Martyna Wojciechowska chwali się przemianą adoptowanej córki
Słynna podróżniczka, Martyna Wojciechowska, w 2017 została prawną opiekunką Kabuli Nkalango — mieszkanki Tanzanii. Dziś dziewczyna spełnia swoje pasje związane ze studiami prawniczymi oraz tworzeniem oryginalnej muzyki.
Martyna Wojciechowska podczas odwiedzin tanzańskiej wioski Kahama w 2014 roku poznała przesympatyczną, młodą dziewczynę cierpiącą na albinizm — Kabulę Nkalango. Jej dzieciństwo było tragiczne ze względu na chorobę, która nie jest akceptowana w rejonie, z którego pochodzi. Ojciec dziewczynki nie pozwolił na jej wychowywanie z powodu defektu, przez co Kabulę wychowywała jej babcia. Do dziś jej kontakty z biologiczną rodziną są ograniczone.
Dramat adoptowanej córki Martyny Wojciechowskiej
Dwunastoletnią Kabulę Nkalango spotkało nieszczęście, które spowodowane było jej odmiennością. To wtedy straciła prawą rękę w starciu z dwoma mężczyznami.
- Każdego dnia mogą zostać ofiarami polowania na ludzi. Pracowaliśmy nad tym tematem przez prawie pięć lat. Oglądałam zdjęcia rozczłonkowanych ciał niemowlaków, ekshumacji ciał, rąk i nóg odrąbanych na amulety — wyznała Martyna Wojciechowska w jednym z wywiadów dla magazynu Wysokie obcasy.
Martyna Wojciechowska dzięki staraniom oraz wysiłkowi w 2017 roku mogła już nazwać Kabulę swoją adoptowaną córką. Dla chorej dziewczynki była to szansa na poprawę życia oraz zagwarantowanie bezpieczeństwa ze względu na swoje bielactwo. Jej zmianie przygląda się wielu ludzi, którzy wierzą w równość oraz wartość odmiennych od siebie dzieci.
Martyna Wojciechowska z przyjemnością tworząc fundację UNAWEZA współpracuje ze swoją nadzwyczajną córką. Dziennikarka całym sercem popiera młodą kobietę, która chce pomagać osobom poszkodowanym znajdującym się w ciężkich sytuacjach losowych.
- Nie ma piękniejszego widoku, niż człowiek, który podąża za swoimi marzeniami i je realizuje. - pisze Martyna Wojciechowska pod jednym z postów poświęconych jej córce na Instagramie.
Martyna Wojciechowska ma powody do radości
Mimo tragicznej przeszłości Kaubli, wszystko w końcu zaczęło się układać. Teraz Martyna Wojciechowska niewątpliwie ma powody do radości, co zresztą chętnie pokazuje. Ostatnio wrzuciła na Instagram dwa zdjęcia adoptowanej córki - jedno wykonano w 2015, a drugie zupełnie niedawno. Zestawione ze sobą fotografię najlepiej pokazują, jak zmieniła się Kabula. Na pierwszy rzut oka od razu rzuca się szeroki uśmiech, który obecnie nie znika z jej twarzy.
Dziś Kabula Nkalango w pełni korzysta z życia. Oprócz zainteresowania prawem, z którym wiąże swoją przyszłość, znajduję również czas na rozwijanie licznych pasji. Na co dzień mieszka w specjalnym domu, w którym pomaga mamie współtworzyć fundację UNAWEZA, która wspiera dzieci zmagające się z albinizmem tak jak Kabula.
Mimo że córka Martyny Wojciechowskiej studiuje prawo i to właśnie z tym kierunkiem wiążę swoją przyszłość, nie ukrywa swojego talentu muzycznego. Na Instagramie działaczki można odnaleźć wideo, na którym Kabula śpiewa. Do sieci trafił również autorski kawałek Kabuli Nkalango — Hukumu, który melodią i słowami oddaje klimat rodzinnego domu dziewczyny. W chwili obecnej wideo ma ponad 86 tys. wyświetleń oraz mnóstwo ciepłych wspierających początkującą piosenkarkę.
Publikowane przez Martynę Wojciechowską w mediach społecznościowych posty na temat córki, Kabuli Nkalango, potwierdzają, że ich relacja jest silna oraz oparta na wzajemnej miłości. Warto obserwować w mediach społecznościowych ambitne poczynania młodej kobiety, która ma przed sobą świetlaną przyszłość oraz jasno określone cele.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]
