale ja mam inną konstrukcję psychofizyczną. Postanowiłam realizować się w zawodzie aktorki, bardzo dużo czasu spędzam w pracy, to mój wybór, tak mnie poprowadziło życie. Nie cierpię z tego powodu. Naokoło siebie mam dużo dzieci: chrześniaka, którego bardzo kocham, wnuczki i wnuka mojego męża, dzieci moich koleżanek — przyznała Anna Cieślak.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: Zwierciadło