"M jak miłość". To już koniec Uli, po 15 latach ostatecznie znika z serialu. "Nie wracamy"
Serial "M jak miłość" cieszy się ogromną popularnością, a widzowie z zapartym tchem obserwują kolejne perypetie ulubionych bohaterów. Niedługo dowiedzą się o wielkiej zmianie w życiu Uli. Bohaterka podjęła już decyzję.
Produkcja powoli zbliża się już do 2000. odcinka, jednak to nie oznacza, że scenarzyści tracą pomysły na bohaterów. Widzowie poznają nieodwracalne zmiany, które nastaną w życiu ich ulubieńców. Rozmowa między dwoma bohaterkami może zszokować część z nich.
"M jak miłość": Ula nie chce wracać do Polski
W 1713. odcinku "M jak miłość" widzowie będą świadkami poważnej rozmowy Uli z Jagodą, która odwiedzi bohaterkę po telefonie jej męża. Po krótkim wyjaśnieniu kobiety zaczną rozmawiać o przyszłych planach rodziny, która przeprowadziła się do Australii.
Okazuje się, że Ula jest oczarowana miejscem oraz poznanymi tam ludźmi. W kulminacyjnym punkcie rozmowy Lisiecka przyzna, że nie widzi już przyszłości dla siebie i bliskich w Polsce.
— W ogóle nie chcemy wracać — wyzna przyjaciółce.
Zszokowana Jagoda będzie chciała wyciągnąć od Uli więcej szczegółów dotyczących jej decyzji, jednak ta pozostawi ją bez głębszego wyjaśnienia. 1713. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany we wtorek o 20:55 w TVP2.
Sara James przeszła operację. Co dalej z jej karierą?Interauci zasmuceni zmianami w życiu bohaterów "M jak miłość"
Nie wszystkie postacie mogą cały czas cieszyć się sielankowym życie. Często scenarzyści wystawiają ich na niełatwe próby, które wywołują w widzach mieszane emocje. Niedawne zmiany w wątku Mikołaja Roznerskiego i Adriany Kalskiej wywołały sporą dyskusję w mediach społecznościowych.
Teraz przyszedł czas na postać Igi Krefft. Choć widzowie przeczuwali takie rozwiązanie, nadal wierzyli, że Ula wraz z bliskimi powróci do rodzinnej Grabiny.
— Jak już tam ich wysłali, to wiedziałam, że będzie jakieś kombinowanie, że nie wracają.
— Ale szkoda, że tylko na chwilę...
— Te postacie mają grać, jak nie przestanę oglądać serial, bo wszystkich wyrzucanie fajnych aktorów — pisali zasmuceni internauci.
Widzowie "M jak miłość" od 15 lat śledzili losy Uli
Iga Krefft dołączyła do obsady serialu jako młoda dziewczynka, która dorastała na oczach widzów. Popularny serial był jedną z pierwszych poważnych ról początkującej aktorki. Po latach przyznała się jednak, że sława skrywała sporo wad.
Obecnie gwiazda oprócz aktorstwa skupia się przede wszystkim na tworzeniu muzyki. Pod koniec ubiegłego roku uczestniczyła w trasie koncertowej, promując swoją twórczość pod pseudonimem Ofelia.
O kolejnych projektach z pewnością podzieli się z obserwatorami w mediach społecznościowych. Zgromadziła tam sporą grupę fanów, którzy znają ją nie tylko z telewizyjnych ról, ale także doceniają jej umiejętności wokalne.
Zobacz zdjęcia:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.
Źródło: Interia
